Dnia 2012-01-03 o godz. 14:34 ~bolek napisał(a):
> ja to tak interpretuję, że termin zakończenia sprawy to
> dzień na który bank (a nie prezes) wyznaczy termin
> podpisania umowy kredytowej
powiedzieli mu w banku
> "do piątego stycznia załatwimy" to taki
> kom na rynek poszedł
równie dobrze 5go mogą powiedzieć
> "wicie, rozumicie, święta były, urlopy itp i nie
> zdążyliśmy"....
wydaje mi się że tu 80%
> scenariusza nie zależy od spółki
Możesz mieć rację a to co się dziej to próba wymęczenia akcjonariuszy którzy tu siedzą od kwietnia dlatego atmosfera jest jaka jest.