"z zasady, to nie wypowiadam się o filmach, które na własne oczy nie widziałem, oczywiście gusta też są różne i tak jak mi się podobał, tak gościowi może by się i nie spodobał, zakładam, że nie oglądał i wyciąga pochopne wnioski?"
Pytasz o to czy oglądałem ADOLa czy Legendy? Jeżeli to pierwsze to nie, nie oglądałem. Przy czym jakie to ma znaczenie? Ja nie komentuje jego jakości, walorów estetycznych, fabuły czy innych. A jedynie to, że jest to film, którego nikt nie chciał i oglądalność to odzwierciedla.
Jeżeli jednak miałeś na myśli Legendy to tak, oglądałem je (chyba nie wszystkie). I tak jak pisałem już kiedyś - fajne jako ciekawostka, filmik na YT. Zapewniam cię, że komercyjnie będzie to klapa porównywalna do ADOLa z tą różnicą, że Twardowski nie będzie miał żadnej światowej dystrybucji.