Bardzo rozsądna wypowiedź! Zakładając, że spółka nie idzie z torbami, to wzięcie na przeczekanie jest jedyną rozsądną alternatywą. Logika podpowiada, że drobni nie kupują po kilkadziesiąt tys akcji czy kilaset, więc można też przyjąć, że nikt z grubasów nie wykłada kasy żeby leżała na jekiejś spółce w Iławie, o której świat nie słyszał.
Ja co prawda nie mam góry kasy, ale mam czas i poczekam, bo życie uczy, że przy grubym to i chudemu coś się uda zakąsić