To jasne nawet w kupie nie stanowimy dla nich zagrożenia. Kto wytrzymał presje (choć może to nie koniec) ten zarobi. Duże zyski wymagają albo dojścia do źródła informacji albo cierpliwości. Większość traci bo uwierzyli w magiczne słowo giełda
i szybki zarobek, a jak coś nie wypali to ucieczka. Setki tysięcy niech straci setki zł, wtedy setki zarobią setki tyś. Prawda jest okrutna ale to jest pieprzona wojna i tylko przy tych co wygrywają możesz zyskać.