Będę niesamowicie zdziwiony jeżeli PCS jednak coś ekstra rzuci na stół. Pierwsze wezwanie PKO było na zasadzie oportunistycznej - chcieli wykupić PCM za bezcen, bo była okazja. Ale teraz są gotowi zapłacić godziwie. PCS to finansiści i wiedzą, że nie dadzą rady licytować tak wysoko jak PKO, bo tylko PKO ma tak olbrzymie synergie do wygenerowania - redukcja dublowanych etatów back office, redukcja dublujących się oddziałów, korzyści skali zmniejszenie presji konkurencyjnej i oczywiście >1 mld zł zadłużenia do zrefinansowania taniutkim kapitałem z banku z którym nie ma co robić jak tylko kupować obligacje SP. PCS chce zarobić na tej transakcji więc nie może przepłacić w momencie kupna - pewnie bez problemu może podnieść cenę o 1-2 zł - tylko sobie liczą, czy warto się licytować i ponosić koszty zwiększanego zabezpieczenia, skoro i tak nie będą mogli zapłacić za PCM tyle co PKO. No i nawet jakby wylicytowali, to oprócz ~300 mln zł na akcje trzeba mieć pewnie co najmniej drugie tyle, aby spłacać od razu wypowiedziane kredyty (niezałatwiona sprawa change of control).