przebierają nogami jak zrobić największą AKWIZYCJĘ, czy sprzedać akcje własne POLNEJ w wezwaniu.
Zastanawiam się czy Pan R.Kamiński brał/bierze w tym udział udział świadomie w akcji (skupu w drodze wezwania), czy jako drugi akcjonariusz, co do wartości kapitału miał dość czekania na spełnienie waszych obietnic rozwojowych (wasze sposób oceny sprzedaży akcji przez niego).
Inaczej czy doszło do sporu, czy mamy celową grę, w celu podbicia kursu.