Peth, chyba mnie nie zrozumiałeś.
Ja nie pisałem o OCZEKIWANIU na wyniki, bo wiem, ze pośrednio są one już dawno zdyskontowane.
Pisząc o wynikach, mam na mysli obraz bezsilności RYNKOWEJ spólki i ZNIKOME dokonania ostatniego zarządu za minione pólrocze.
SZANSĘ WIDZIAŁBYM, GDYBY FAKTYCZNIE KUPIONO NIERUCHOMOŚCI I/LUB RABAT.
Tak, jestem najgłębiej przekonany, że tu już będzie tylko upadek - ale faktycznie, pożyjemy, zobaczymy.
Spytam retorycznie - wejdziesz w nową emisję, jesli taka bedzie (w co wątpię)?
IMO - argumentów przemawiających za ewentualnym odrodzeniem się
BOMI nie ma, bo nowi nowi akcjonariusze, co zdziałali dotychczas?
A starzy - tym bardziej?
Są tak wtopieni jak drobnica. Tu nie ma zarobionych.
Chyba ze faktycznie z czasem ujawni sie ktoś, kto przejmie to bominieszczęście za grosze.
Ale wtedy dopiero ruszy lawina podejrzeń, skarg, roszczeń itp.
I na pewno nie bedzie to pozytywne dla spólki.
To, że jeszcze w 2011 roku były jakieś zyski, dla mnie o niczym nie swiadczy.
TO BYŁO. MINĘŁO. I SE NE VRATI.
Bardziej znaczący jest dla mnie fakt, iż juz w grudniu były sygnały o problemach zatowarowaniem.
To, że jeden z większych(?) wierzycieli składa wniosek o upadłość z
możliwością zawarcia układu tez nie jest dla mnie argumentem, bo jaką miał alternatywę?
Tu znowu bardziej znaczący jest dla mnie fakt, iż o głupie sto tysiecy pln popuszczono o złozenie wniosku o upadłość...
I w mojej skromnej opinii z czasem okaże się, że bomi nie bedzie w stanie sprostać warunkom upadłości układowej.
Nie wierzę na dzien dzisiejszy, że firma odbuduje pozycję.
A co do Popławskiego - pozostaję przy poprzednio sformułowanej opinii.
Zgadzam się, że ktoś dał d..y i to mocno. I od dawna. IMO - każdy kolejny zarząd... I też nie wiem, czy świadomie czy nie.
Ale skutki wydaja mi się juz nieodwracalne.