Właściwie nie ma sensu opisywać tego co dowiedziałam się o kolejnym spotkaniu obligatariuszy, jakie miało miejsce 30 sierpnia, a tego co wiem było ono bardziej konstruktywne z obu stron (choć ponoć paru agresywnych obligatariuszy w tym prawnik jednego z nich zrobiło niezły atak na prezesa EKG, ale sobie z tym poradził).
Ostatni komunikat ESPI EKG w zasadzie jest dość czytelny, co się dzieje i jaki będzie miało skutek. Jeśli strony nie dogadają się, a obligatariusze mają pewnie problem z tym, jaką decyzję podjąć, jak też mają z tego co wiem duże oczekiwania w stosunku do EKG jako poręczyciela, będzie wówczas upadłość WGE Development.
Zwracam uwagę na końcówkę ostatniego komunikatu ESPI EKG:
" W przypadku ogłoszenia upadłości WGE Development, odpowiedzialność Emitenta z tytułu aktywnych poręczeń nie wygaśnie. Potencjalnie może to skutkować wysuwaniem przez posiadaczy Obligacji roszczeń wobec Emitenta z tytułu poręczeń. W takim przypadku Zarząd Emitenta podejmie stosowne działania w celu ochrony Ekokogeneracja S.A. oraz interesu jej wierzycieli i Akcjonariuszy".
Przekaz jest chyba jasny, EKG będzie się bronić i zapewne już to robi. A obligatariusze nie za bardzo mają inne wyjście niż układ, bo jak przewrócą WGE Development to dostaną od syndyka jak zwykle bywa w takich przypadkach niewiele.
Kto ma słabe nerwy sprzedaje akcje, kto ma mocne nerwy i trochę więcej wiary kupuje bardzo tanio.