oczywiście, że nie mogła dotyczyć mnie, bo na giełdę wróciłem dopiero, gdy zatrzęsło się w mediach o krachu z jesieni 2008, gdy stwierdziłem, że będzie dobry czas na polowanie na przecenione akcje...
emeryt_giełdowy, nie znam tamtej sprawy i albo o czymś nie wiem, albo piszesz o jakimś absurdzie, jaki miał miejsce, który mógłby tylko powstać wyłącznie na zlecenie osoby, dla której nie wygodne byłyby takie "rekomendacje". Pomyślmy, któż wtedy chciał zwiększyć stan posiadania akcji Polnej... nie rozpisuję się, bo grupa czuwających od wielu miesięcy, żeby z każdego, kto pisze na tym forum nie tak, jak powinno się pisać o Polnej, dopóki trwa napychanie worów, zrobić oszołoma, wariata, fantastę, wielbiciela spiskowej teorii dziejów, dostanie znów wodę na młyn...
w sumie, dobrze, że wzbudziłeś znów moją czujność, już zapomniałem o pewnych kwestiach, dobrze będzie sobie co nie co odświeżyć...