Forum Gospodarka i polityka +Dodaj wątek

Re: Chcieliście to macie.

Zgłoś do moderatora
Media: UE i G7 chcą w nowy sposób ograniczyć dochody Rosji ze sprzedaży ropy.
https://i.c97.org/ai/408579/aux-head-1611329656-20210122_neft_rubli_360.gif
Bliższe dane.

Unia Europejska i kraje G7 prowadzą negocjacje w sprawie zastąpienia limitu cen na rosyjską ropę całkowitym zakazem dostępu Rosji do usług morskich. Miałoby to na celu ograniczenie dochodów z energii, które pozwalają Kremlowi finansować wojnę z Ukrainą.
Agencja Reuters dowiedziała się o tym od sześciu poinformowanych źródeł.
Zakaz może stać się częścią kolejnego pakietu sankcji UE wobec Rosji, planowanego na początek 2026 roku, poinformowały agencję trzy z sześciu źródeł.
Jak zaznaczono w publikacji, 27 krajów UE chciałoby zatwierdzić zakaz łącznie z szerszym porozumieniem G7, zanim zaproponuje się go jako pakiet.
Według źródeł, brytyjscy i amerykańscy urzędnicy promują ten pomysł na spotkaniach technicznych G7.
Jednocześnie ostateczna decyzja zależeć będzie od taktyki nacisku, jaką administracja Trumpa wybierze w kontekście rozmów pokojowych prowadzonych między Ukrainą a Rosją, podały cztery źródła.
Podczas gdy kraje G7 i UE niemal całkowicie wstrzymały import rosyjskiej ropy od 2022 r., nowe środki będą najbliższe całkowitemu zakazowi handlu rosyjską ropą, nie tylko na poziomie importu, ale także transportu i usług morskich.
Rosja eksportuje ponad jedną trzecią swojej ropy naftowej tankowcami – głównie do Indii i Chin – korzystając z zachodnich usług morskich. Zakaz położy kres temu handlowi, który odbywa się głównie za pośrednictwem flot krajów nadmorskich UE, w tym Grecji, Cypru i Malty.
Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. państwa G7 ustaliły limity cen rosyjskiej ropy, aby ograniczyć dochody Kremla, jednocześnie umożliwiając krajom trzecim zakup rosyjskiej ropy za pośrednictwem usług zachodnich, ale tylko pod warunkiem, że nabywcy zapłacą Rosji mniej niż wynosił ustalony limit cenowy.
Aby obejść ograniczenia, Rosja przekierowała większość ropy do Azji na własnych statkach, z których wiele zostało objętych sankcjami ze strony Zachodu. Statki te są stare, ich właściciele nieznani i pływają bez zachodniego ubezpieczenia.
Administracja byłego prezydenta USA Joe Bidena argumentowała, że ​​gdyby Rosja wydawała więcej pieniędzy na tankowce, miałaby mniej pieniędzy na wojnę.
Administracja Trumpa podchodziła do limitu cen bardziej sceptycznie i odmówiła poparcia Wielkiej Brytanii, UE i Kanady, gdy zgodziły się one na obniżenie limitów cen ropy naftowej z 60 dolarów za baryłkę do 47,6 dolara za baryłkę we wrześniu 2025 r.