Kończymy tą edycję giełdowego balu, wszystko tanieje, nawet złoto jakby mniej się błyszczy. Trzeba odpocząć i podliczyć zyski lub niestety dla większości straty pocieszając się że przynajmniej nie zapłaci się podatku. Królem jest gotówka i w następnej kolejności oczywiście obligacje. Koniec września jest najlepszym czasem do rozpoczęcia następnej edycji balu, ale już w lecie można selektywnie wybierać akcje. Tylko jakie. Jedynie 20% inwestorów oceni prawidłowi, a 80% zapłaci za to. Lajf is brutal and ful of zasackas.