Majątek, który został darowany R. Tariko był i nadal jest warty wiele miliardów USD, ponieważ Wartość samej tylko Green Mark (Zielenaja Marka) (marka wódek nr jeden w Rosji i czwarta na świecie) wynosiła w 2010 roku 1,1 miliarda USD
www.cedc.com/pl/news/brand/wodka-zielenaja-marka-znalazla-sie-w-piatce-najdrozszych-rosyjskich-marek
Wartość tylko 2 polskich marek w 2013 (Żubrówka 293,1 mln zł), Absolwent (120,5 mln zł)
www.podlaskie.strefabiznesu.pl/artykul/nasze-najdrozsze-marki-sa-z-branzy-spozywczej
W skrócie należy wspomnieć także o wartości grupy alkoholowej Whitehall, którą spółka CEDC kupiła w 2011 r. za 350 mln USD !!! ponadto w skład majątku CEDC wchodzą takie marki jak Soplica, Bols, Palace, Parlament, Zhuravli, Rogal, Vodka i wielu innych, oraz 6 destylarni w Polsce i w Rosji, gdzie wartość każdej przekracza grubo ponad 1 mld USD !!!
Sumaryczna wartość obligacji wyemitowanych przez spółkę CEDC o zapadalności 2013 i 2016 wynosiła 1,2 mld USD, (obligacje na które powołał się sąd w USA, a których w większości właścicielem był pan R. Tariko i które legły u podstaw planu restrukturyzacji) była mniejsza niż wartość tylko trzech marek wódek takich jak np. Green Mark, Żubrówka, czy Absolwent, ponieważ ich sumaryczna wartość wynosiła ok. 1,250 mld USD i mając tylko to na uwadze należy wskazać, że tysiące polskich akcjonariuszy zostało po przez bezprawne anulowanie akcji pozbawione majątku, który można szacować na wiele miliardów USD.
W świetle przedstawionych wyżej faktów i okoliczności warto wskazać, że spółka CEDC wcale nie była bankrutem w momencie składana wniosku o restrukturyzacje, która według niej miała polegać na anulowaniu akcji i przekazaniu za darmo wielomiliardowego majątku R. Tariko.
W tym miejscu należałoby zastanowić się także, czy w zaistniałej sytuacji nie mamy do czynienia z przestępstwem popełnionym przez KDPW i KNF które poprzez swoje działania doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem akcjonariuszy spółki CEDC?
Komisja Nadzoru Finansowego, która powinna chronić polskich inwestorów nie pomogła im w żaden sposób, a dzięki jej opieszałości akcjonariuszom CEDC w biały dzień zniknęły akcje jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki!
Co więcej, sytuacja prawna akcjonariuszy CEDC jest choćby na podstawie poniższych przepisów jednoznaczna, bowiem art. 31 ustawy Prawo prywatne międzynarodowe z dnia 4 lutego 2011 r. (Dz. U. Nr 80, poz. 432) wyraźnie stwierdza, że:
Zobowiązanie wynikające z papieru wartościowego innego niż weksel i czek podlega prawu państwa, w którym papier wartościowy został wyemitowany lub wystawiony, a nadto art. 6 ust. 1: Prawo właściwe stosowane na podstawie przepisów ustawy obejmuje także przepisy prawa publicznego, które według tego prawa znajdują zastosowanie do danego stosunku prawnego oraz art. 7: Prawa obcego nie stosuje się, jeżeli jego stosowanie miałoby skutki sprzeczne z podstawowymi zasadami porządku prawnego RP.
Należy, również wskazać, że spółka CEDC z dużym prawdopodobieństwem celowo pominęła w prospekcie emisyjnym informację o zagrożeniu anulowania akcji, co rzuca cień na jej działalność, a także na odpowiedzialność KNF, GPW i KDPW w sprawie, której wtórują sobie nawzajem, ponieważ najpierw zatwierdziły prospekt emisyjny, potem uwiarygodniły spółkę poprze umieszczenie jej w WIG 40, a na końcu nie doprowadziły do wyegzekwowania polskiego prawa w zakresie ogłoszenia publicznego wezwania na sprzedaż akcji zwykłych, które zostały nabyte w drodze transakcji zawartych na rynku regulowanym w Polsce i były zapisane na rachunkach papierów wartościowych.