Ach, jak by tak dzień lub dwa,
Pobawić się w CBA,
Założyć im wszystkim podsłuchy,
I słyszeć ich pogaduchy ...
Co mówi Zakon do Kuby,
Co Kuba do Zakona,
Co mówi Zakona żona,
I co Kuby żona.
I co mówią ich przyjaciele,
Których mają tak wiele,
Rozmowy strzępi wiatr
Ile ten Ponar jest wart?
P.S. Praw autorskich nie zastrzegłem, więc jeżeli ktoś ma ochotę, to może dopisać dalsze sztrofki tego poematu:)