Od początku było oczywiste, że wpis po nieługim czasie usunę - nawet już go nie ma:)
Więc jak widzisz, wiele hałasu o nic...
Pisąłeś też wcześniej o fejku czy jak to tam się potocznie mówi - ja z niego nie korzystam, bo uważam, że tam to jest dopiero prawdziwa pralnia prywatności.
I naprawdę, życzę więcej luzu - z okazji Świąt i nie tylko...
A po tym, co napisałeś w ostatnim poście, to również więcej szczerości - wierz mi, w większości przypadków opłaca się:) Chociaż oczywiście to Twoja prywatna sprawa.