@ tt
Zastanawiałem się, czy Ci odpisać, czy przemilczeć. Zdecydowałem odpisać. Uprzejmie i obszernie. Byś wiedział, dlaczego wolę posty rankora niż Twoje. Rzadko piszę na forum bankiera, ale często je czytam, bo śledzę kilka spółek. Znam Twe niektóre ostatnie posty i wiem, że nie lubisz rankora. Jak wielu piszących o Bomi. Ja nie muszę kogoś lubić, by go szanować. Rankor udowodnił mi jednak swoim sposobem pisania, że nie zabiega o poklask czy wiarygodność. Jak pisał o nim zenek, rankor wali gazetą po kracie i wielu doprowadza do wściekłości. Wielu z tego powodu atakuje rankora, a on bawi się tym. Już kilka osób po dłuższym czasie, po początkowym agresywnym nastawieniu do rankora, potem przyznawało mu rację. To dla mnie pozytywnie świadczy o fenomenie rankora oraz o tych, którzy zobyli się na publiczne mu racji. Wystawiam mu laurkę, bo on od dawna zna spólkę. I trafnie ją ocenia. Twe stwierdzenie, że jestem od niego, nie uwłacza mi. Ja nie chciałbym być od Ciebie lub innych, którzy nie umieją odpowiadać na jego argumenty i przewidywania. Być może narażę się na kolejny zarzut, że jestem z grupy rankorozenków, ale poza zenkiem chyba nikt od dawna nie pisze na jego poziomie. Nie wiem, kim jest i czym się zajmuje. Nie muszę tego wiedzieć i jestem najgłębiej przekonany, że ani rankor, ani zenek, ani ktokolwiek na forum bankiera nie pisze na zamówienie. Ale to tylko moje przekonanie, którego nikt nie musi podzielać lub pisać o tym. Z postów rankora jednak wynika dla mnie, że jest partnerem do rozmowy i kimś wykształconym w wielu dziedzinach, nieprzeciętnie inteligentny, ma własne zdanie, które umie uzasadnić. I umie prowokować. Do myślenia. I do śmiechu. W tym sensie faktycznie jest fenomenem na forum. A ja należę do tych, którzy lubią taki styl ripostowania i myślenia, bo też cenię rzeczowość, intelektualną swadę, klarowność i poprawność w wyrażaniu myśli. Cenię go więc za to, że, pozorując trollowanie, formułuje swe prowokacyjne przemyślenia poprawnie, logicznie i dowcipnie. Bo na forach to rzadkość. Ja z przyjemnością czytam wszelkie sensowne przemyślenia ubrane w pełne zdania bez wulgaryzmów i napisane lekkim piórem. Z Twej odpowiedzi wynika dla mnie, że łatwo wyciągasz pochopne wnioski. Skarmianie to powszechnie używane słowo w slangu inwestorów piszących na forach. Nie jestem od nikogo. Myślę samodzielnie. Ale dla Ciebie jest chyba tak, że kto nie z tobą, to musi być od rankora. Nie zamierzam jednak prowadzić dalszej dyskusji o rankorze, ale gdybym miał z kimś znaleźć się na bezludnej wyspie, to wolałbym rankora niż Ciebie. Piszę to z całym szacunkiem dla Ciebie, ale uważam, że chyba z rankorem miałbym wiecej tematów do ciekawej rozmowy.