Nic tu się nie dzieje poza śmiesznymi wpisami paru nawiedzonych zaklinaczy wzrostów.
Nie ma F16, nie ma newcommera, nie ma Johnniego.
Wpadnijcie tu popisać, bo, mimo wszelkich moich krytyk, Wasz poziom wpisów to nieosiągalny kosmos dla tych dzieciuchów, co tu ostatnio się popisują.
Ich wypociny to obraza dla inteligencji, a obserwacja kursu IZO nudna jak flaki z olejem.