No i koniec mielenia na 12,90 – przez kilka dni ktoś w kółko kupował i sprzedawał te same pakiety, żeby „robić” obrót. Teraz cisza jak makiem zasiał. I uwaga – to nie były akcje oddawane przez długoterminowych akcjonariuszy, tylko typowe przesypywanie w obrębie „swoich”.
Dla przypomnienia – wezwanie jeszcze oficjalnie nie ruszyło, a cena 12,50 to czysta prowokacja. Sprzedaż po takich stawkach to prezent dla Karbonu. Trzymamy pakiety, bo im więcej akcji w rękach mniejszości, tym trudniej będzie im zrobić delisting czy przejąć pełną kontrolę.