Długo czekałem na tą inwestycje. Gdy już był znany termin po cichu śmiałem się z tych, co nie biorą udziału w prywatyzacji. Nagromadziłem sporo gotówki, wziąłem największy lewar 1/1000, po cichu śmiałem się z tych, co go nie wzięli. Pierwsze notowania sukces, po cichu śmiałem się z tych, co sprzedają od razu, przecież później będzie na 100% większy zysk.
Teraz zostałem z papierami i śmieję się ...z samego siebie!
Nadzieje?
- jeszcze się tlą.