Re: Danks - podsumowanie rekordowych wyników

@ prezes - możesz pisać tutaj, możesz pisać blog. Wolny kraj, jeszcze... Nie znam wszystkich planów PIS-u. Nie wiem tylko czy sobie uświadamiasz, że bezkrytycznie przyjąłeś tutaj rolę jakiegoś hm... guru, niech będzie ten zwrot. Musisz więc brać czasem odpowiedzialność za to co piszesz. Czy to tutaj , czy na forum. Jeśli będziesz pisał blog o sporcie, przepisach kulinarnych, ok. Tutaj wiesz dobrze, że sporo - poznać to można po wpisach - jest młodych akcjonariuszy, którzy grają za kilka tys zł. Jesteś jaki jesteś, masz potrzebę afiszowania się swoim portfelem bo? Przecież nie po to grasz, chcesz być tym milionerem na emryturę jak piszesz, by przegrywać, tracić. Także nie jesteś jakimś samarytaninem, który martwi się o inwestycje kogoś stąd. Owszem, będzie fajnie jeśli Twój papier będzie rósł, trafisz w dobry cel, inni podejrzą i będa też go kupować, windując przy tym kurs, a na NC, na którym się przede wszystkim obracasz, można podbić kurs kilkoma tys zł. Czasem nie wiem, czy nie taka jest Twoja intencja - mieć papier, nienajgorszy, by Ci go prawdziwi fachowcy, którzy np. przeczytają Twój wpis, nie skrytykowali go, nie wyśmiali...Nie, na to nie możesz sobie pozwolić, stracisz autorytet, dzięki któremu niektórzy stąd kupują 'Twój papier', idzie kurs, 5-10%, Ty go sprzedajesz i zadowolony obwieszczasz na forum, że sprzedałeś, z zyskiem takim a takim, i jaki to świetny jesteś inwestor! Masz oczywiście prawo tak robić, Twoja sprawa jak się z tym sam będziesz czuł. Bo zdawkowo slędząc forum, Twoje wpisy, można odnieść takie wrażenie, że tak robisz. Może nawet czasem nie zdradzisz nawet innym, że polecając wcześniej im dany papier, Ty się już go pozbyłeś. Aaaa... będzie blog. Tam będzie na ekranie papier X, więc go na pewno masz. Podkręcisz kurs, sprzedasz, ale w pakiecie masz go nadal. Ekran wszystko przyjmie.
Ostatnia uwaga: nie jest moją intencją hejtowanie, kierowanie do Ciebie jakiejś niechęci, wywołałeś mnie mimo wszystko do tablicy. Kieruję te uwagi niejako przede wszystkim do innych. Kierujecie się zdrowym rozsądkiem, swoimi spostrzeżeniami, wszystkie rady stąd sprawdzajcie, asekurujcie się w zakupach (nie wszystko naraz), także rozumcie pewien mechanizm jakim jest zachęcanie do kupna danego papieru przez kogoś. Ktoś go już ma, może poprzez Wasze zakupy kurs tak wzrośnie sztucznie, ze Polecający już go nie będzie miał, bo zadowoliło go robienie kółka. Myslę mimo wszystko, że już tak jak Danksa nikt nie będzie na siłę reklamował jakiegoś papieru pisząc o danym papierze setki razy w tygodniu. Forum Danksa z pewnością nauczyło wielu, że : NC jest b. ryzykowny, wiara w czyjś 'fart' ekonomiczny jest bardzo ryzykowna, że giełda zawsze jest ryzykowna (i pewnie jeszcze kilka innych refleksji by się znalazło). I nie musicie mnie krytykować zaraz, że Was niechcący skrytykowałem bohatera forum.