No oczywistym jest, że pomysł na grę nie jest objęty ochroną prawnoautorską. Wystarczy 10 sekund szukania w google. A tutaj na forum już się rozpisują o setkach milionów odszkodowania XD
Reszta elementów, o których mowa w komunikacie movie - też naciągana. Np. fabuła - znowu, fabuła jako pomysł, nie podlega ochronie, co najwyżej sposób jej wyrażenia - czyli utwór.
Jeżeli już, to faktycznie w grę wchodzi jakieś niedozwolone naśladownictwo na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (a w zasadzie jakiegoś jej odpowiednika). Te przepisy są dużo bardziej pojemne i nie tak restrykcyjne jak prawo autorskie.