eeeeeeetam......., komu będzie zależało na ściganiu czy wsadzaniu??
tu jest tragedia jak się czyta opinie biegłych, spółka nie ma praktycznie żadnych przychodów, nie prowadzi żadnej działalności, jedyne obroty to przekładanie, i to niestety jakichś śmieci, z jednej kieszeni do drugiej, a dogadywanie z bankami to jedna wielka fikcja, bo nic nie jest dogadane.....
na dodatek nie są robione odpisy na te zobowiązania,
i jak piszą jest zagrożenie dla istnienia spółki co jest zresztą oczywiste w kontekście postępowania upadłościowego....
papier nie wart chyba nawet grosza!