Poki co, sztandarowy produkt Higlandera wciaz jest niedostepny w sprzedazy.
Jezeli ta sytuacja bedzie sie utrzymywac przez kolejne tygodnie to trzeba bedzie
zalozyc, ze spolka bedzie musiala przebic sie na rynku z asortymentem zblizonym do
oferowanego przez pozostalych graczy.
Na ten moment wydaje sie, ze wycena oderwala sie od fundamentow i nadmiernie dyskontuje
pozytywny scenariusz. To jednak moje zdanie i pod takie zalozenie, byc moze, bede w najblizszej przyszlosci
podchodzil do inwestycji w te spolke.
Mozliwe jest rowniez, ze geniusz marketingowy Sylwii Golebiewskiej sprawi, ze produkty Highlandera
z grafenem stana sie prawdziwym 'game changerem' :)).
Wydaje mi sie, ze na ten moment lepiej byloby pozostac z boku. Problemem jest plynnosc na rynku, ktora spada
z kazdym dniem i niestety utrudnia wyjscie z niego.
Ale, podkreslam jeszcze raz, moge sie mylic, czego sobie i innym akcjonariuszom zycze :))