maciej_z_krakowa i cercio przedstawili swój sposób liczenia i oznaczenia fal.
Który jest lepszy? Nie mnie to oceniać. Jak wiecie AT jest dla mnie narządziem pomocniczym. Nie jestem specjalistą od AT.
Pozwolę sobie zwrócić uwagę na jedną sprawę.
Jak pierwszy raz zobaczyłem sposób liczenia fal autorstwa MAĆKA to zrozumiałem, że tzw. V fala wyniesie indeksy powyżej 70.000 pkt na WIG, a ewentualny czas jej powstania może trwać nie mniej niż 7 lat. Ten wniosek ma z mojego punktu widzenia znaczenie praktyczne.
Sposób liczenia prezentowany przez CERCIO niczego z mojego punktu widzenia nie zmienia oprócz jednego - nie wiem czy doczekam V fali w wersji Cercio. A swoją drogą biorąc pod uwagę staż na GPW i wiek tylko obecni 30 latkowie będą mogli zweryfikować Twoje założenia. W tym przypadku fala V została by zbudowana dopiero za 10-14 lat.
Wewnętrzne struktury w obu wersjach mają może znaczenia dla teoretycznej analizy rysowania, liczenia itp. spraw.
Mój sposób liczenia fal to:
I fala hossa 1994r.,
II fala to bessa 1995r.,
III fala od 1995r. do 2000r. - hossa internetowa,
IV fala - bessa 2001r.
V fala to hossa 2001 - 2007r. (mieszkaniowo-kredytowa).
Taki sposób liczenia może nie ma uzasadnienia teoretycznego, ale ma znaczenie praktyczne. Wynika z faktu, że nasza GPW ma 17 lat i jest to dopiero początek zbierania materiału empirycznego do badań naukowych. Może za następne 30 lat bessa 1994r. i 2000r. zostanie uznana za drobną korektę.
Wolę analizować to co widać i słuchać (np. na forum - lament) niż budować coś czego mogę nie zobaczyć.
Pozdrawiam.