Cięgle tylko płaczą, że dno, że prezes pinokio, że zarząd jest be, że mama im smoczka nie dała do kołderki. Takie to biedactwo wszystko słabe psychicznie na tym bankierze, spadło kilka groszy i już lament i krzyk. Sprzedajcie akcje o ile macie i kupcie sobie zestawy klocków lego na otarcie łez i odstresowanie niebożątka kochane XD