Ruszyła lawina sprzedaży na Grajewie.
Rozsądni inwestorzy pozbywają się ciągle gorącego kartofla po wysokiej, zbyt wysokiej, cenie.
A leszcze kupują albo kiszą walor tej nieperspektywicznej spółki i nie chcą ciąć krótko strat.
Oby te straty nie zamieniły się w katastrofalne !
Niestety, wszystko wskazuje na to, że katastrofa będzie.