I teraz pytanie podstawowe czy jesteśmy w takim momencie gdzie każdy staje przy swoim czy może są miejsca do rozmów i kompromisu?
Według mnie pierwszym będzie dotrzymanie słowa przedstawienia struktury należności w raporcie kwartalnym. (oraz cyklicznie przedstawianie struktury w każdym kolejnym kwartale)
Będzie to pierwszy krok odbudowywania zaufania.
Drugim i bezdyskusyjnym krokiem powinno być obniżenie kosztów zarządu.
Naprawdę nie wymagamy dużo. Przy takich ruchach ze swej strony gdy będę miał dostęp do struktury należności poprzez jej cykliczne udostępnianie w raportach kwartalnych oraz świadomość iż koszty zarządu są adekwatne do sytuacji finansowej Marki to w takiej sytuacji nie będę wymagał 'cudu' uzdrowienia (nikt nigdy tutaj nie wymagał cudu a jedynie gry fair czyli struktura należności i obniżenie kosztów zarządu)
Gdy akcjonariusze i obligatariusze będą mieli dostęp do informacji (tych konkretnych a nie wodolejstwa) czyli struktury należności oraz będą mieli świadomość tego, że koszty nie powodują wyniszczenia firmy myślę, że taka sytuacja pozwoli na spokojną dyskusję i wspólne cele odnośnie tego jak w wyjść na prostą.