Można chorować na grypę, ale na propagandę to znacznie niebezpieczniejsze.
Dałem ci link do artykułu i tam jest dość wyraźnie napisane, kto tam się pojawił:
"Jak dowiedziała się redakcja, w pierwszy weekend listopada delegacja zaufanych ludzi Putina wynajęła na tajne spotkanie z byłymi niemieckimi politykami i lobbystami pokoje w luksusowym hotelu Bab al-Qasr nad Zatoką Perską."
Przeczytaj a potem komentuj.