wykres
> wczoraj jakiś - być może znudzony marazmem - grubas zabawił się w przerzucanie i podbijanie kursu,
> dzis tego filantropa nie widać, ale może jeszcze na close poda trochę tlenu...
antywykres
"Ale taka jego rola , opłacanego studencika aby takie rzeczy pisał przez całą dobę, bo po co tu jest?? zadajcie sobie pytanie
Jak nie ma akcji to po jakiego grzyba marnuje tyle czasu na pisanie o abc, a jak ma akcje to po co tak zniechęca do dywidendy i działalności spółki i jej konkretnych zysków"
Kto ma rację? MOŻE FILANTROP??