Pisałem, że po infie o dealu z dystrybutorem ogólnoświatowym Compuflo będzie w Stanach 50 albo 100 proc. w górę w jedną sesję, ale 19 proc. bez infa - też nieźle. Choć po takich spadkach tam to nic dziwnego raczej.
Jak to się u nas pisze w takich sytuacjach? Patrowicz wchodzi, nie ? :-)
A tak serio - były dziś w USA znów próby zachęcania do sprzedaży i zejścia niżej. Przez 1,5 godziny obrót był w sumie 25 akcji i to były trzy transakcje sprzedaży. Potem ktoś wziął wyżej od razu 3 tysiące i dalej ten sam schemat. Nie wiem czy to już koniec zagrywek szorciarzy a dzis wychodzili odkupując akcje, kto wie. Obroty w każdym razie spore, podobne do wczorajszych na spadku 8 proc.
Jestem ciekaw, czy na ten wzrost spółki - matki zareaguje jutro nasz Milestone? Na spadki za Oceanem raczej reakcji nie było. Może na wzrosty?
Od razu mówię, że ja ani sztuki nie kupię :-) Mam co trzydziestą akcję w FF i mi wystarczy. Koledzy też trochę mają, paru nas tu jest. Ale jeszcze paru się zmieści. Za to Patrowicz- na pewno nie :-)
Zapraszamy kolegów - wierzę, że tym razem sprawdzi się powiedzenie: "kto pierwszy, ten lepszy".
Dojechaliśmy na kursie do 1,9 i chyba lekki strach się pojawił. Czekamy jutro na odważnych. I przede wszystkim - myślących. Wystarczy poczytac o Compuflo i pomyśleć o czekających nas zyskach ze sprzedaży do wszystkich szpitali na świecie :-)
A w przyszłym roku będziemy mieli urządzenie do wstrzykiwania botoksu. Bezbolesnego i superprecyzyjnego. Wyprostujemy zmarszczki na twarzach wszystkich kobiet na świecie. Tych ciut majętniejszych :-) I znów zarobimy
Pozdrawiam posiadaczy obecnych i przyszłych.
https://finance.yahoo.com/quote/mlss?ltr=1
Skończyli na 0,44 USD, ale wyżej było już chyba po o,55 USD. Może jutro?