To dla przypomnienia . Za 68 % akcji EI dostał 60mln USD w 2003, co daje ok 88 m USD za całość czyli prawie 400m, w cenach z 2003 odpowiada to z grubsza 800M dziś . W tym czasie spółka zwiększyła przychody 400% ( z 270m w 2003 do ponad 1 mld 2019) , inwestuje ( ostatnie 2 lata 200M a deklarowany capex roczny w kolejnych latach to 60M), weszła poprzez budowę hali w strefę ekonomiczną a bliskie zeru stopy muszą osłabić PLN. Do tego prężny biznes samochodowy w lokalizacji macierzystej i filii. Trudno przyjąć założenie że płacąca dywidendy i inwestująca spółka zrobiła jakiś wałek i jej wartość wynosi obecnie 240M.
Nie ma najmniejszej wątpliwości iż cena jest zaniżona i nad spółka trzeba się pochylić .
Pytanie co robią fundy i Łęcki : zwrócę uwagę ze pakiet Łęckiego 11% stracił od szczytów z jakieś 80% wartości i zamiast kosztować 180m kosztuje marne 27M.
Patrząc jak na spółkę dywidendową dywidenda z ostatnich 5 lat jest większa od aktualnej ceny- nawet przy braku dyw za 19 i 20 robi to wrażenie.
Kto wygra? OFE czy reszta??