Gdyby się tylko zdecydowali na jakiekolwiek skuteczne posunięcie, żeby dać tiry na tory, mogliby to wybornie rozegrać politycznie. A takich posunięć im przecież ogromnie teraz potrzeba. Widocznie mają jakieś zobowiązania względem potentatów tirowych... Albo główni decydenci otrzymują "nienormowane wynagrodzenie" w jakichś reklamówkach... Bo inaczej tego się po prostu nie da wyjaśnić.