• Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.94.*]
    Ad. Urzednik.

    "Dobrze też będzie, gdy w roli drugiego świadka wystąpi kontrahent i wykaże, że mąż w okresach zgłaszanego zaprzestania nie miał możliwości prowadzenia działalności gospodarczej."

    Ostrożnie, kontrahent nie może tak stwierdzić.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.94.*]
    Ad. Monitus.

    Kilka pytań:

    Kiedy mąż pisał rachunki?
    Czy po zakończonej pracy, czyli przed zawieszeniem, czy na podstawie monitu typu, proszę napisać rachunek bo właśnie mamy kasę to Panu wypłacimy?
    Czy pieniążki brał do ręki czy dokonywano przelewu na konto?
    Czy możecie Państwo wykazać, że typ działalności był taki, że mógł być wykonywany tylko i wyłącznie w powiązaniu z tą firmą?
    Czy Pani także otrzymała listę o której wspomina kontroler?

    Myślę, że te szczegóły mogą być istotne dla sprawy.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.94.*]
    I jeszcze: Czy głowna przyczyna nie leży właśnie po stronie firmy i ich ksiegowania zdażen. A to ujmiemy w tym miesiacu, a tamto przesuniemy na przyszły i wszelkiego rodzaju możliwe pociągnięcia księgowe. Firmy też lawirują.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~urzędnik [84.40.129.*]
    Kontrahent może stwierdzić, że w tym okresie czasu nie było dla niego żadnej pracy, dlatego nie mógł wykonywać dsziałalności gospodarczej.
  • firmy też lawirują? Autor: ~urzędnik [84.40.129.*]
    Marsh. Dobrze, że jesteś tylko taksówkarzem. Gdyby wszyscy urzędnicy i sędziowie rozumowali tak jak Ty, przedsiębiorcy byliby biedni. Nawet nieszczęcie nie nauczyło Cię trzeźwo myśleć.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    Nie jesteśmy mądrym narodem. Ci z nas, którzy otrzymali władzę, gnębią maluczkich.
  • dla Pani Monitus Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    Jak można się bronić przed zarzutem, że w okresie zaprzestania działalności zaksięgowano rachunek? Może Pani przed sądem stwierdzić: „Wiadomo jak w naszym kraju wygląda sprawa płatności. Biedny, mały przedsiębiorca często obawia się wystawić rachunek natychmiast po zakończeniu usługi, gdyż w sytuacji, gdy nie otrzyma zapłaty, będzie musiał pożyczać pieniądze na podatki od kwoty, której nie widział na oczy”. Potem można zapytać: „Gdyby w takiej sytuacji mój mąż, będąc np. w szpitalu z połamanymi nogami, dowiedział się, że otrzyma zapłatę za dawno temu wykonaną usługę, jeśli tylko podpisze przyniesiony rachunek, czy oznaczałoby to, że w okresie przebywania w szpitalu wykonywał działalność gospodarczą? Albo, gdyby jakiś pracownik w okresie chorobowym otrzymał zaległe wynagrodzenie, i podpisał przyniesioną do domu listę płac, czy należałoby w takiej sytuacji pozbawić go zasiłku chorobowego, stwierdzając, że jednak w tym okresie wykonywał pracę zawodową?”. Tak na marginesie, Jezus niegdyś ostrzegł: „Nie sądźcie z zewnętrznych pozorów, lecz wydajcie wyrok sprawiedliwy” (Jana 7:24).
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.75.*]
    Ad. Urzędnik

    Nawet nie wiesz jak bardzo mnie nauczyło.

    Ale do rzeczy.

    Kontrahent może jedynie stwierdzić, że w tym a tym okresie nie była wykonywana działalność ale na rzecz tylko i wyłącznie tego kontrachenta. Najprostrze pytanie ze strony Sądu rozłoży go i ośmieszy jeżeli stwierdzi, że ten Pan w ogóle nie mógł prowadzić działalności.

    Co do lawirujących firm, to racz zauważyć, że to właśnie takie firmy niszczyły ludzi, kontrahentów i współpracujących.
    Właśnie podejmując się samozatrudnienia ludzie podejmują większe ryzyko niż prowadzący działalność, że tak to określę, indywidualnie.
    A czym jest samozatrudnienie jak nie lawirowaniem. Znam i czytałem o tragediach o wiele większych niż ta, właśnie spowodowane przez " firmy " i businesmanów je prowadzących, żerujących właśnie na ludziach zmuszając ich niejako do takiej formy zatrudnienia.

    I obym się mylił, że powiązanie wzajemne firmy i wykonującego nie będzie tym z czego będzie wybrnąć najtrudniej. A rzecz właśnie się oprze o GOTOWOŚĆ. Zresztą podobny przykład przytoczył już kiedyś kol. AR

    Czyżbyś żył w innym kraju czy także nad Wisłą?

    Pozdrawiam

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.75.*]
    Kol. Obserwator może mieć rację, że jest to droga, która może, choć nie musi wywołać porządany skutek.
    Do tego prawdopodobnie potrzebny będzie kontrahent, ale tylko po to by zeznać, że ten Pan był niejako zmuszony przez firmę do wypisania faktury lub rachunku, właśnie w tym konkretnym terminie choć wiedzieli, że Pan w tym okresie zaprzestał wykonywać działalność.
    Czy tak zrobi ? To już inna sprawa.

    Zapewne trzeba będzie wyjaśnić przed Sądem w jaki sposób następowało wznowienie działalności, to znaczy czy po telefonie z firmy, że front robót jest dla tego Pana otwarty? Broń Boże !! Trzeba będzie w jakiś sensowny sposób wykazać, że to właśnie ten Pan w pewnym momencie zdecydował sie wznowić wykonywanie działalności i nie miało to związku z kontrahentem ale z powodów zależnych tylko i wyłącznie od samego prowadzącego działalność.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    marsh Napisał(a):
    Wysłano: 02/12/2005 23:29
    -------------------------------------------------------
    > potrzebny będzie kontrahent, ale tylko po to by zeznać,
    > że ten Pan był niejako zmuszony przez firmę do wypisania
    > faktury lub rachunku, właśnie w tym konkretnym terminie
    > (...) Czy tak zrobi? To już inna sprawa.
    >
    > wyjaśnić przed Sądem w jaki sposób następowało wznowienie
    > działalności, to znaczy czy po telefonie z firmy,
    > że front robót jest dla tego Pana otwarty?
    > Broń Boże !! Trzeba będzie w jakiś sensowny sposób wykazać, że(...)

    Marsh, przecież to jakiś absurd. Wiem, że cała to sparwa z ciąganiem niewinnych ludzi przez ZUS jest paranoją, ale nie można brnąć w tym jeszcze dalej. Myślę, ze trzeba starać się raczej wykazać, że wystawienie rachunków nawet w okresie wyrejstrowania, za prace zrealizowane w okresie wznowienia, nie świadczą o tym, że prowadzilo się działalność właśnie w tym dniu. Taka sama sytuacja miałaby miejsce, gdyby prowadzący zlikwidował firmę, a rozliczyć trzeba by było wykonane wcześniej zdarzenia, które z jakiś przyczyn nie zostały rozliczone.
    Ja również wystawiałam faktury za wykonane znacznie wcześniej zdarzenia. Po otrzymaniu z Towarzystwa Ubezpieczeniowego rozliczenia prowizji (niekiedy pół roku po wypisniu polisy), na jego podstawie dopiero mogłam wystawić fakturę. Innej możliwości nie było. Czy to znaczy, że wykonywałam w tym okresie działalność?
    Pozdrawiam-gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~evat [83.22.185.*]
    Mam pytanko do p.marsh. Jako pracodawca jestem zadlużony w ZUS. Pracownik otrzymywał chorobowe,a teraz rehabilitacyjne. Dlaczego twierdzisz, iż przy wyliczeniu mojego zadłużenia /jak ZUS poda mnie do sądu /zostanę również zobowiązany do zwrotu zasiłków chorobowych za pracownika. Pozdrawiam.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.156.*]
    Ad. marsh 02/12/2005 23:29
    1) Czy zatem wskazujesz drogę nie wiedząc dokąd ona prowadzi ?
    2) Koncepcja "zmuszenia przez firmę" jawi mi się jako nieco karkołomna, gdyż czym innym jest wystawienie faktury, czym innym jej wręczenie dłużnikowi, zaś termin płatności - to już zupełnie odrębna sprawa (słyszałem, że istnieje coś takiego jak odroczony termin płatności)
    3) Myślę, że dobrze byłoby gdybyś zechciał zwrócić uwagę na moment powstania przychodu w DG wg ustawy PDOF w powiązaniu z art. 14 tejże ustawy.
    4) Warto też zapytać Panią Upomnianą (te łacińskie nick'i), czy mąż przypadkiem nie jest płatnikiem podatku od towarów i usług, gdyż tam jak wiesz mamy jeszcze dodatkowe wymogi dotyczące terminów wystawiania faktur i momentu wystąpienia VAT-u należnego.

    To na razie tyle z pozycji obserwatora Waszego z Panią Upomnianą dialogu.

    Ps. Dywagacje typu kiedy straciłam pokarm, w ilu pomieszczeniach mieszkam i z kim, jakie mam długi - moim zdaniem raczej nie pomogą, a poprzez zastosowanie "potocznej" argumentacji mogą zaciemnić argumentację merytoryczną (czytaj zaszkodzić). Chyba, że przyjmiemy metodę "mam to w dupie" , "i tak im nie zapłacę bo nie mam z czego". Ale wówczas nie rozumiem po co jemy tę żabę.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.99.*]
    Po kolei.

    Ad. evat.

    Ja zasygnalizowałem ten problem oraz wystąpienie ZUS o zwrot wypłaconego chorobowego bo takie postepowanie ZUS ma miejsce w wypadku przegranej sprawy o zawieszenia w Sądzie. Miało to miejsce po uprawomocnieniu się wyroku. Ale to dotyczyło prowadzących działalność ale wykonujących pracę samodzielnie. Nie wiem i nie znam takiego przypadku o którym Ty wspominasz.

    Ad. AR

    ad.1) nie wskazuję ale się zgadzam ze stanowiskiem kol. Obserwatora. To, że może ona nie doprowadzić do celu jest fakt, że propozycja polega na próbie zmiękczenia Sądu a to może się udać ale nie musi.

    ad.2) stąd moje wcześniejsze pytania o daty operacji "finansowych"

    Moje zdanie jest takie, że przy takim układzie oraz wzajemnej zależności jest to naprawdę jeden z trudniejszych przypadków. Więcej już nic nie powiem by nie pogarszać swojej i tak nikłej pozycji.

    Ad. gossi

    Jest drobna różnica w tym co napisałaś. Choć nie wiem jak się to ma do przepisów, ale ten Pan wystawiał fakturę czy rachunek za własną pracę i nie na podstawie faktury otrzymanej od firmy z którą współpracował.
    Jak zauważysz rachunek czy taż faktura w opisanym przypadku została wystawiona w czasie gdy działalność była zawieszona, nie wiemy za jaki okres, za co, z jaką datą.

    Ja ale to ja, za nic nie wypisałbym rachunku z datą gdy działalności nie wykonywałem. Ale to ja mam takie widzimisie.

    Pani Gosiu paranoja to jest. Przypadków takich i podobnych powstała cała masa. Zależności z którymi kiedyś się nie spotykaliśmy, a powstałych w wyniku poszukiwania obniżenia kosztów zatrudnienia.
    Paranoją jest to, że firma pozbyła się kłopotu. Gdyby zatrudniała, musiała by płacić choćby na ten ZUS co miesiąc, a tak pozbyła się balastu, ma wykonawcę, który jak widzisz wziął na swoje barki kłopot. I go ma.
    A jeżeli istnieje coś takiego jak napisała Pani której ta sprawa dotyczy, kod PKD ściśle wiążący owego Pana z firmą dla której pracę wykonuje, to życzę powodzenia w wykazaniu, że on działalności nie wykonywał a firma istniała, działała, wykonywała pracę.

    Zresztą macie rację to już mnie przerasta.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.99.*]
    Jeszcze coś do gossi.

    Przeczytaj proszę definicje działalności gospodarczej i zwróć także uwagę na obowiązki prowadzącego działalność. Czyż nie jest tak, że poza wykonywaniem samej pracy, usługi, handlu itd, do obowiązków należy także wystawianie rachunków, faktur. Czy istnieje jakiś związek lub relacja pomiedzy obydwiema czynnościami i czy mieszczą się one w definicji?

    Proszę znajdź sposób na oddzielenie tych spraw a połowa narodu Cię ozłoci.
  • Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Przeczytaj proszę definicje działalności gospodarczej
    > i zwróć także uwagę na obowiązki prowadzącego działalność.
    > Czyż nie jest tak, że poza wykonywaniem samej pracy, usługi, handlu > itd, do obowiązków należy także wystawianie rachunków, faktur.

    Marsh, to co tutaj mi proponujesz, to tak jakby to forum tworzyć na nowo. Nie wiem jaki jest w tym sens. Przemyśleń wielu osób, w tym szacownych ~księgowego, ~AR, swego czasu ~MK, ~Thorunczyka, jak również Twoich Marsh - nie trzeba powtarzać. Bez Twojego udziału, tj. w głównej mierze - siania wątpliwości, ale także składania klocków na nowo, nasi specjaliści później doszliby do fantastycznej analizy poruszanej tutaj problematyki. Cenne sposoby obron już są i bardzo dobrze, bo służą wielu pokrzywdzonym do obierania drogi w walce o swoje prawa. Z Tobą zresztą przez cały czas się identyfikowałam czytając to forum, ktore znalazłam wówczas, kiedy miałam napisaną apelację.
    Kiedy stanęłam przed koniecznościa napisania odwołania i apelacji, sama dochodzodziłam do tutaj odkrywanych prawd, mój tok myślenia był wtedy niemal identyczny z Twoim. Swoje kroki stawiałam podobnie jak Ty - wertując artykuł po artykule, porównywałam, analizowałam kolejne ustawy, by znów wracać do już wcześniej przeczytanej. W ruch poszły definicje, strony internetowe związane z omawianym zagadnieniem, druki, korespondencja z ZUSem, itp.

    Ale skoro pytasz, powiem jaki jest mój stosunek do definicji.
    Sądzę, że definicja działalności gospodarczej nie powstała w celu określenia obowiązków prowadzącego taką działalność, do wyznaczania nakazów. Powstała, aby określić co jest, a co nie jest działalnością gospodarczą.
    Wyznaczać obowiązki można osobie, czyli w tym przypadku - prowadzącemu tę działalność. O prowadzącym działalność, który w ustawie nazywa się przedsiębiorcą stanowi art. 2 ust.2 o działalności gospodarczej i mówi on, że jest to osoba, która zawodowo, we własnym imieniu podejmuje i wykonuje działalność gospodarczą. I nie jest napisane, że musi tę działalnośc prowadzić bez przerw. Jest to zresztą niemożliwe.

    Na zakończenie podam kilka definicji:

    DZIAŁAĆ ndk I, ~am, ~asz, ~ają, ~aj, ~ał
    «robić, tworzyć co, być czynnym, pracować, występować w jakiejś sprawie»
    Działać ręka w rękę z kimś, na własną rękę.
    Działać w czyimś imieniu.

    Jest jeszcze inna definicja słowa działać. Mianowicie, jeżeli mówimy o
    «o mechanizmach, aparatach: funkcjonować»
    Telefon, dzwonek, silnik działają.
    I o nich faktycznie, mimo że aktualnie nie pracują, są wyłączone, to jednak śmiało mozemy powiedzieć, że działają pod warunkiem, że są sprawne. Chyba jednak ustawodawca nie odniósł swojej definicji w/w ustawy do mechanizmów, tylko w tym przypadku obowiązuje definicja nr 1, a tam wyraźnie napisano, że działać to znaczy tworzyć, być czynnym, a definicja działalności poszerza ją o cel, a nawet zakres.


    DZIAŁALNOŚĆ ż V, DCMs. ~ści, blm
    1. «zespół czynności, działań, podejmowanych w jakimś celu, zakresie, czynny udział w czym; działanie, praca»
    Działalność artystyczna, dyplomatyczna, literacka, konspiracyjna, polityczna.
    Działalność w dziedzinie albo w zakresie czegoś.
    Przejawiać, podejmować, rozwinąć działalność.


    a na zakończenie podam definicję definiowania i definicji :)

    DEFINIOWAĆ ndk IV, ~niuję, ~niujesz, ~niuj, ~ował, ~owany
    «objaśniać, określać, formułować znaczenie jakiegoś wyrazu, terminu, pojęcia»
    Definiować (termin, wyraz, pojęcie) encyklopedycznie, słownikowo.
    Definiować precyzyjnie, ściśle.
    łc.

    DEFINICJA ż I, DCMs. ~cji; lm D. ~cji (~cyj)
    «określenie znaczenia wyrazu, sprowadzające się zwykle do sprecyzowania jego treści i zorientowania w jego możliwym zakresie, co ułatwia właściwe posługiwanie się wyrazem»
    Definicja analityczna, encyklopedyczna, słownikowa, syntetyczna.
    Rzeczowa, ścisła definicja.
    Dać, sformułować definicję pojęcia, terminu.
    Δ log. Definicja klasyczna «określenie pojęcia przez wymienienie cech identyfikujących i różniących»
    Δ Definicja realna «jednoznaczna charakterystyka przedmiotu (zjawiska) podająca zespół cech jemu wyłącznie właściwych»
    łc.


    PS. Jestem zgłoszona do ewidencji działalności, ale tej działalności w jakiś okresach nie prowadzę. Jestem agentem ubezpieczeniowym i zakresem mojej działalności jest pośredniczenie w zawieraniu ubezpieczeń.
    Art. 2.ust.1 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym -
    Pośrednictwo ubezpieczeniowe polega na wykonywaniu przez pośrednika za wynagrodzeniem czynności faktycznych lub czynności prawnych związanych z zawieraniem lub wykonywaniem umów ubezpieczenia. To jest mój zakres działalności.
    Art. 5.w/w ustawy
    Pośrednictwo ubezpieczeniowe jest działalnością gospodarczą w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. - Prawo działalności gospodarczej (Dz.U. Nr 101, poz. 1178 z późn. zm.)2).

    Na podstawie wyżej przytoczonych definicji wynika, że o działalności gospodarczej można mówić wtedy, jeżeli wykonuję czynności zwiazane z zawieraniem (nie mylić z wypisywaniem) lub wykonywaniem umów ubezpiecznenia. A takich czynności w okresie zaprzestań nie wykonywałam. Działalności gospodarczej nie prowadziłam. Chciałam tylko doprowadzić do uzyskania zapłaty za wykonane wcześniej działania - pracę. Pracownik ma to zapewnione, np. 10 każdego miesiąca, bez względu na to, czy w dniu tym pracuje, czy nie i może to odebrać bez względu na to, czy jest w tym dniu w pracy, czy też nie.
    Nie doszukałam się w definicji DG wyszczególnionych czynności, które świadczyłyby o tym, kiedy działalność prowadzę.



    I jeszcze jedno.
    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051130/prawo/prawo_a_2.html
    " Mimo zmian, jakie nastąpiły w Polsce w ostatnich latach, nie zmienia się orzecznictwo sądów administracyjnych. Sędziowie tradycyjnie opierają się na wykładni językowej i wcześniejszych orzeczeniach.
    Do takiego wniosku doszli prof. Denis Galligan i Marcin Matczak, autorzy raportu "Strategie orzekania sądowego - o wykonywaniu władzy dyskrecjonalnej przez sędziów sądów administracyjnych w sprawach gospodarczych i podatkowych".

    Badaniem objęli 807 orzeczeń opublikowanych w latach 1999 - 2004. Czytając uzasadnienia tych rozstrzygnięć, zwracali uwagę na liczbę i rodzaj standardów, do których odwoływali się sędziowie. Podzielili je na cztery grupy:
    - wewnętrzne standardy prawa (m.in. wykładnia językowa, wcześniejsze wyroki sądów administracyjnych),
    - zewnętrzne (np. intencja ustawodawcy czy interes państwa),
    - konstytucyjne (czyli odwołania do konstytucji jako całości i poszczególnych określonych w niej zasad) oraz
    - standardy wspólnotowe. Do tej ostatniej grupy zaliczono ustawodawstwo UE. "

    " Sędziowie preferują standardy wewnętrzne prawa - 83 proc. wszystkich odniesień w badanych orzeczeniach dotyczyło tego kryterium. "

    " Autorzy raportu doszli więc do wniosku, że - po pierwsze - sędziowie relatywnie rzadko uzasadniają swoje decyzje przez odnoszenie się do ogólnych zasad prawa, w tym konstytucyjnych i wspólnotowych. Po drugie - jedynie okazjonalnie sięgają do standardów zewnętrznych dla prawa, takich jak społeczny cel prawa czy specyfika otoczenia społeczno-gospodarczego, w którym działają strony postępowania gospodarczego.
    Stąd wniosek, że w Polsce orzecznictwo sądów administracyjnych jest zbliżone do tradycyjnego modelu orzekania.
    - Nie ma żadnej ewolucyjnej zmiany w kierunku modelu współczesnego, opartego na zasadach ogólnych - twierdzą autorzy raportu - choć byłoby to korzystne dla ochrony interesów podmiotów gospodarczych i swobody prowadzonej przez nie działalności. "


    Wykładnia językowa stosowana do interpretacji prawa, które jest tak mało przejrzyste i spójne, a kasa państwa pusta, rodzi takie paranoiczne sytuacje w jakiej teraz mamy "nieprzyjemność" uczestniczyć. Realizuje wprost zadadę, że człowiek przedstawia tylko taką wartość na ile z niego można wycisnąć. Nikt nie zastanowi się jaka była intencja ustawodawcy. A wątpię, by ustawodawca miał na celu ściąganie składek w okresach, kiedy nie wykonuje się zarobkowej działalności, kiedy tej dzialalności w jakiś okresach po prostu się nie prowadzi.

    www.rzeczpospolita.pl/gazeta/ wydanie_051025/prawo/prawo_a_14.html
    "Jednak doświadczenie pokazuje, że organy podatkowe i sądy dążą do stosowania prawa zgodnie z jego brzmieniem wynikającym w oczywisty sposób z ustawy. Bo skoro ustawodawca jest racjonalny i ustanowił takie unormowania, to rolą organów i sądów jest stosowanie ustaw z wyjątkiem sytuacji, gdy są one sprzeczne z normami wyższego rzędu. "

    Nadal poważnie wątpię w to, że definicja może nakazywać określone zachowania.
    Pozdrawiam-gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Czyż nie jest tak, że poza wykonywaniem samej pracy,
    > usługi, handlu itd, do obowiązków należy także wystawianie
    > rachunków,faktur.

    Zapomniałam dodać, że kwestie wystawiania faktur regulują ustawy podatkowe, a nie definicja działalności gospodarczej, do której odwołuje się zUS w swoich decyzjach.
    Pozdrawiam-gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Na początek 2 definicje podane za prof. dr hab. Marią Gmytrasiewicz ( Kierownik Katedry Rachunkowości SGH w Warszawie):

    1/ Operacja gospodarcza jest to jednostkowa, pojedyncza zmiana majątku danej jednostki gospodarczej spowodowana działalnością gospodarczą, KTÓRĄ ONA PROWADZI.

    2/ Zdarzenie gospodarcze jest to każdy przejaw działalności gospodarczej człowieka, ale nie każdy przejaw działalności gospodarczej człowieka zmienia sytuację majątkową przedsiębiorstwa, a więc w takim przypadku nie jest operacją gospodarczą.
    ***

    Zdarzenia gospodarcze muszą być udokumentowane w postaci dokumentu księgowego nazywanego również dowodem księgowym. Odebrana rozmowa telefoniczna zwłaszcza pod pod prywatnym numerem telefonu, nie jest zatem zdarzeniem gospodarczym, choćby z tego powodu, że nie można jej udokumentować.
    Trudno też taką rozmowę traktować jako przejaw działalności. Przejaw, objaw kojarzy się z inicjatywą. My natomiast nie mamy żadnego wpływu na to kto do nas telefonuje. Jedynym wyjściem z takiej sytuacji, kiedy odbieramy telefon prywatny od potencjalnego klienta, a mamy działalność wyrejestrowaną, byłoby rzucenie słuchawką. Czy tego chce nas nauczyć ZUS?

    Rachunkowość, a więc i zapisy księgowe, opisują działalność gospodarczą. W ramach prowadzonej działalności zachodzą zdarzenia gospodarcze, a te z nich, które wywołały zmianę majątku, czyli tzw. operacje gospodarcze, są księgowane. I ta dziedzina leży w gestii Urzędu Skarbowego i ustaw, na których się ten urząd opiera.

    Obowiązkiem ubezpieczenia jestem objęta od dnia rozpoczęcia do dnia zaprzestania wykonywania TEJ (czyli zgłoszonej w odpowiednich urzędach) działalności.
    Jako działalność gospodarczą zgłosiłam pośrednictwo ubezpieczeniowe. O wykonywaniu działalności -wg wyzej podanej definicji - świadczą zdarzenia gospodarcze, a te z kolei są przejawami działalności gospodarczej.
    Moją działalnością gospodarczą jest pośrednictwo ubezpieczeniowe, które zgodnie z ustawą o Pośrednictwie ubezpieczeniowym
    " polega na wykonywaniu przez pośrednika za wynagrodzeniem czynności faktycznych lub czynności prawnych związanych z zawieraniem lub wykonywaniem umów ubezpieczenia. Pośrednik ubezpieczeniowy wykonuje - zgodnie z ustawą o Pośrednictwie ubezpieczeniowym - czynności w imieniu lub na rzecz zakładu ubezpieczeń, zwane dalej „czynnościami agencyjnymi”, polegające na:
    pozyskiwaniu klientów, wykonywaniu czynności przygotowawczych zmierzających do zawierania umów ubezpieczenia, zawieraniu umów ubezpieczenia oraz uczestniczeniu w administrowaniu i wykonywaniu umów ubezpieczenia. "

    Tak więc, księgowania nie należą do czynności związanych ze zgłoszoną przeze mnie działalnością gospodarczą, nie stanowią zatem przejawu mojej działalności gospodarczej. Zapisy księgowe, poczynione w okresie zaprzestania nie muszą świadczyć o prowadzonej przeze mnie w tym czasie działalności gospodarczej. Księgowane przychody, jeżeli opisują zdarzenia, które miały miejsce w innym czasie nie mogą być uznawane jako dowód, że prowadziłam działalność w czasie dokonywania zapisów. O wykonywaniu działalności w moim przypadku mogą świadczyć daty wystawienia polis.


    Zdarzenia gospodarcze mogą mieć wpływ na przeprowadzone operacje gospodarcze lub nie, mogą przynosić zyski lub nie. Z tego właśnie faktu wypływa ryzyko gospodarcze. Ale nie można twierdzić, że zaprzestając wykonywania TEJ (określonej przedmiotowo w ewidencji) działalności zmuszeni jesteśmy do podlegania obowiązkowi ubezpieczenia, który występuje tylko w czasie, kiedy tę zgłoszoną przedmiotowo działalność wykonujemy. Nie można też twierdzić, że zapisy księgowe, które czynione są wg ustalonych procedur w ślad ZA ZDARZENIAMI GOSPODARCZYMI przynoszącymi zmiany majątkowe, świadczą o tym, że TĘ działalność wykonujemy właśnie w dniu księgowania. Poza tym, sam proces księgowania nie należy do charakteru naszej działalności zgłoszonej w EDG. Są naszym obowiązkiem wobec Urzędu Skarbowego. Obowiązkiem ustanowionym przepisami podatkowymi i rachunkowymi. Z samej definicji działalności wynika, że działalnością gospodarczą jest działalność wytwórcza, handlowa, budowlana, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i eksploatacja zasobów naturalnych i aby ją rozpocząć trzeba ten fakt zgłosić w tej ewidencji. Każdy zgłasza wybraną przez siebie działalność do EDG. Jeżeli nie zgłosiłam do EDG działalności usługowej polegającej na świadczeniu usług księgowych, to tym samym czynione przeze mnie zapisy księgowe dotyczące operacji gospodarczych nie są tytułem do ubezpieczenia.

    W moim przypadku ponadto w umowie o współpracy, na podstawie której mogę pośredniczyć w ubezpieczeniach mam zapis: warunkiem wypłacenia mi wynagrodzenia jest wypłacenie go przez Towarzystwa Ubezpieczeniowe, firmie z którą współpracuję. Wynagrodzenie nie przysługuje mi za wadliwie zawarte umowy do czasu usunięcia tych wad. Najwcześniej zatem mogę je zafakturować okolo 20 następnego miesiąca, ale zdarza się, ze proces ten od podpisania do przelania pieniędzy wynosi 6 m-cy.

    O księgowanych, w okresie zaprzestań, kosztach już dosyć dużo było na tym forum. I jeżeli dobrze pamiętam. Koszty które nie zostały poniesione w celu osiągnięcia w przyszłości dochodu( a jedynie w celu zabezpieczenia lub zachowania przychodów), również nie świadczą o wykonywaniu działalności, ani pozostawaniu w gotowości.

    Co o tym sądzicie?
    Pozdrawiam - gośka



  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.66.*]
    1) W wielu rozważaniach staram się postawic w pozycji tego, który mnie gnębi. Na zasadzie "co mi zrobisz jak mnie złapiesz" oraz czy będziesz miał mnie za co złapać.
    2) Moja prośba o przeczytanie definicji, to chęć zwrócenia uwagi także na słowo "zarobkowa". A jak zarobkowa to związana z wszelkimi czynnościami związanymi z tym słowem.
    3) Nie chodzi o rozpoczynanie wszystkiego od nowa, ale o znalezienie wszelkich możliwych, prawdziwych lub nie, zdarzeń, które mogą zaszkodzić.
    4) I nie dałaś mi konkretnej odpowiedzi czy wypisywanie rachunków czy faktur mieści się w pojęciu wykonywania działalności ( czytaj: każdej ) Czy mam wysnuć wniosek, że wykonuję działalność tylko i wyłącznie wtedy gdy świadczę np. usługi i wykonuję czynności związane tylko i wyłącznie z tą usługą, a rachunki i faktury obciążające klienta mogę wystawić nawet wtedy gdy zgłosiłem zaprzestanie wykonywania działalności? Ba w tym celu posłużyłem się nawet firmową pieczątką i to jeszcze zawierającą nr regon?

    Mam jeszcze parę takich pytań i przykładów na nonsensowność próby oddzielenia działalności od prac biurowych z nią związanych. Zresztą na temat papierków już było dużo napisane.

    Przykro mi, ale taki już uparty cap jestem.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.66.*]
    Jeszcze może taki mały przykład. Pewien Pan zawieszał i odwieszał, zarówno w US jak i ZUS. Dla łatwiejszego zobrazowania załużmy, że płacił podatek w formie karty podatkowej. Ale w trakcie zawieszeń kilka razy świadczył usługi, a nawet wystawił raz czy dwa rachunek.
    W trakcie tzw. kontroli krzyżowej, w ręce US wpadł rachunek wystawiony w czasie gdy działalność w US i ZUS była zawieszona. Co zrobi US możemy się domyślać. Ale co zrobi ZUS, jak się o tym dowie, i czy ten rachunek będzie miał jakieś w tej sprawie znaczenie?

    To tak na marginesie do ostatniego postu.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.113.*]
    W przypadku Gossi zastanawia mnie czy w okresie czasowych zaprzestań wykonywania DG zachowała ona status agenta ubezpieczeniowego, czy też nie ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Ad. AR Wysłano: 05/12/2005 16:13
    Ani ustawa o działalności ubezpieczeniowej, ani ustawa o pośrednictwie ubezpieczeniowym, ani rozporządzenie MF w sprawie składania wniosków o wpis do rejestru agentów ubezpieczeniowych oraz zgłasznia zmian danych objętym tych wpisem nic nie wpomina o wygaśnięciu pozwoleń w przypadku czasowego zaprzestania wykonywania działalności.
    Pozdrawiam Ciebie AR i dziękuję za zainteresowanie.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.113.*]
    Może ktoś odpowiedzieć mi na pytanie : Czym różni się w aspekcie formalno-prawnym DG OF "samozatrudnieniowa" od pozostałych form DG (nie wliczam tutaj dwóch ograniczeń dot. form opodatkowania)?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~misiek 21 [82.146.224.*]
    Witam po przerwie /od czerwca/
    Jak dotad udawalo mi sie odraczac terminy mojego odwolania od decyzji ZUS ale niestety skonczylo sie i za 3 dni mam pierwsza sprawe.
    Z tego co czytam na forum to wszyscy probujemy byc prawnikami i powolujemy sie na przepisy prawne co oczywiscie skazuje nas na porazke
    Ci co nas sadza tworzyli prawo i tak je zinterpretuja jak zechca
    Moze wiec tylko liczyc na Strasburg ,przeciez lamane sa prawa czlowieka , Konstytucja, nasz KPA itd - te przyklady sa na forum
    Ktos moze ma pomysl na wykazanie lamania prawa wspolnotowego itp.
    PS.
    Tak na marginesie a co powiecie na argument ze w czasie mojego zaprzestania dzialalnosci wszelkie dzialania prowadzil moj pelnomocnik notarialny/ mam takiego a ja robilem przerwy poniewaz jestem ciezko chory a nikt nie chce dac mi renty a ja z kolei nie moge chorowac dluzej niz 6 m-cy plus ewentualnie trzy o ile rokuje na wyzdrowienie/ Prowadze dzialalnosc jednoosobowo na KPiR i oczywiscie w okresie zaprzestania mam wpisy ale dokonane przez pelnomocnika ,gdyby m go nie mial to moja firma by padla i pozostalbym bez srodkow do zycia , a na pracownika mnie nie stac

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.113.*]
    misiek 21 dnia 05/12/2005 20:17 zapytał :
    "...a co powiecie na argument ze w czasie mojego zaprzestania dzialalnosci wszelkie dzialania prowadzil moj pelnomocnik notarialny..."
    Rozumiem, że prowadziłeś (prowadzisz) DG jako OF.
    Ja bym na to powiedział, że pełnomocnik w rozumieniu ustawy o SUS był osobą współpracującą, zaś Ty byłeś płatnikiem (niestety za siebie i za niego). Ponieważ w przypadku DG OF firma = osoba fizyczna, więc działanie firmy w okresie zgłoszonego zaprzestania jest równoznaczne z Twoim działaniem (wykonywaniem DG). Nie zdziwiłbym się, gdyby w obliczu takiego argumentu ZUS upomniał się o składki za okres "czasowego zaprzestania" nie tylko za Ciebie, ale także za pełnomocnika (ale też od Ciebie). Poza tym dojdzie sprawa niezgłoszenia do ubezpieczeń osoby współpracującej (pełnomocnika ZUS obejmie ubezpieczeniem z urzędu, ale niezgłoszenie go przez Ciebie to odrębne zagadnienie).
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.113.*]
    Jeszcze drobne uzupełnienie :
    Milcząco (nie wiem czy słusznie) przyjąłem, że notarialnego pełnomocnictwa udzieliłeś osobie spełniającej kryteria wyszczególnione w art. 8 ust. 11 ustawy o SUS.
    Jeśli natomiast pełnomocnik nie spełniał tych kryteriów, to możemy mieć do czynienia z jakąś inną relacją pomiędzy Tobą, a osobą działającą na podstawie pełnomocnictwa (umowa o dzieło raczej odpada). No i przeczytaj art. 219 KK.
    Ale może nie mam racji i zbyt czarno to widzę ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.65.*]
    Ad. AR

    Cos z tego mozna wywnioskować:
    www.samozatrudnienie.pit.pl/pages/i/338.php
    www.prawo.akcjasos.pl/praca.php?go=p14
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.113.*]
    Ad. Marsh :
    No, jakoś różnic nie dostrzegam (pomiędzy samozatrudnieniem, a "normalną" DG).
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.85.*]
    Ja też nie specjalnie. Jedno tylko mi wpadło w oko, a mianowicie podpisanie kontraktu czy tez umowy na wykonywanie pracy w ramach działalności gospodarczej na rzecz firmy.
    Przykłady:
    Taksówkarz jeżdżacy na tzw. słupku i taksówkarz pracujący w sieci Radio-taxi. Związek bardziej luźny bo ten z sieci może pracować tu i tu,
    oraz związek obwarowany dodatkową klauzulą, przesyłki kurierskie np. Masterlink. Auto twoje, płatności też, ale auto wymalowane w kolor i logo firmy kurierskiej, zlecenia otrzymuje także z tej firmy i chyba nie może pracować na rzecz innej firmy.

    Poza tym chyba nie ma różnicy pod względem obciążeń pomiędzy DG i Samozatrudnieniem. Ot taki sposób na manie i niemanie pracy :)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.85.*]
    A i jeszcze jedna różnica. Przy samozatrudnieniu trzeba sie jeszcze "opłacić". Taka wzajemna korelacja obciążeń. Oni dają zarobić ale za zlecenia należy zapłacić. Następuje wzajemne obciążenie finansowe.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.85.*]
    I ostatnie spostrzeżenie.

    W przypadku samozatrudnienia upada teza Sądu, że prowadzący działalność gospodarczą sam sobie sterem, żeglarzem. O swobodzie działalności może zapomnieć. Ma tylko dwie możliwości wyboru:
    albo robi to co mu każą albo nie robi w ogóle.
    Nakazy zawarte w umowach ograniczają całkowicie swobodę wykonywania działalności. Ma być beret to musi być, ma być od do w pracy to musi być. Ten sam regulamin pracy który obowiązywał pracownika z regóły dotyczy wykonującego działalność. Cholerne hieny.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.113.*]
    Zgoda, Marsh. Ale te wszystkie dodatkowe klauzule, obostrzenia, wzajemne obciążenia, uniformy, malunki na obiektach, samochodach - to ograniczenia przyjęte DOBROWOLNIE. Przyjęte w formie dobrowolnych umów pomiędzy przedsiębiorcami. Analogicznym ograniczeniem są np w obrocie towarowym tzw. umowy lojalnościowe (zaopatrzywanie się w towar u jednego dostawcy). Nikt nie nakazuje zawierania takich umów i nikt nie ogranicza ich rozwiązania, albo zerwania. Pozwolę sobie na stwierdzenie, że samozatrudnienie jest takim dobrowolnie przyjętym na siebie i jednostronnym ograniczeniem (do świadczenia usług na rzecz jednego kontrahenta). Nie jest to zatem jakaś "inna" DG, ale ZWYKŁA działalność gospodarcza taka, jak każda. Zatem oczekiwanie na zlecenie przez samozatrudnieniowca jest takim samym oczekiwaniem na klienta, jak każde inne. A jak już wielokrotnie stwierdzaliśmy niezwykle trudno jest udowodnić, że oczekiwanie nie jest wykonywaniem DG.
    Dla "Pani Upomnianej" byłaby to bardzo przykra konstatacja, gdyż samozatrudnienie jest w tym przypadku paskudną pułapką ZUS-owską, przed którą nie widzę możliwości obrony. I wystawienie faktury w okresie "zawieszenia" będzie w takim przypadku tylko gwoździem do trumny (wbrew twierdzeniu Gossi popieram Twoje zdanie, że wystawienie faktury JEST czynnością w ramach wykonywania DG i obawiam się, że żaden sąd nie przyjmie innej wersji). Nie ma tu nic do rzeczy, że w przypadku "upomnianej" kontrahent wcześniej nie miał pieniędzy.
    Obawiam się, że jedyna rada dla "upomnianej" to ucieczka przed egzekucją należności ale tak, aby uniemożliwić ZUS-owi wniesienie w przyszłości skargi pauliańskiej. No i ubieganie się o umorzenie należności jako nieściągalnej. Skazuje to na długie lata egzystencji "na czarno" (można ew. kombinować z fikcyjnym rozwodem i alimentami). Ale tak, czy inaczej sytuacja w mojej ocenie jest niezwykle trudna i poważna.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.113.*]
    Teraz słów kilka w sprawie przypadku Gossi.
    Czym jest w świetle przepisów podatkowych wystawienie rachunku, lub faktury ? Jest udokumentowaniem przychodu (pamiętajmy, że wg ustawy o PDoOF przychodem z DG jest kwota NALEŻNA). Wydaje się, że wystąpienie przychodu (jako kwoty należnej) jest wykonywaniem DG. W przypadku agenta ubezpieczeniowego jego przychód (wg ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym "wynagrodzenie") i czas pojawienia się tegoż przychodu zapewne określa umowa pomiędzy agentem, a towarzystwem ubezpieczeniowym. Należałoby zatem przyjrzeć się owej umowie i zawartej w niej konstrukcji powstawania, obliczania i przekazywania "wynagrodzenia" (szczególnie kiedy jaki element powstaje). Z tego co dotychczas pisała Gossi intuicyjnie wyczuwam możliwość takiej konstrukcji umowy, że po likwidacji DG może owo "wynagrodzenie" dopiero być obliczane (absurd, ale w tym kraju wszystko jest możliwe). Jeśli taki absurd rzeczywiście występuje - to moim zdaniem może on być Ci pomocny.
    Proponuję więc, Gossi, abyś przeanalizowała swoją umowę i podzieliła się z nami wnoskami jakie Ci się nasuną.

    Ps. Z Twoich wcześniejszych wypowiedzi wynikać może, iż w trakcie kontroli trochę "chlapnęłaś" w wyjaśnieniach dla ZUS-u (ulotki, szukanie klientów przez znajomych). To będzie trudne do odkręcenia, ale ja również nie znajduję innej metody poza twierdzeniem, że wyjaśniałaś sytuacje nie dotyczące okresów "zawieszeń" (Twoje składane w ZUS-ie wyjaśnienia niestety będą dowodem, ale sąd ma prawo swobodnej ich oceny). Trzeba pomyśleć jak uwiarygodnić drugie wyjaśnienia i jak uwiarygodnić twierdzenie, że pierwsze były wynikiem błędu.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    1) Dziękuję AR, sprawdzę umowy i powiadomię o tym na forum.

    2) Myszkując po TYM forum znalazłam NSA kontra SN-Autor(ka): homolex (...) Wysłano: 17/05/2005 13:33

    Tezy:
    wyrok NSA I SA/Łd 603/01 w Łodzi
    1. Samych czynności przygotowawczych do uruchomienia produkcji NIE MOŻNA UZNAĆ ZA DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZĄ w rozumieniu art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej (Dz. U. Nr 41, poz. 324 ze zm.).
    2. Wydatki poniesione na przygotowanie do podjęcia nierozpoczętej działalności gospodarczej nie mogą być traktowane jako koszty uzyskania przychodów ze źródła przychodów w postaci pozarolniczej działalności gospodarczej w rozumieniu art. 22 ust. 1 w związku z art.10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 1993 r. Nr 90, poz. 416 ze zm.).

    Uzasadnienie:
    Decyzją z dnia 5 maja 2000 r. (...) Urząd Skarbowy w Ł.-B. określił małżonkom B. zobowiązanie w PDof za 1998 r. w wysokości ... i zaległość w tym podatku w wysokości ... wraz z odsetkami za zwłokę. W uzasadnieniu podano, że Jerzy B. od 1 września 1998 r. zgłosił DG w spółce cywilnej z M.M. w zakresie cukiernictwa i handlu artykułami spożywczymi pod firmą "S." Następnie w zeznaniu złożonym wspólnie z żoną wykazał stratę z tytułu udziału w Spółce w wysokości ... zł, jako że w 1998 r. Spółka nie uzyskała przychodów z działalności gospodarczej, ponosząc wyłącznie wydatki. Zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o DG (Dz. U. Nr 41, poz. 324 ze zm.) za działalność gospodarczą uważa się działalność wytwórczą, budowlaną, handlową i usługową, prowadzoną w celach zarobkowych i na rachunek podmiotu ją prowadzącego. Prowadzone przez Spółkę w 1998 r. czynności NIE BYŁY w świetle powyższego DZIAŁALNOŚCIĄ ZAROBKOWĄ.
    (...)
    Podatnik poniósł wydatki w 1998 r., a przychód z DG osiągnął zarówno w tym roku, jak i w roku 1999, z tytułu sprzedaży składników majątku związanych z działalnością w Spółce.

    Decyzją z dnia 14 marca 2001 r. Izba Skarbowa w (...) utrzymała w mocy wymienioną decyzję US, nie uwzględniając zarzutów odwołania.
    W uzasadnieniu podano, że z akt sprawy wynika, iż w ciężar kosztów Spółki zaewidencjonowano wydatki w łącznej wysokości ... zł, dotyczące usług księgowych, opłat za najem lokalu, zakupu blach do ciasta, opłat za badania i usługi naukowo-badawcze, odpisy amortyzacyjne. Do końca 1998 r. Spółka nie wykazała żadnych przychodów w związku ze zgłoszoną od września 1998 r. działalnością gospodarczą. Działalność ta nie została uruchomiona także w 1999 r., a z dniem 31 marca 1999 r. została zlikwidowana.
    (...)
    Spółka nie osiągnęła w 1998 r. ani w 1999 r. przychodu z DG. W tym stanie rzeczy argument, że poniesione wydatki w 1998 r. na łączną kwotę ...zł dotyczą przychodów 1999 r., jest całkowicie nietrafiony.
    ******

    Jaki wniosek mi się nasuwa?
    Ano taki, że wszelkie księgowania, opłaty stałe, zakupy materiałów na poczet przyszłej działalności, jak również wyprzedaż składników majątku nie jest działalnością gospodarczą!!!
    Biorąc pod uwagę cytowany również na Tym forum wyrok w sprawie radnego, można powiedzieć, że zmiana własności rzeczy wynajmowanej przez prowadzącego DG w okresie zawieszenia, również nie świadczy o wykonywaniu DG.
    Pozdrawiam-gośka
    PS. :) zastanawiam się, czy jest to katalog zamknięty, czy otwarty :)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.157.*]
    W sprawie kosztów przed rozpoczęciem działalności mamy mnóstwo jednobrzmiących intepretacji urzędów i izb skarbowych. Ten (słynny zresztą)przypadek cukiernika sprowadzał się do tego, że finalnie NIE ROZPOCZĄŁ on działalności, a poniesione koszty "przerzucił" na inną spółkę (niezależny podmiot), w której miał udziały. Stąd negatywny dla niego wyrok (ze strony cukiernika było to dla mnie ewidentne "przegięcie"). Przy "normalnym" uruchomieniu DG nie znam przypadku, aby komuś zakwestionowano koszty poniesione przed rozpoczęciem działalności. Tutaj interpretacje są wyjątkowo jednolite.

    Wyprzedaż majątku firmy też moim zdaniem nie spełnia wymogów DG, gdyż trudno przyjąć, iż działania takie zmierzają do generowania zysku (raczej na odwrót).

    Natomiast nie rozumiem co to znaczy "zmiana własności rzeczy wynajmowanej przez prowadzącego DG" ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.29.157.*]
    Natomiast w sprawie owego radnego zbyt mało wiemy o konstrukcji umowy najmu pomiędzy nim, a gminą. Zakładam, że prowadził (prowadzi) on DG jako OF. W takim przypadku znane są dwie formy zawierania umów najmu.
    Pierwsza to taka,w której stroną jest Jan Kowalski. Przystępując do przetargu ( a w takiej formie zwykle można wynająć lokal komunalny) jest on Janem Kowalskim (nie firmą). Dopiero posiadając umowę najmu otwiera on DG jako OF. Druga możliwość to taka, że Jan Kowalski posiada już DG jako OF (siedziba w innym miejscu) i przystępuje do przetargu w celu otworzenia drugiego punktu. Praktycznie może do przetargu przystępować Firma Jan Kowalski, ale z moich informacji wynika, że zdarza się to niezwykle rzadko.
    Rozdzielając więc Jana Kowalskiego i Firmę Jan Kowalski i zakładając , że najemcą jest Jan Kowalski (nie firma) , fakt wynajmu, wnoszenie opłat czynszowych , eksploatacyjnych itp nie powinno mieć wpływu na wykonywanie, bądź nie działalności gospodarczej. Wszak najemca może wynająć sobie lokal (nawet użytkowy) dla kaprysu i działalności w nim nie otworzyć (chyba, że istnieje stosowny warunek w umowie najmu).
    Myślę, że to może być wskazówką dla fryzjerki, która coś nam ostatnio zamilkła, a której to sąd wytknął, że wnoszenie (a nawet ich księgowanie w ciężar kosztów) opłat czynszowych świadczyć ma o wykonywaniu DG.
    Wyrażam też pogląd, że ani ubieganie się o wykup lokalu od gminy, ani wykupienie go, czy też przeprowadzenie remontu, adaptacji itp nie stanowi o wykonywaniu w tym czasie DG, gdyż przeprowadzenie takich czynności może być warunkiem koniecznym, ale nie będzie nigdy warunkiem wystarczającym dla wykonywania działalności gospodarczej.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.76.*]
    Witaj AR.

    Tak też myślę i zgadzam się z Tobą w 99%. Zresztą porównanie na stronach dotyczyło zatrudnienia do samozatrudnienia. Posty to tylko takie spostrzeżenia.
    I ten 1% niezgody. Pod względem prawa z tą dobrowolnością jest tak jak piszesz. A pod wzlędem praktyki i życia, często ta dobrowolność pozostaje tylko w hasłach. Nikt nie zmusza, nikt nie nakazuje, zawsze możesz zrezygnować, można robic coś innego itd. Tylko cena jaką płaci się za dobrowolność nie jest nigdzie zapisana a jest nią w wielu przypadkach brak pracy.

    Czyli nie ma przymusu a jednak jest, bo żyć za coś trzeba :)

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~monitus [83.24.94.*]
    Sprawa zamieszczona na 121 stronie forum

    Mąz nie ma szans aby w roli świadka wystąpił kontrahent. Taka duża firma ma gdzieś takiego Michała T.

    Dowiedzieli się o przerwach, bo były składane druki w Zus.

    jak to usprawiedliwić...
    pomózcie
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~urzędnik [84.40.129.*]
    W takiej sytuacji w roli drugiego świadka może wystąpić jeszcze ktoś z domowników, (lub bliski sąsiad), kto zaświadczy, że w okresach zgłaszanych przerw działalność nie była kontynuowana.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~nata77 [83.68.80.*]
    ciekawe rzeczy pisze dziś Gazeta Wyborcza
    Artykuł: "Były na macierzyńskim - zapłacą olbrzymie odsetki" w dzisiejszej Gazecie Wyborczej
    www.finanse.wp.pl/POD,2,wid,8112697,wiadomosc.html?rfbawp=1133885842.950&ticaid=1ac2&_ticrsn=3
    coż łatamy dziurę budżetową , niestety:(
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Thorunczyk [217.173.190.*]
    nata77 Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > ciekawe rzeczy pisze dziś Gazeta Wyborcza
    > Artykuł: "Były na macierzyńskim - zapłacą
    > olbrzymie odsetki" w dzisiejszej Gazecie
    > Wyborczej
    > http://finanse.wp.pl/POD,2,wid,8112697,wiadomosc.h
    > tml?rfbawp=1133885842.950&ticaid=1ac2&_ticrsn=3
    > coż łatamy dziurę budżetową , niestety:(

    Witam po przerwie:)

    Otóż już w tej sprawie widać postęp:
    http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,3050123.html
    Nie wiadomo jednak jak to się skończy, a jest to moim zdaniem kolejny bezczelny atak na krajową przedsiębiorczość. Z czegoś przecież ZUS musi sfinansować budowę nowego pałacu oraz sowite wynagrodzenia dla Prokomu.
    Sprawą tą pownna zająć się nie NIK czy Sąd Najjaśniejszy a ABW. ZUS wykazuje bowiem działalność stricte dywersyjną wobec swych obywateli.
    W związku z powyższym, proszę aby:
    1. Kobiety prowadzące działalność a objęte tymi kuriozalnymi decyzjami;
    2. Sędziowie i ławnicy Sądów Okręgowych;
    3. Składy Orzekające Sądów Apelacyjnych;
    4. Sędziowie Sądu Najwyższego
    przyjęli moje najszczersze wyrazy współczucia.

    Pozdrawiam,
    Piotr
    (po dwóch rozprawach w I instancji)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~misiek21 [82.146.224.*]
    Dzieki za informacje o pelnomocniku . Teraz mam pytanie czy ktos dokladnie wie czy w mysl ustawy o SUS po kontroli ubezpieczonego inspektor kontroli ma obowiazek przedstawic protokol kontroli i dopiero wydac decyzje czy tez tylko moze to zrobic na wniosek kontrolowanego / art. 91 w powiazaniu z art 83 ustawy SUS/ No bo jezeli ma obowiazek to decyzja jest bezprawna.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~misiek21 [82.146.224.*]
    Dzieki za informacje o pelnomocniku . Teraz mam pytanie czy ktos dokladnie wie czy w mysl ustawy o SUS po kontroli ubezpieczonego inspektor kontroli ma obowiazek przedstawic protokol kontroli i dopiero wydac decyzje czy tez tylko moze to zrobic na wniosek kontrolowanego / art. 91 w powiazaniu z art 83 ustawy SUS/ No bo jezeli ma obowiazek to decyzja jest bezprawna.
  • Re: Miśkowi (i nie tylko) w odpowiedzi Autor: ~AR [83.29.157.*]
    Najpierw szczypta przepisów z ustawy o SUS.

    Art. 83b.
    1. Jeżeli przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego przewidują wydanie
    postanowienia kończącego postępowanie w sprawie, Zakład w tych przypadkach
    wydaje decyzję.

    Art. 123.
    W sprawach uregulowanych ustawą stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego, chyba że ustawa stanowi inaczej.

    W wielu miejscach ustawy o SUS czytamy, że stwierdzenie nieprawidłowości następuje albo
    w drodze decyzji, albo w drodze kontroli. Takie ujęcie sprawy nosi cechy „wypadku” przy pracy legislacyjnej (nie pierwszy to i nie ostatni), gdyż wg art. 91 ust. 5 to właśnie protokół kontroli stanowi podstawę do wydania decyzji w zakresie i trybie określonym w art. 83.


    Art. 83 ust.1 ustawy o SUS przyjmuje otwarty (sic !) katalog spraw, w których ZUS wydaje decyzje.

    Pomijając więc niechlujstwo i wpadki logiczne autorów tekstu ustawy o SUS możemy (z pewnym marginesem bezpieczeństwa na w/w cechę) przyjąć, że :

    a) Źródłem materiałów dla wydania decyzji mogą być albo wyniki kontroli udokumentowane protokółem z jej przeprowadzenia, albo wynik „postępowania”. Możemy sobie także wyobrazić, że kontrola jest częścią „postępowania” (ale nie musi).
    b) Ustawa nie precyzuje o jakie „postępowanie” chodzi, jaki jest jego tryb itd. Wielokrotnie natomiast mówi o „postępowaniu wyjaśniającym” nie odnosząc się dla jego zdefiniowania do innych ustaw.

    Art. 90 ust. 1 ustawy o SUS wskazuje natomiast wyraźnie pewną istotną dla zdefiniowania kontroli cechę : „Czynności kontrolne prowadzone są w siedzibie płatnika składek oraz w miejscach prowadzenia przez niego działalności, a także w miejscu prowadzenia
    działalności przez osoby trzecie w związku z powierzeniem tym osobom niektórych
    czynności na podstawie odrębnych umów.”

    Jak więc widzimy działanie pracownika ZUS-u polegające na zaproszeniu delikwenta wraz z „kwitami” dot. jego DG do siedziby tej szacownej instytucji, zadanie mu szeregu pytań , wysłuchanie jego odpowiedzi, sporządzenie z tejże rozmowy dokumentu - nie nosi cechy kontroli określonej w art. 90 ust. 1 (miejsce przeprowadzenia czynności). Jeśli taka procedura nie jest kontrolą , to nie mamy możliwości egzekwowania należnych kontrolowanemu praw (np doręczenia kopii protokółu kontroli).

    Czym zatem jest takie nie zawsze miłe dla zapraszanego do siedziby ZUS-u spotkanie , jeśli owo spotkanie jest czynnością z jakiegoś pakietu, w wyniku realizacji którego następuje wydanie decyzji ? Pakietem takim może być tylko „POSTĘPOWANIE” (art. 83 ustawy o SUS).

    Ponieważ ustawa o SUS nie określa co to jest owo „postępowanie” , nie ustanawia jego ram, reguł gry, to musimy posiłkować się art. 123 odsyłających nas do Kodeksu Postępowania Administracyjnego.
    A prawa strony i obowiązki urzędnika zakreślone w KPA pięknie opisał niedawno jeden z Szanownych Dyskutantów.

    Rozważaliśmy onegdaj zalety „czepienia się” strony proceduralnej i bazując na niedoróbkach w tym zakresie doprowadzenia do uchylenia decyzji przez sąd (albo i przez sam ZUS). Po takim uchyleniu decyzji postępowanie powinno być prowadzone od nowa. A to w niektórych przypadkach (to do Ciebie Gossi) może być wyjściem z następstw niezbyt rozważnego „chlapnięcia” podczas protokołowanej rozmowy z pracownikiem ZUS-u.
  • Prokuratura. Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Osoba pokrzywdzona przez ZUS i Sąd Rejonowy zgłosiła do Prokuratury podejrzenie popełnienia przestępstwa przez ZUS którego treść przytaczam niżej.Przewidując,że Prokuratura zrobi wszystko by oddalić zgłoszenie proszę o krytyczne uwagi jak się zachować ewentualnie jak uzupełnić zgłoszenie.
    Zwłaszcza proszę o podanie jakie prawa zostały przez ZUS w tym przypadku przekroczone, jakie przepisy kodeksu cywilnego, kodeksu karnego i k.p.k., prawa europejskiego naruszone.
    O przebiegu sprawy będę informował.










    xxxxxx xxxxxxxxxxxx
    Xxxxxxxxxxxx
    xxxxxxxxxxxx

    Prokuratura Rejonowa
    xxxxxxxxxxx
    Ul.xxxxxxxxxxx
    xxxxxxxxxxxxx






    Niniejszym zgłaszam podejrzenie popełnienia przestępstwa przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych polegajacego na:

    1.Będąc przedstawicielem administracji państwowej wprowadza w błąd społeczeństwo w tym osoby prowadzace działalność gospodarczą przez podanie
    do publicznej wiadomości błędnej interpretacji obowiązującego prawa.

    2.Błędna interpretacja prawa podana do publicznej wiadomości przez przedstawiciela administracji państwowej spowodowała straty w mojej działalności w wysokości 60 tyś.zł z powodu niezawinionego zastosowania się do treści interpretacji.(Poradnik,instrukcja ZUS)



    Uzasadnienie.

    Wykonuję działalnośc gospodarczą od ok.20 lat jako mała jednoosobowej f-ma.Kierując się treścią poradnika ZUS,czasowo zgłaszałem w ZUS wyrejestrowania z ubezpieczeń i zgłaszania do nich.Czyniłem tak kilka lat i kolejne kontrole ZUS aprobowały ten stan rzeczy.Jednak ostatnio w wyniku takiej samej kontroli ZUS otrzymałem decyzję nr. /xxxxxxxxxx/.2004r.za okresy obejmujące okresy poprzednich kontroli, uregulowania składek za zgłoszone okresy wyrejestrowania z ubezpieczeń i zapłaty jak wyliczyłem kwoty 60 tyś.zl.

    Czasowego zaprzestania działalności dokonywałem na podstawie:

    1.Poradnika,instrukcji ZUS pt.Ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących.
    Opracowany na podstawie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 października 1998r,zwanej dalej SUS (Dz.U. nr.137,poz.887 z póżn. zm.)
    Aktualizacja:1 styczeń 2005r.
    Rozdział IX.Zgłaszanie i wyrejestrowywanie z ubezpieczeń osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących.
    Str.36,treść:
    „…Wyrejestrowanie z ubezpieczen,a nastepnie zgłaszanie do nich powinno następować także w przypadku,gdy zaprzestanie działalności ma charakter czasowy.Nie jest przy tym wymagane wyrejestrowanie w organie ewidencyjnym. …”

    2.Strony internetowej http://www.zus.pl/ref_99/porad4/default.asp?rozdz=do_druku
    gdzie ten poradnik także jest eksponowany.


    W otrzymanej decyzji nr. Xxxxxxxxxxxx/.2004r. opartej o ustawę o systemie ubezpieczeń społecznych z dnia 13 pazdziernika 1998r,zwanej dalej SUS (Dz.U. nr.137,poz.887 z póżn. zm.) ZUS twierdzi,że wyrejestrowanie z ubezpieczen,a nastepnie zgłaszanie do nich w przypadku,gdy zaprzestanie działalności ma charakter czasowy jest nie zgodne z prawem.Twierdzenie to zawiera się w tresci decyzji:

    „….Zgodnie z przepisami ustawy z dnia 13 pażdziernika 1998r o systemie ubezpieczen społecznych – osoba prowadzaca pozarolnicza działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania jej wykonywania.
    Jednocześnie,w myśl ustawy z dnia 16 listopada 1999r – Prawo działalności gospodarczej (Dz.U.Nr 101 poz.1178 ze zm.) nie wyróżnia się czasowego zaprzestania działalności.Powyższa ustawa okresla jedynie,że wpis do ewidencji działalności gospodarczej podlega wykreśleniu w przypadku m. In. Zawiadomienia o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej.Jeżeli wykreślenia takiego nie ma,należy przyjąć,iż działalność jest prowadzona nieprzerwanie od dniarozpoczęcia działalności do dnia jej zaprzestania. ….”


    Na podstawie przytoczonych fragmentów poradnika,instrukcji ZUS i fragmentu decyzji opartych na podstawie tego samego prawa – SUS ,widoczna jest zasadnicza różnica w interpretacji tego samego prawa przez tą samą instytucję w dwóch dokumentach : instrukcji i decyzji.Różna interpretacja jakże brzemienna w skutkach dla małej firmy. Jestem ofiarą opisanego wyżej postepowania ZUS, której dobro prawem chronione zostało bezpośrednio naruszone i zagrożone przestępstwem.



    Xxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx



    Zał.:

    1.Poradnik,instrukcja ZUS, instrukcjia ZUS pt.Ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących
    .-Wstęp


    2. Poradnik,instrukcja ZUS, instrukcjia ZUS pt.Ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne osób prowadzących pozarolniczą działalność działalność osób z nimi współpracujących.
    -str.36 z 46.

    3.Decyzja nr. DUS 400/13/2004 z dnia 23.02.2004r.




    Pozdrawiam Walter.
  • Re: Do artylułu w dzisiejszej GW Autor: ~AR [83.29.157.*]
    Wicedyrektor ZUS w Kielcach Dariusz Suchorowski : „Nie słyszałem o wyrokach Sądu Najwyższego”.

    Panie SUCHOROWSKI ! Ma Pan jedną zaletę : Jest Pan szczery. Szczery do bólu. Ale może by tak Pan znalazł sobie zajęcie odpowiadające Pana kwalifikacjom ? Bo do k...wy nędzy to JA jako podatnik płacę Panu sowitą pensję, a pan "nie słyszał" o dotycząchch ZUS-u wyrokach, o których od DWÓCH TYGODNI trąbi cała Polska !
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.:"....Autor(ka): misiek 21 (...)
    Wysłano: 05/12/2005 20:17


    Witam po przerwie /od czerwca/...."


    Współczuję.Zgłoś na kolejnej rozprawie wniosek by sąd zgłosił przestępstwo ZUS-u do prokuratury zresztą ma taki obowiązek z urzedu.
    Sprawdż swoją decyzję i tło sprawy czy się nadaje do tego.Oczywiście sąd tego nie zrobi.Wówczas napisz zażalenie.Może to wszystko będzie Tobie potrzebne w przyszłości.
    Przeczytaj mój post z 06/12/2005 20:48 i poprzednie w tej kwestii.

    Pozdrawiam Walter.


  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.180.*]
    czytam od kilku dni i jestem zdegustowany na jakie tory zeszła ta dyskusja. Wtyczki zus czy co? Dajcie se luz. Ci naprawdę zrobieni w konia oczekują sensownej porady a nie prezentowanych ptroblemów tych co z pełną premedytacją kiwali zus a teraz szukają dtróg ułaskawienia, czy jak to tam nazwać.
    Ci co zawieszali co miesiąc niech nie zabierają głosu i tyle.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad."...Re: Do artylułu w dzisiejszej GW
    Autor(ka): AR (...)
    Wysłano: 06/12/2005 20:59


    Wicedyrektor ZUS w Kielcach Dariusz Suchorowski : „Nie słyszałem o wyrokach Sądu Najwyższego”.

    Panie SUCHOROWSKI ! Ma Pan jedną zaletę : Jest Pan szczery. Szczery do bólu. Ale może by tak Pan znalazł sobie zajęcie odpowiadające Pana kwalifikacjom ? Bo do k...wy nędzy to JA jako podatnik płacę Panu sowitą pensję, a pan "nie słyszał" o dotycząchch ZUS-u wyrokach, o których od DWÓCH TYGODNI trąbi cała Polska !"

    Suchorowski ma racje,oni nie zajmują sie pierdołami.Jak już to wynoszą z ZUS-u dyskietkę z danymi adresowymi składkowiczów do majstrowania list poparcia dla kandydatów do sejmu.

    Pozdrawiam Walter.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~misiek21 [82.146.224.*]
    dzieki Walter a jak to sie ma do KPA w ktorym jest napisane w art.10
    organ adm. pub.obowiazane sa zapewnic stronom czynny udzial w kazdym stadium postepowania a przed wydaniem decyzji umozliwic im wypowiedzenie sie co do zebranych dowodow i materialow oraz zgloszenia zadan" i co zrobic jezeli sad powie ze wlasnie jest sprawa i mam okazje sie zapoznac
    A co do zgloszenia do prokuratury to myslalem o tym juz dosc dawno ale w kontekscie ze zus mnie wprowadzil w blad przez co zle dysponowalem swoim majatkiem / analogia do pozyczek upseudo bankow -slynna argentyna/ , ale to chyba dopiero po definitywnej przegranej w sprawie 'zawieszen'
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.95.*]
    Czyżby Pan. Korwin-Mikke zaproponował dobrą drogę postępowania wobec ZUS ?
    Właśnie sprawdzam kalendarz czy dziś znowu nie jest pierwszy kwietnia :). Swoją decyzję także otrzymałem z tą datą.