• Re: BO DZIAŁALNOŚC PRZEDSIĘBIORCY REGULUJE PDG Autor: ~AR [83.28.254.*]
    Oczywiście. Ale tak samo, jak relacje pomiędzy obywatelem, a organami państwa reguluje konstytucja. Tylko, że oprócz niej istnieje jak wiemy niezliczona ilość ustaw relacje te regulująca w sposób szczegółowy.
    Spróbuj przekonać budowlańca, że jego działalność reguluje tylko PDG, a nie prawo budowlane z dziesiątkami rozporządzeń norm itp.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~MAX [213.77.240.*]
    CZY KTOŚ Z AKTYWNYCH "FORUMOWICZÓW" MOŻE ODNIEŚĆ SIĘ DO MOICH UWAG DOTYCZĄCYCH SKŁADKI EMERYTALNEJ ZAMIESZCZONYCH NA STRONIE 111 FORUM Z DNIA 03-11-2005.DZIĘKUJĘ
  • Re: OFE Autor: ~AR [83.28.254.*]
    Cała kwota wpłacana do ZUS z racji przymusu ubezpieczeniowego podlega regulacjom określonym w ustawie o SUS. Bez względu na to jaka jej część i gdzie jest następnie przekazywana.
    I nie krzycz tak :-)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~max [213.77.240.*]
    do:AR..-TAKIE PODEJŚCIE DO TEMATU NIE SPRZYJA ROZWIĄZANIU PROBLEMU, KIEDY MÓWI SIĘ O OCZYWISTYCH FAKTACH DOTYCZĄCYCH USTAWY O SUS.TO WSZYSCY WIEMY.CO DO OSTATNIEGO AKAPITU PODARÓJ SOBIE UWAGI ,BO TO ŹLE O TOBIE ŚWIADCZY.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~panna [84.40.129.*]
    Bez takich osób, jak AR to forum stanie się wysypiskiem śmieci. Jego uwagi są dla nas niezwykle cenne. Dobrze jest przyjmować je z szacunkiem, a nie obrażać się. Ten człowiek służy nam od wielu miesięcy bezinteresowną pomocą. Jeśli ktoś nie znosi krytycznych uwag, nie musi brać udziału w tej dyskusji. Salomon niegdyś stwierdził: "Lepiej jest słuchać karcenia przez mędrca, niż słuchać pochwały ze strony głupców".
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Thorunczyk [217.173.190.*]
    panna Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Bez takich osób, jak AR to forum stanie się
    > wysypiskiem śmieci...

    Jeszcze jedno mądre zdanie na tę kupkę śmieci:
    "Błogosławieni którzy milczą, jeśli nie mają nic do powiedzenia."

    Pozdrawiam,
    Piotr


  • Kolejna ofiara Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Taksówkarz kontra ZUS

    20 tys. zł żąda ZUS od Andrzeja Andrzejaka, ten odmawia zapłaty. Skąd ten spór? Taksówkarz nie płacił składek, gdy zawieszał działalność gospodarczą.Ubezpieczalnia przez sześć lat akceptowała procedurę, teraz zmieniła zdanie

    60-letni bydgoszczanin od 1991 roku prowadzi własny interes. Sam odprowadza więc podatek i składki ubezpieczeniowe. - Od sześciu lat płacę ZUS-owi według tych samych zasad - mówi Andrzejak.

    Rozlicza się na podstawie miesięcznych druków DRA1. - Wiele razy musiałem jednak zawiesić działalność. Zdarzały mi się wyjazdy za granicę, choroby, czasem miałem po prostu uszkodzony samochód. Wówczas wyrejestrowywałem się i składek nie płaciłem - opowiada taksówkarz. - W ZUS-ie nigdy nie kwestionowano prawidłowości mojego postępowania. Nikt nie wymagał ode mnie dokumentów zaświadczających, że we wskazanym czasie rzeczywiście nie jeżdżę taksówką - dodaje.

    Zapytaliśmy ZUS, jak należy postępować w chwili zawieszenia własnej działalności. - Trzeba nas o tym poinformować w przeciągu siedmiu dni - tłumaczy Alina Szałkowska, rzecznik zakładu. - Osoba zainteresowana powinna złożyć dwa druki: ZWUA i ZWPA. Poświadczają one fakt wyrejestrowania z ubezpieczeń - dodaje i dopowiada, że płatnik nie jest zobowiązany do przedstawiania innych dokumentów. Nie ma też przepisów prawnych ograniczających częstotliwość wyrejestrowań.

    W marcu Andrzejak dostał jednak pismo, że w związku z częstym wyrejestrowywaniem został objęty kontrolą. W kolejnym piśmie ZUS wskazał okresy, w których kwestionuje zawieszenie działalności. Za te okresy naliczono składki - 20 tys. zł. Dlaczego? - Nic nie dzieje się bezpodstawnie - tłumaczy Szałkowska. - Jeśli częstotliwość wyrejestrowań budzi nasze wątpliwości, przeprowadzamy postępowanie wyjaśniające. Płatnik powinien wówczas udokumentować, że w okresie zgłoszonej przerwy działalność faktycznie nie była prowadzona.

    Taksówkarz z decyzją się nie zgodził. Sprawa trafiła do sądu. Sędzia nakazała Andrzejakowi zebranie dokumentów zaświadczających, że rzeczywiście czasowo nie pracował.

    - Jestem w stanie potwierdzić, kiedy byłem w Petersburgu u chorej matki, bo mam pieczątkę w paszporcie. Ale wizyty u syna w Berlinie już nie udowodnię. Potwierdzę natomiast, kiedy byłem u lekarza. Mam jednak chorobę wieńcową i, niestety, nie udowodnię, czy w kwietniu dwa lata temu miałem zbyt wysokie ciśnienie, by wozić ludzi taksówką! - oburza się Andrzejak. - Gdybym w ciągu tych sześciu lat wiedział, że to jest wymagane, starałbym się zawsze wszystko dokumentować. Teraz czuję się jak przestępca - dodaje.

    Koledzy po fachu obawiają się, że wkrótce i do nich trafią podobne pisma. 29 listopada Andrzejaka czeka kolejna rozprawa.

    Aleksandra Lewińska


    P.S. Cały tekst z podanej wyżej strony. Może warto byłoby skontaktować się z autorką tego materiału ...
  • Re: Kolejna ofiara Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    gossi Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > P.S. Cały tekst z podanej wyżej strony. Może warto
    > byłoby skontaktować się z autorką tego materiału...

    Zapomniałam podać źródła ... to już z pewnością objawy choroby zusowskiej i oby tylko na tym się zakończyło ... nieprzespane noce dają o sobie znać ... ale ... serce też już tak miarowo nie bije


    Naprawiam swój błąd i oto link
    http://www.info.bydgoszcz.pl/wydarz.php?i=46961
  • Re: Kolejna ofiara Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Okazało się, że jest to przedruk z serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,68586,2980010.html
    gazeta 21-10-2005 , ostatnia aktualizacja 21-10-2005 20:11
  • Czy niektórzy prawnicy ZUS są niedoinformowani, czy raczej podstępni? Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    Ten powyższy artykuł, to kolejny przykład, że prawo pozwala na zaprzestanie prowadzenia działalności, bez wykreślenia jej z ewidencji. We Wrocławiu prawnicy ZUS wypytywali urzędników w Urzędzie Statystycznym, czy przedsiębiorca zgłaszał u nich zaprzestanie. Dobrze więc wiedzą, że prawo na to zezwala. Nie robili jednak z tego kwestii, gdyż musieliby wycofać się z poglądu, że prawo czegoś takiego nie przewiduje.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.:Autor(ka): obserwator (...)
    Wysłano: 09/11/2005 13:22


    Ten powyższy artykuł, to kolejny przykład, że prawo pozwala na zaprzestanie prowadzenia działalności, bez wykreślenia jej z ewidencji. We Wrocławiu prawnicy ZUS wypytywali urzędników w Urzędzie Statystycznym, czy przedsiębiorca zgłaszał u nich zaprzestanie. Dobrze więc wiedzą, że prawo na to zezwala. Nie robili jednak z tego kwestii, gdyż musieliby wycofać się z poglądu, że prawo czegoś takiego nie przewiduje."

    Uwaga:W ciagu 2 tygodni po wykresleniu z EDG z urzędu jest zawiadamiany o tym fakcie Urząd Statystyczny.Nie mogę tylko ustalić co się by działo gdybyśmy EDG zawiadamiali o czasowym zaprzestaniu DG.

    Pozdrawiam - Walter.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.231.*]
    Nic by się nie działo. Czasowe zaprzestanie, zawieszenie, nie mieści się w pakiecie zdarzeń podlegających rejestracji w systemie EDG. Informacja taka byłaby równoważna informacji, że kupiłeś sobie akwarium. Po prostu system EDG takiego zdarzenia nie widzi. A samo pismo zapewne gdzieś znalazłoby swoje miejsce spoczynku. Być może nawet w teczce Twojej DG.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    Na poparcie stwierdzenia AR przytoczę treść listu jaki otrzymał z Urzędu Miasta i Gminy przedsiębiorca, który przesłał tam pocztą zgłoszenie czasowego zaprzestania wykonywania działalności.

    Urząd Miasta i Gminy w Sobótce zwraca się z prośbą o sprecyzowanie wniosku złożonego w dniu 03.10.2005r.
    Zgodnie z art. 7e ustawy prawo działalności gospodarczej działalność podlega wykreśleniu w przypadku zawiadomienia o zaprzestaniu wykonywania działalności. (Ustawa nie przewiduje czasowego zaprzestania działalności).
    Wobec powyższego proszę o sprecyzowanie wniosku.

    Przedsiębiorca po przyjeździe z zagranicy zlikwidował działalność.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Wojmar [81.190.217.*]
    Witam i o pomoc proszę. Szukam "Poradnika ZUS-u " który jest na ich stronach internetowych >Na tym forum była wersja z przed roku 2003 Jak by ktoś był tak miły i podpowiedział na której stronie tego forum mogę to znaleźć Z góry dziękuję i Pozdrawiam Wojtek
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~urzędnik [84.40.129.*]
    www.zus.pl/ref_99/porad4/ubezgosp.pdf
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Wojmar [81.190.217.*]
    Dziękuje "Urzędniku" za zainteresowanie ,ale chodzi mi nie o wersje aktualną tylko tą z przed 2003 r Podobno te wersje bardzo się różnią w kwesti wyrejestrowywania działalności .Na tym forum była taka wersja sam ją widziałem (a przynajmniej tak mi sie zdaje)ale ją zgubiłem (przeczytałęm jednym ciągiem 50 stron tego forum)i jak pomyśle że musiałbym to jeszcze raz przeczytać to już mi słąbo to nie na mój mały rozumek Więc jak ktoś wie gdzie to moge znaleźć to Wielkie Dzięki
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.231.*]
    W zakresie nas interesującym zmian nie było (pisałem o tym chyba wczoraj przy okazji listu Kol. Piotra (Thoruńczyka). W tej części art. 7e i poprzeni 88 e nie różnią się.
    Zasadnicze zmiany miały miejsce wcześniej i dotyczyły dwóch spraw :
    1) Ujęcia w EDG działalności koncesjonowanej (poprzednio koncesja zastępowała wpis w EDG).
    2) Utrata statusu przedsiębiorcy przez spółki cywilne (predsiębiorcami są teraz wspólnicy). Ich (spółek) wykreślenie następowało z mocy prawa.

    Trzecia (właściwie formalna) zmiana miała miejsce przed rokiem i dotyczyła uzupełnienia wpisów o PKD.

    Nie wykluczam, że w Twojej pamięci mogła utkwić sprawa chyba z Białegostoku o "przekierowaniu" przez sąd administracyjny informacji o "zawieszeniu" od fiskusa do urzędu gminy. Chodziło o to kto (fiskus, czy gmina) ma udzielić odpowiedzi zgłaszającemu. I sąd stwierdził, że gmina.

    Pomyłka jakże możliwa po przeczytaniu jednym ciągiem 50 stron (współczuję).
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Wojmar [81.190.217.*]
    Dzięki za info będe musiał przeczytać to wszystko jeszcze raz
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.180.*]
    To że zus nie ma racji i nagina prawo do swoich porzeb zostało już na tym forum wielokrotnie udowodnione. I co? i nic. Na dobrą sprawę fakt że zus poucza nas po czasie powinno kończyć sprawę a nie kończy. No cóż gdyby zus był organizacją pozarządową nawet by się nie odważył żądać czegoś po czasie.
    Gdzieś na tym forum pamiętam zamieszczono wyciąg z wyroku NSA : "NSA w uzasadnieniu wyroku stwierdził, powołując się na art. 2 konstytucji RP oraz art. 9 kpa że w demokratycznym państwie prawnym nie jest możliwe obciążanie podatnika negatywnymi konsekwencjami błędnego informowania przez powołany organ i osiągania korzyści materialnych przez urząd którego postępowanie jest obrazą prawa"
    W jakim kraju NSA wydało taki wyrok? - w demokratycznym państwie prawnym. Czy Polska to ten właśnie kraj?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Thorunczyk [217.173.190.*]
    Witajcie,
    Sąd zarządził na ostatniej mojej rozprawie, by ZUS odniósł sie do moich dowodów w ciągu 10 dni (ten termin zgłosił sądowi pełnomocnik ZUS obecny na rozprawie).
    Rozprawa odbyła się 27 września i zgodnie z art. 164 kpc liczony jest własnie od tej daty.
    Mamy zatem: 28, 29, 30.09, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7.10.2005.
    7 października była sobota, zatem termin mija 9 października 2005 roku.
    I co? Ano nic. ZUS doręcza pismo z datą 28 października 2005.
    Zatem piszę wniosek do Sądu w oparciu o art. 167 kpc w związku z art. 130 par. 2 kpc o zwrot pisma organowi rentowemu.
    Czy postępuję prawidłowo?

    Pozdrawiam,
    Piotr
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Art. 43. ustawy o SUS
    "1. Płatnicy składek są zobowiązani do złożenia druku - zgłoszenie płatnika składek w Zakładzie w terminie 7 dni od:
    1) daty zatrudnienia pierwszego pracownika lub powstania stosunku prawnego uzasadniającego objęcie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi pierwszej osoby,
    2) daty powstania obowiązku ubezpieczeń emerytalnego i rentowych dla ubezpieczonych wyłącznie zobowiązanych do płacenia składek na własne ubezpieczenie albo składek na ubezpieczenie osób z nimi współpracujących.
    2. Osoby, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 10, oraz osoby podlegające dobrowolnie ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, z wyłączeniem osób wymienionych w art. 6 ust. 1 pkt 5, wyłącznie zobowiązane do opłacania składek na własne ubezpieczenia, dokonują zgłoszenia płatnika składek łącznie ze zgłoszeniem do ubezpieczeń społecznych.
    3. Płatnik składek jest zobowiązany złożyć druk - zgłoszenie płatnika składek, o którym mowa w ust. 1, w formie dokumentu pisemnego według ustalonego wzoru albo w formie wydruku z aktualnego programu informatycznego udostępnionego przez Zakład, we wskazanej przez Zakład jednostce organizacyjnej Zakładu.
    3a. _Do_zgłoszenia_, o którym mowa w ust. 3, płatnik składek jest zobowiązany __dołączyć_ kopie_decyzji___ urzędu skarbowego o nadaniu numeru NIP i zaświadczenia urzędu statystycznego o nadaniu aktualnego numeru REGON.
    4. Zgłoszenie płatnika składek - osoby fizycznej zawiera w szczególności następujące dane: numer NUSP, jeżeli płatnikowi składek nadano ten numer, oraz numery NIP i REGON, a w razie gdy płatnikowi składek nie nadano tych numerów lub jednego z nich - numer PESEL lub serię i numer dowodu osobistego albo paszportu, nazwisko, imię pierwsze i drugie, datę i miejsce urodzenia, obywatelstwo, rodzaj i numer uprawnienia, na podstawie którego prowadzona jest pozarolnicza działalność, nazwę organu wydającego uprawnienie oraz datę jego wydania, nazwę skróconą firmy, pod którą prowadzona jest pozarolnicza działalność, datę powstania obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, wykaz rachunków bankowych, adres siedziby, adres zamieszkania, jeżeli jest inny niż adres siedziby, adres do korespondencji, adres prowadzenia działalności.
    5. Zgłoszenie płatnika składek - osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nieposiadającej
    osobowości prawnej zawiera w szczególności następujące dane: numer NUSP, jeżeli płatnikowi składek nadano ten numer, oraz numery NIP i REGON, nazwę skróconą płatnika, nazwę zgodną z aktem prawnym konstytuującym płatnika, nazwę organu założycielskiego płatnika, występowanie obowiązku wpisu do rejestru lub ewidencji, nazwę organu rejestrowego lub ewidencyjnego, datę i numer wpisu do rejestru lub ewidencji, datę powstania obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne, wykaz rachunków bankowych, adres siedziby i adres do korespondencji, adres prowadzenia działalności."

    Skoro ZUS przyjmował zgłoszenia do ubezpieczeń na drukach ZUA i ZFA po wcześniejszym wyrejestrowaniu bez żądania przedstawienia wymaganych ustawą dokumentów, które petent był zobowiązany dołączyć do zgłoszenia, a żądał ich od nas przy pierwszym zgłaszaniu do ubezpieczeń tzn., że te ponowne zgłoszenia traktował jako kontynuację już istniejącej działalności, a nie rejestrację do ubezpieczeń.

    Z początkiem 2004 roku przy składaniu jakiś druków zusowskich, ZUS prosił mnie o dostarczenie oryginałów NIPu i REGONu, a kiedy zapytałam w jakim celu, na ustach urzędniczki zobaczyłam dziwny uśmieszek i otrzymałam informację, że takie mają wytyczne.
    Czyżby ZUS w 2004 roku zauważył, że sam nie wywiązuje się z przepisów ustawy o SUS, przyjmując o nas zgłoszenia bez wymaganych prawem dokumentów? pośrednio akceptując fakt czasowego niewykonywania przez nas działalności ?


    Na druku ZUS ZFA zgłoszenie/zmiana płatnika składek w dziale IV dotyczącym podstawy prowadzenia pozarolniczej działalności jest pytanie o numer uprawnienia i nazwę organu wydającego uprawnienie. Czyli jednak prowadzenie działalności nie jest obowiązkiem nawet po uzyskaniu zgody przez organ rejestrujący.

    Informowaliśmy ZUS - na drukach ZUA i ZFA składanymi jednocześnie, bo taki jest wymóg art. 44 ustawy o SUS - o dacie uzyskania uprawnienia do prowadzenia działalności jak i o dacie powstania obowiązku ubezpieczeń Dział VI ZUS ZUA i ZUS nie reagował, że te daty się nie pokrywają.
    Mnie nawet kazał kiedyś poprawiać druk ZWUA-wyrejestrowanie z ubezpieczeń.
    Pismo wzywające mnie do dokonania poprawek było sporządzone na druku, nawiasach podaję wpisy w wykropkowane m-ca :
    "ZUS O/ w BB uprzejmie informuje o otrzymaniu dokumentów [ZWUA-wyrejestrowanie z ubezpieczeń], na których stwierdza się brak [kodu tytułu ubezpieczenia]. W związku z powyższym, zgodnie z art. 64 § 3 k.p.a, należy bezzwłocznie zgłosić w tutejszym Oddziale w ... celem uzupełnienia brakujących danych.
    Ponadto Oddział wyjaśnia, iż zgodnie z art. 47 § ust. 4 i 5 ustawy z dnia 13.20.1998r. o SUS dokumenty przekazywane w sposób niezgodny z wymogami ustawy, jeśli nie mogą być przetworzone, uważa się jako nieprzekazane."

    I wyobraźcie sobie, że ta reakcja ZUSu była natychmiastowa. Druk złożyłam 09.07.2004, a już 16.07.2004 datowane było pismo w sprawie uzupełnienia braków.
    Dlaczego zatem kilka lat minąć musiało, aby ZUS pociągnął nas do odpowiedzialności? Dlaczego ZUS motywuje konieczność zapłacenia składek częstymi przerwami i faktem zgłoszenia w EDG, a nie tym, że na drukach dostarczonych do ZUSu data uprawnienia nie pokrywa się z datą zgłoszenia do ubezpieczeń?
    Dostając w lipcu 2004 roku informację o występujących nieprawidłowościach (która na dodatek wypisana została tak szybko po zdarzeniu) przypuszczałam, że wszystkie pozostałe druki są już sprawdzone i z powodu braku zgłaszanych zastrzeżen - poprawnie wypełnione, a tutaj decyzją ZUS obliguje mnie do zapłaty dodatkowych składek i dokonania korekt formularzy ZUS ZUA. Dlaczego te formularze w przeciwieństwie do ZWUA były "sprawdzane" tak późno (ten cudzysłów jest bardzo ważny)?

    I jeszcze jedna sprawa, o której chcę Wam drodzy forumowicze powiedzieć. W roku 2003 miałam problemy z opłacaniem składek zusowskich. Dostałam decyzję o rozłożeniu zaległych składek na raty
    i tam wyraźnie podano ile za poszczególne miesiące zalegam. Czy mam rozumieć, że tamta decyzja jest anulowana? Bo w nowej decyzji podano inne kwoty zaległości!
    Kto tu jest normalny?

    W jakim kraju przyszło nam żyć? Czyżby bezprawia?
    Po co wogóle jest stanowione prawo? Komu ono służy?

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    I jeszcze jeden dokument, ktory pisal do mnie ZUS, zachował w moim domowym archiwum . Myślę, że pomoże on zrobić chociaż kroczek do przodu. Zacytuje go w całości:

    Pismo datowane jest 20.11.2003
    "ZUS Oddz. BB informuje, że złożony w dniu 16.11.2003 dokument zgłoszeniowy płatnika składek ZFA nie może zostać wprowadzony do systemu z uwagi na nieprawidłowości w dokumencie wygloszeniowym ZWPA z dnia 12.10.2003r. (data wypelnienia dokumentu jest wcześniejsza niż data wygloszenia - zgodnie z art.42 ustawy o SUS z dnia 31.10.1998r.-dokumenty wygloszeniowe powinny być składane w terminie do 7 dni od daty zaistnienia zmian).

    Brak poprawnego dokumentu wygloszeniowego uniemożliwia zamknięcie poprzedniego okresu prowadzenia działalności, a tym samym ponowne zarejestrowanie Pana jako płatnika składek.

    W związku z powyższym Oddział prosi o zgloszenie się w terminie 7 dni od daty otrzymania pisma w tut. Oddz. w celu wyjasniena sprawy.
    Nie zgłoszenie się w w/w terminie spowoduje nie wprowadzenie danych na konto Pana(i) jako płatnika składek."


    Co mnie nurtuje:
    1/ "dokument zgłoszeniowy płatnika składek ZFA nie może zostać wprowadzony do systemu z uwagi na nieprawidłowości w dokumencie wygloszeniowym" i tylko dlatego nie mogłam zgłosić zarejestrowania?

    2/ Słyszał ktoś o dokumencie wygłoszeniowym ? ... a nas łapią za słówka - zawieszenie, przerwa, czy zaprzestanie

    3/ Ustawa z dnia 31.10.1998 o SUS - słyszał ktoś o takiej?

    4/Brak możliwości wcześniejszego zgłoszenia wyrejstrowania.

    Często z różnych przyczyn wiemy, że nie będziemy mogli np. za tydzień wykonywać działalności np. z powodu wyjazdu, czy konieczności zaopiekowania się przewlekle chorym, zniedołężniałym, czy trędowatym. I nie mamy możliwości zgodnie z prawem zglosić tego wcześniej w ZUSie? Ja zgłaszając ten fakt przed datą zaistnienia przerwy, w tej chwili mam alibi, że przerwa ta nie była spowodowana brakiem zleceń i pozostawaniem w gotowości. Szkoda, że wcześniej nie wiedzieliśmy o konieczności dokumentowania przyczyn wyrejestrowywania.

    5/ Spójrzcie jaka szybka jest reakcja ZUSu


    Pozdrawiam Was wszystkich - gośka


  • do Piotra Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    Lepiej pytać przed podjęciem decyzji. Teraz już niczego nie zmienisz. Decyzją, którą podjąłeś mogłeś sprawić wrażenie, że nie potrafisz odeprzeć argumentacji ZUS.
  • do Piotra Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    Przepraszam. Wydaję się, że jeszcze nie zdążyłeś tego pisma napisać. Lepiej będzie ustosunkować się do ostatniej argumentacji ZUS.
  • Re: do Piotra Autor: ~Thorunczyk [83.17.2.*]
    obserwator Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Przepraszam. Wydaję się, że jeszcze nie zdążyłeś
    > tego pisma napisać. Lepiej będzie ustosunkować się
    > do ostatniej argumentacji ZUS.

    Witaj,
    Nie, nie wysłałem jeszcze tego wniosku.
    Dlaczego chce to zrobić? Ano dlatego, że ZUS napisał w swoim pismie, iż jedyna możliwościa zaprzestania działalności jest wyrejestrowanie z EDG. Ten dogmat, zdaje sie nam absolutnie niezgodny z prawem, ale obawiam się, że sąd w oparciu o jakies fajowe orzeczenie SN może uznać pismo ZUS i jego argumentację i oddalic moje odwołanie.
    Dlatego chciałbym aby sąd odesłał pismo ZUS a ja podniosę na rozprawie 18 listopada, że ZUS jest opieszały i jednakowo traktuje prawo tak w stosunku do Sądu jak i obywateli (znaczy "nagina" je).
    ZuS w pismie, które chcę aby sąd odesłał, miał odnieśc sie do moich dowodów, a nie odniósł sie ani do jednego. Z pisma tego wynika, jakby ZUS olał całkowicie to co napisałem i przedstawił sądowi tylko jedyna prawdę: Masz wpis w EDG - prowadzisz działalność.

    Przyznasz Obserwatorze, że z taka argumentacją trudno dyskutować.
    To jak zachowanie dziecka: "Dlaczego nie? -No bo nie!"
    Dlatego chciałbym aby sąd odesłał to pismo, a ZUS jak chce, niech wystąpi o przywrócenie uchybionego terminu.

    Co o tym myślisz?
    Pozdrawiam,
    Piotr
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.:Thorunczyk: Jesteś wybrańcem i pupilem zusu tak to oceniam.ZUS mimo opóżnienia odpowiedział na Twoje pytania.Co byś powiedział gdyby zus w ogóle olał odpowiedz,a na najbliższej rozprawie za pośrednictwem swego sędziego wręczył Tobie odpowiedź na Twoje wielostronnicowe memorandum o treści:

    "....W nawiązaniu do pisma Sądu Okręgowego z dnia...... Wydział Ubezpieczeń i Składek informuje:
    Zdaniem Wydziału wnoszenie przez p. .... ciągłych pism procesowych nie wnosi i nie wniesie nic nowego do sprawy,a jedynie niepotrzebnie przedłuża własciwe podjęcie decyzji i ogłoszenie wyroku przez Sąd.
    W zwiazku z powuższym Oddział w dalszym ciagu podtrzynuje stanowisko zawarte w decyzji z dnia ....w sprawie objęcia ubezpieczeniami społecznymi z tyt. prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej.

    (tutaj nawet brak czytelnych znamion
    urzędnika)"

    I zgadzam się całkowicie z stanowiskiem zusu:"...nie wniesie nic nowego do sprawy,a jedynie niepotrzebnie przedłuża ...." jest to ostrzeżenie,memento pod naszym adresem jeżeli nie potrafimy:


    Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności
    Autor(ka): Walter (...)
    Wysłano: 08/11/2005 13:00

    Ad.:"O co chodzi?
    Autor(ka): panna (...)
    Wysłano: 08/11/2005 11:48


    Na tym forum przedstawiono dowody, że data wpisu do ewidencji nie w każdym przypadku będzie datą rozpoczęcia działalności gospodarczej, a data wykreślenia z ewidencji, datą zaprzestania. Prawo mówi, że można zaprzestać działalność, nie wykreślając jej z ewidencji. "

    O co chodzi? O to,że nie poruszamy sie dalej.Stanęliśmy z słownikiem w dłoni, w miejscu,a sądy czynią dalej spustoszenie bez względu na to jak jesteśmy dobrzy.

    Kto opracuje zgłoszenie do prokuratury w zwiazku z złą wykładnią prawa przez instytucję państwowa ( np.instrukacja internetowa ZUS) w aspekcie wyrzadzonych nam strat?
    Kto opracuje zażalenie na czynności sądu nie ścigającego z urzędu przestępstwa ZUS?
    Kto opracuje skargę do ETS?
    Kto opracuje wniosek do ZUS o zwrot naszych składek?

    Pozdrawiam - Walter.
  • do Piotra Autor: ~obserwator [84.40.129.*]
    Twierdzenie, że jedyną możliwością zaprzestania działalności jest wyrejestrowanie z EDG, łatwo jest obalić. Tym razem proponuję użyć tylko jednego, kluczowego argumentu.
    Mógłbyś krótko stwierdzić:

    W piśmie procesowym z dnia … organ rentowy nie ustosunkował się do treści mojej argumentacji. Nadal też stwierdza, że jedyną możliwością zaprzestania działalności jest wyrejestrowanie z EDG. Twierdzeniu temu zaprzecza:
    1) Treść rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 4 grudnia 1998 r. (obowiązującego od 01.01.1999 do 30.09.2003), które jako jedną z przyczyn wyrejestrowania płatnika z ubezpieczeń, obok decyzji o wykreśleniu z ewidencji, wymienia m. in. także oświadczenie o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności.

    111 - opłacająca składki wyłącznie za siebie - decyzja o wykreśleniu z ewidencji, rejestru lub skreślenie z listy,
    113 - oświadczenie o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności,

    2) Treść rozporządzenia Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej z dnia 6 sierpnia 2003 r. (obowiązującego od 01.10.2003 do dziś), które mówi o tym, że działalność gospodarczą można zaprzestać nie tylko podaniem o wykreślenie z ewidencji, lecz także zaprzestając prowadzenia pozarolniczej działalności.

    Nie wywołuj wrażenia, że argumentacja ZUS-u jest nie do obalenia. Napisz kolejne, krótkie pismo procesowe. Powodzenia!

    111 - zaprzestanie prowadzenia działalności
    211 - wykreślenie z rejestru, ewidencji lub skreślenie z listy
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.180.*]
    Zus tak chętnie powołuje się na ustawy SUS i PDG. Czy jest tam coś o przyczynach zaprzestania działalności? NIE! Sądy podchwytują tu argumentację zusu i oddychają z ulgą że po sprawie. To sprytne ale bezprawne posunięcie zus. Dzięki temu nie potrzebują badać czy działalność była w ogóle prowadzona! Dochodzą za to, dlaczego nie mogła być prowadzona, bo to proste i łatwe, pozwalające na ugotowanie każdego delikwenta. A kryteria tej oceny? nikomu nie znane, zus wymyśla je po czasie, aby delikwent przypadkiem się nie wymknął zanim sieć nie zostanie na niego zarzucona.
    Taki mamy na dzisiaj wypracowany przez tonącą, chwytającą się brzytwy lewicę antysolidaryzm społeczny.
    Może właśnie od dzisiaj się skończy, przekształcając się w rzeczywisty solidaryzm? Już nie chcemy nawet haseł " przede wszystkim obywatel" ale wystarczą nam rzeczywiste a nie hasłowe równe prawa dla wszystkich. Wtedy dopiero zus nawet nie będzie próbował obarczać płatnika składek swoimi zaniedbaniami w sprawie.
    I to by było na tyle.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~nata77 [83.68.80.*]
    drogi AR , cieszę się , że ciągle Cię interesuje moja potyczka z ZUS. Postaram się przybliżyć sytuację jaka panowała na sali rozpraw.
    Przedstawiciel ZUS, prawdopodobnie były sędzia wydziału karnego, upierał się ,że gdybym swe przerwy zgłaszała w US to wszystko byłoby ok. Przejrzał pobieżnie moje pismo procesowe, które zożylam na rozprawie , i stwierdził , że owszem zgadza sie z tym z moimi wywodami( pisałam o o faktycznym okresie prowadzenia DG,o swobodzie podejmowania decycji o DG- DZ>U 173,poz.1807, o braku jakiej kolwiek gotowości do prowadzeniaDG , rozporządzeniach o kodach-111,113, wszystko starałam sie sensownie poprzeć materiałami znalezionymi na tym forum), ale on twardo ,urząd skarbowy i koniec. Nic z tego co powiedział nie zaprotokołowano. Na sali , cały czas był mój świadek.
    Sędzina drążyła zakupy, bo w przerwach mam jeden, dwa takowe. pytała co kupiam, nie pamiętalam. pytała czy miały związek z DG- no miały.pytała o tel, bo był rozliczany, ale telefon nie był na firmę.
    Złożyłam oświadczenie właściciea lokalu,że często było zamknięte, tak jak sugerowałeś.Sędzina jakby się spieszyła,widać było że chce zakończyć sprawę, a ponieważ nikt nie zgłaszał wniosków, zakończyła ją. Z tego co mówiła podczas ogłaszania wyroku, to zrozumiałam ,że nie kwestionuje moich kłopotów rodzinnych i przerw z tym związanych ,ale zakupy telefony , czynsz -to prowadzenie DG, dletego sąd postanowił tak , nie inaczej.
    ten mój nieszczęsny czynsz, jest nie poksięgowany, nie wiem co z tym zrobić.... poprawiać? czy zostawić....

    to by było na tyle, czekam na uzasadnienie, przeglądam ordynację podatkową, coż mi zostało, moje zwycięstwo widzę pisane palcem po wodzie
    pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.180.*]
    re: nata77
    To już jakieś zmiany w nastawieniu sądu? bada czy DZIAŁALNOŚĆ BYŁA PROWADZONA. No, no. Warto będzie poznać uzasadnienie przyszłego wyroku. Być może pomoże wielu na tym forum.
    ukłony za waleczność.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.65.*]
    Ad. Wojmar.

    Nie wiem czy to ten tekst Cię interesuje. Przytoczył go kol. MK na stronie 4 lub 6.
    Treść ta była ujęta w pytaniach i odpowiedziach ZUS:

    W jaki sposób osoby prowadzące pozarolniczą działalność zgłaszają zawieszenie działalności?
    Ustawa z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. nr 137, poz. 887 z późn. zm.) nie przewiduje zawieszeń działalności. W przypadku czasowego zaprzestania prowadzenia działalności, osoba prowadząca tę działalność zobowiązana jest wyrejestrować siebie jako ubezpieczonego na formularzu ZUS ZWUA oraz jako płatnika składek na formularzu ZUS ZWPA. W sytuacji gdy po przerwie rozpocznie prowadzenie tej działalności, zobowiązana jest ponownie wypełnić formularze: ZUS ZUA lub ZUS ZZA oraz ZFA.

    Pozdrawiam.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.29.65.*]
    Ad. Thorunczyk.

    Ja wnosiłem by oddalić decyzję ZUS ze względu na niedotrzymanie terminu. Sąd w tej sprawie nie zajął stanowiska. W moim przypadku to było od czerwca do października z okładem, jak pismo ZUS wpłynęło do Sądu.
    Ale to jest instytucja państwowa więc ich pewnie terminy nie dotyczą :-)

    Pozdrawiam.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Marco Polo [194.187.72.*]
    Wobec tego, że ordynacja podatkowa nie przewiduje takiego stanu jak "zawieszenie działalności gospodarczej";czy Urząd Skarbowy ma prawo przyjmowania oświadczeń o zawieszeniu, a tym samym wprowadzaniu podatników w błąd ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.225.*]
    Ad. nata77 z 10/11/2005 12:28
    "...że gdybym swe przerwy zgłaszała w US to wszystko byłoby ok..."
    W tym wątku jest odpowiedź MF dla ZUS w tej sprawie. Przytoczyłaś je ? Złożyłaś jego wydruk z wnioskiem o dołączenie go jako dowodu ? Czy przed sądem używałaś pojęcia "przerwa" ? Przecież to pojęcie odnosi się do karty podatkowej.

    "...w przerwach mam jeden, dwa takowe. pytała co kupiam, nie pamiętalam. pytała czy miały związek z DG- no miały..."
    Pisałem Ci o zakupach. Twoja relacja wskazuje na to, że w tej części nie byłaś przygotowana do rozprawy.


    "...pytała o tel, bo był rozliczany, ale telefon nie był na firmę..."
    To musiał być rozliczany bilingiem. Jak wykorzystałaś dane z bilingu ? Czyżby znów brak przygotowania do rozprawy ?


    "...a ponieważ nikt nie zgłaszał wniosków..."
    No nie, Nata, bój się Boga ! Z tego co napisałaś teraz natychmiast nasuwa się ich kilka (choćby żądanie, aby ZUS przedstawił ową sławetną odpowiedź MF robiącą z kierownictwa ZUS-u durniów)

    Nata ! Przed Tobą apelacja. Przygotuj się do niej solidnie. Materiał zapewne znajdziesz w uzasadnieniu wyroku. No i w treściach z tego forum.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.180.*]
    Wszystko co stanowi podstawę działań zus jest zwykłą, nie mającą podstaw prawnych nadgorliwością. Opiera się z góry na założeniu że płatnik składek naciąga zus, jeśli tak to winien to UDOWODNIĆ! Ale sądom do orzekania w sporach wystarczy samo domniemanie winy płatnika składek.
    Jest znamienne że w sprawach podatkowych sądy orzekają odmiennie. Tam już jednoznacznie ma zastosowanie i art. 2 konstytucji RP i art. 9 kpa. Dlatego też urzędy skarbowe nie mogą opierać się na domniemaniach ALE MUSZĄ UDOWODNIĆ że delikwent prowadził działalność i zatajał osiągane z tego tytułu przychody.
    Jak to działa? dwa organy państwowe obsługujące podatnika jeden podatkowy drugi ubezpieczeniowy, jeden przestrzega norm prawnych a drugi nie musi?
    uważam że tu leży sedno całej sprawy.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

    Co w tym artykule znaczy pojęcie "działalność zawodowa"? Analizuję, analizuję ten artykuł i nie mogę dojść do jednoznacznych stwierdzeń. Pomóżcie mi proszę.

    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    www.gazetakadrowego.infor.pl/orzecznictwo/19551,Utrata_prawa_do_zasilku_chorobowego.html

    Decyzją z 19 kwietnia 2000 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych pozbawił odwołującą się Ewę W. prawa do zasiłku chorobowego i zobowiązał ją do zwrotu pobranej z tego tytułu kwoty 12 226,20 zł za okres od 12 czerwca 1998 r. do 8 marca 1999 r., od 9 marca do 1 kwietnia 1999 r. i od 7 maja 1999 r. do 31 stycznia 2000 r.
    Sąd okręgowy orzekając w sprawie z odwołania Ewy D. ustalił, że wnioskodawczyni prowadzi jednoosobowo działalność gospodarczą od 31 stycznia 1997 r., zatrudniając 9 pracowników.
    W tym stanie faktycznym sąd okręgowy wyrokiem z 2 kwietnia 2001 r. oddalił wniesione odwołanie, uznając, że wnioskodawczyni zachowaniem swym wyczerpała warunki określone w art. 18 ust. 1 ustawy zasiłkowej z 1974 r. (obecnie art. 17 ustawy zasiłkowej).
    Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z 30 października 2002 r. oddalił apelację Ewy W. od wyroku sądu okręgowego.
    W uzasadnieniu Sąd Apelacyjny powołał się na wyrażany w orzecznictwie Sądu Najwyższego pogląd, że w odniesieniu do osób prowadzących działalność gospodarczą przez wykonywanie pracy zarobkowej rozumie się nie tylko wykonywanie konkretnej pracy, ale również wszelkie czynności związane z prowadzeniem działalności - w czym mieści się nadzór nad nią, podpisywanie faktur czy rachunków, sporządzenie deklaracji dotyczącej zarówno zatrudnianych pracowników, jak i działania firmy.
    Kasacja
    Od wyroku Sądu Apelacyjnego wnioskodawczyni wniosła kasację, wskazując jako podstawę naruszenie art. 18 ust. 1 ustawy zasiłkowej z 1974 r. przez błędną jego wykładnię polegającą na przyjęciu, iż niezawieszenie działalności gospodarczej na czas trwania zwolnienia lekarskiego oraz sprawowanie nadzoru nad funkcjonowaniem firmy w czasie choroby stanowi wykonywanie innej pracy zarobkowej oraz jest równoznaczne z wykorzystaniem zwolnienia w sposób niezgodny z jego celem, a tym samym skutkuje utratą prawa do zasiłku chorobowego, a także przez przyjęcie, iż skarżąca utraciła prawo do zasiłku chorobowego również w okresie pobytu w szpitalu i dwukrotnego pobytu w sanatorium, choć sam pobyt w tych miejscach wyklucza możliwość zachowań niezgodnych z celem zwolnienia lekarskiego. Ponadto jako podstawę kasacyjną wskazano naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie przepisu art. 5 k.p.c., a także art. 232 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. Jako okoliczność uzasadniającą rozpoznanie kasacji wnioskodawczyni wskazała na występowanie w sprawie istotnego zagadnienia prawnego dotyczącego określenia jednolitej wykładni przepisu art. 18 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (odnosi się to również do przepisu art. 17 ustawy zasiłkowej) z uwzględnieniem specyfiki pracy osób prowadzących samodzielnie działalność gospodarczą w warunkach gospodarki rynkowej, a także jednoznacznego określenia, czy przepis ten swoim zakresem obejmuje także okresy pobytu w szpitalach i sanatoriach.

    Wyrok Sądu Najwyższego
    Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
    Uzasadniając wyrok, SN wskazał, że Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu odwołał się prawdopodobnie (w uzasadnieniu nie podano dat i sygnatur cytowanych orzeczeń) do wyroku Sądu Najwyższego z 6 grudnia 1978 r. (II URN 130/78, OSNCP 1979/7-8/157), który, w ocenie składu orzekającego, nie przystaje już do aktualnej rzeczywistości społeczno-gospodarczej, w której osobę prowadzącą jednoosobową działalność gospodarczą należy traktować nie tylko jako "rzemieślnika", w rozumieniu tego wyroku, lecz także, jak w rozpatrywanej sprawie - jako pracodawcę. Oceniając, czy w stosunku do korzystającej ze zwolnienia lekarskiego osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą, zatrudniającej pracowników, istnieją przesłanki z art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej (uprzednio art. 18 ust. 1 analogicznej ustawy z 1974 r.), należy uwzględniać nie tylko fakt dalszego prowadzenia tej działalności, lecz również charakter wykonywanych czynności. ___Wykonywanie "pracy zarobkowej" w rozumieniu tego przepisu jako przesłanka utraty prawa do zasiłku chorobowego nie jest tożsame z formalnoprawnym prowadzeniem jednoosobowej działalności gospodarczej, jeśli osoba ją prowadząca jest równocześnie pracodawcą.___
    Skład orzekający w sprawie podzielił stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 lutego 1999 r. (III AUa 1292/98, Apel. W-wa 1999/3/14), że samo podpisanie w trakcie zwolnienia lekarskiego dokumentów finansowych sporządzonych przez inną osobę nie może być traktowane jako wykonywanie dotychczasowej pracy w ramach prowadzenia działalności gospodarczej, stanowiącej podstawę pozbawienia zasiłku chorobowego. Zdaniem składu orzekającego przy stosowaniu art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej (także art. 18 ust. 1 poprzednio obowiązującej ustawy zasiłkowej 1974 r.)
    ___należy odróżnić "pracę zarobkową" wykonywaną w ramach działalności gospodarczej przez osobę jednoosobowo prowadzącą tę działalność od czynności formalnoprawnych, do jakich jest zobowiązana jako pracodawca.___
    Z tej przyczyny za usprawiedliwiony uznaje Sąd Najwyższy zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 232 k. p. c., ponieważ uzasadnienie zaskarżonego wyroku w tym zakresie jest ograniczone do przytoczenia art. 17 ust. 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r., brak jest natomiast w nim ustaleń, jakie czynności wnioskodawczyni sąd uznał za jej "pracę zarobkową". Sąd Najwyższy wskazał, że trudno zgodzić się ze stanowiskiem, jakie zdaje się wynikać z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego, że w okresie korzystania ze zwolnienia lekarskiego dokonanie wszelkich czynności, jakich wymaga prowadzenie działalności gospodarczej, wykonywanej również przez pracowników, powoduje utratę prawa do zasiłku chorobowego. Zaprzestanie prowadzenia działalności w razie choroby pracodawcy oznaczałoby konieczność likwidacji zakładu pracy, zwalniania pracowników z pierwszym dniem jego choroby i obowiązek wypłacenia im należności za okres wypowiedzenia, a po odzyskaniu zdolności do pracy ponowne poszukiwanie i zatrudnianie odpowiednich pracowników. Nic nie wskazuje na to, aby takie konsekwencje były intencją ustawodawcy.

    Podpisywanie dokumentów finansowych dotyczących prowadzonej działalności
    W wyroku z 17 stycznia 2002 r. sygn. akt II UKN 710/00 (OSNP z 2003/20/498) Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że podpisanie w trakcie zwolnienia lekarskiego dokumentów finansowych nie może być traktowane jako prowadzenie działalności gospodarczej powodujące utratę prawa do zasiłku chorobowego (art. 18 ust. 1 ustawy zasiłkowej z 1974 r.)
    *************

    wyjątek z innego wyroku, nie podano jednak sygnatury:
    "Obecnie, dokonując wykładni pojęcia "praca zarobkowa", Sąd Najwyższy uznał, że przy stosowaniu art. 17 ust. 1 należy odróżnić "pracę zarobkową", wykonywaną w ramach działalności gospodarczej przez osobę jednoosobowo prowadzącą tę działalność, od czynności formalnoprawnych, do jakich jest zobowiązana jako pracodawca, również podpisanie w trakcie zwolnienia lekarskiego dokumentów finansowych nie może być traktowane jako prowadzenie działalności gospodarczej powodujące utratę prawa do zasiłku chorobowego. "


    Troszkę depczemy sobie po piętach, więc postanowiłam podać te materiały. Być może przerwą one krąg, po którym się poruszamy. Nie podaję swoich spostrzeżeń, bo na tym forum są osoby, które o ile to będzie możliwe, wyciągną odpowiedniejsze wnioski. Zaznaczyłam tylko fragmenty, które mnie szalenie zainteresowały.

    Pozdrawiam - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.244.*]
    Ad. gossi z 11/11/2005 22:50
    "Art. 2. Działalnością gospodarczą jest (...) a także działalność zawodowa(...).
    Co w tym artykule znaczy pojęcie "działalność zawodowa"? Analizuję, analizuję ten artykuł i nie mogę dojść do jednoznacznych stwierdzeń. Pomóżcie mi proszę.
    Odpowiedź :
    Kiedy nie wiadomo o co chodzi, to zapewne chodzi o pieniądze :-)))
    Do precyzyjnych i jednoznacznych stwierdzień zapewne nie dojdziemy (to nie matematyka, tylko prawo), ale celem miłościwie nam panujących było wrzucenie do worka DG wolnych zawodów (głównie chodziło o zawody prawnicze) i wynikające z tego mierzalne korzyści dla budżetu. Bo rządzić (i z rządzenia owego profity garściami czerpać) to dzielić dobra pomiędzy maluczkimi (to się ładnie nazywa państwo socjalne). A żeby dzielić - trzeba mieć co dzielić.
    Oczywiście oficjalnie chodziło o "uporządkowanie" :-)))
    Owo rozszerzenie pojęcia DG o działalność zawodową wywołało dość burzliwe polemiki i komentarze (również mnóstwo tekstów w internecie)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    AR, tak się właśnie domyślałam.
    Nie jestem interpretaorem prawa, nie jestem nawet prawnikiem, ale analizując to zdanie jako Polka, śmiem twierdzić, że dopisek "wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły" dotyczy tylko tej właśnie działalności zawodowej. W przeciwnym razie artykuł brzmiałby:

    Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, WYKONYWANE w sposób zorganizowany i ciągły.

    Bo dotyczy ono dwóch działalności: działalności zarobkowej takiej, takiej i takiej oraz działalności zawodowej.

    Co o tym sądzisz, AR?

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.180.*]
    No właśnie, nic nie dzieje się bez przyczyny. Usztywniające stanowisko zus powstało przez nagmine zawieszenia minimum raz w miesiącu. Tu z pewnością ci płatnicy składek działali z pełną premedytacją. Przez to w sferę sporu zostali wciągnięci ci co zawieszali sporadycznie i dla tzw. oddechu. Może wreszcie zus zacznie tu stosować zróżnicowaną miarę?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [81.219.200.*]
    Zadania ZUSu i innych organów administracji państwowej:

    Art. 68.ustawy o SUS
    1. Do zakresu działania Zakładu należy między innymi: [gwoli ścisłości: mowa jest oczywiście o ZUSie]
    pkt. 7) wydawanie Biuletynu Informacyjnego,
    pkt. 8) popularyzacja wiedzy o ubezpieczeniach społecznych


    Art. 53. ustawy o PDG z 19.11.1999
    Państwo stwarza, z poszanowaniem zasad równości i konkurencji, korzystne warunki dla funkcjonowania i rozwoju małych i średnich przedsiębiorców, w szczególności poprzez:
    1) inicjowanie zmian stanu prawnego sprzyjających rozwojowi małych i średnich przedsiębiorców, w tym dotyczących dostępu do środków finansowych pochodzących z kredytów i pożyczek oraz poręczeń kredytowych,
    2) wspieranie instytucji umożliwiających finansowanie działalności gospodarczej na dogodnych warunkach,
    3) wyrównywanie warunków wykonywania działalności gospodarczej ze względu na obciążenia publicznoprawne,
    4) ułatwianie dostępu do informacji, szkoleń oraz doradztwa,
    (...)


    Art. 103. ustawy o Swobodzie DG
    Państwo stwarza, z poszanowaniem zasad równości i konkurencji, korzystne warunki dla funkcjonowania i rozwoju mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców, w szczególności przez:
    1) inicjowanie zmian stanu prawnego sprzyjających rozwojowi mikroprzedsiębiorców, małych i średnich przedsiębiorców, w tym dotyczących dostępu do środków finansowych pochodzących z kredytów i pożyczek oraz poręczeń kredytowych;
    2) wspieranie instytucji umożliwiających finansowanie działalności gospodarczej na dogodnych warunkach w ramach realizowanych programów rządowych;
    3) wyrównywanie warunków wykonywania działalności gospodarczej ze względu na obciążenia publicznoprawne;
    4) ułatwianie dostępu do informacji, szkoleń oraz doradztwa;
    (...)


    Pytania, wydaje mi się niestety, że są to pytania retoryczne:
    1/ Jakim prawem zatem zaistniała taka sytuacja prawna, że jednoosobowe firmy, mikro- i średniprzedsiębiorcy są zaobowiązani płacić większe obciążenia publicznoprawne aniżeli osiągane przez nich dochody?! Ba nawet same składki zusowskie niejednokrotnie przekraczają dochody!

    2/ Czy ZUS wiedząc, od dłuższego czasu o tym, że prowadziliśmy działalność "niezgodnie z przepisami" nie był zobowiązany powiadomić o tym stosownych organów i to z chwilą o domniemaniu przestępstwa skarbowego?


    Wiem, że wielu z Was nie podziela mojego zdania na ten temat, ale zdając sobie nawet sprawę z tego, że WE ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym pozostawia wyłącznie w gestii ustawodawstwa krajowego, to jednak wydawanie informatorów, które wprowadzają w błąd obywateli z pewnością nie znajdzie uznania w ich oczach i sprzeciwią się takiemu procederowi.

    WE zainteresowane są tym by stanowić takie prawo, które
    uznaje prawo każdego człowieka do uzyskania możliwości utrzymania się poprzez pracę swobodnie wybraną lub przyjętą(art. 11 MPPGSiK).
    WE podejmuje odpowiednie kroki w celu zapewnienia takiego prawa, które chroni miejsca pracy i daje obywatelom możliwośc wyboru zatrudniena(art. 6 MPPGSiK).
    Co zrobił nasz kraj, aby każdy czlowiek miał prawo do pracy, do swobodnego wyboru zatrudnienia, do sprawiedliwych i zadowalających warunków pracy i do ochrony przed bezrobociem (PDPC art. 23)?
    NIESTETY NIC.
    Dlaczego zatem niszczy - dowolnie zmienianymi interpretacjami przepisów - miejsca pracy, które sami sobie stworzyliśmy!?

    Pozdrawiam wszyskich i proszę nie krzyczcie na mnie, bo dla polskich sądów straciłam już zaufanie.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.230.*]
    Ad. gossi z 12/11/2005 11:10
    Napisałaś : Art. 2. Działalnością (...) WYKONYWANE w sposób zorganizowany i ciągły.
    Co o tym sądzisz, AR?

    Literalna interpretacja tego przepisu rzeczywiście prowadzić może do wniosku, że działalnościom
    a) wytwórczej
    b) budowlanej
    c) handlowej
    d) usługowej
    e) polegającej na poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu kopalin ze złóż
    ustawa o SDG nie przypisuje jako koniecznego atrybutu zorganizowania i ciągłości, natomiast warunek taki jako konieczny dla bytu DG lokuje tylko przy działalności zawodowej.

    Tylko, że przyjęcie takiej wykładni prowadzi moim zdaniem do wniosku, że każda umowa o dzieło, umowa zlecenie - nawet wykonane jednorazowo - jest dla wykonującego działalnością gospodarczą. Taką konstrukcję jak wiesz zawiera ustawa o PTU (dodając "w zamiarze powtarzalności" - nie cytuję dosłownie). Urzędnicy skarbowi (co prawda niskiego szczebla - ale ci głównie mają kontakt z podatnikami) przed dwoma miesiącami przekonywali mnie, że dla legalności sąsiedzkiej, jednorazowej naprawy pralki tenże sąsiad wprzódy musi założyć działalność gospodarczą "inaczej, proszę pana się nie da , bo jakby zleceniodawca miał firmę - to wtedy umowa o dzieło, albo umowa zlecenie". Próba użycia argumentu "że przecież kodeks cywilny..." kończyła się zwykle sugestią "to niech pan zadzwoni do kierowniczki". Kolejne telefony niewiele wnosiły nowego do sprawy.... A w izbach skarbowych : "...no wie pan, my ich uczymy, ale ..."
    Ale demokracja to ponoć jest wtedy, kiedy wybrany do parlamentu szewc może stanowić prawo.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.230.*]
    gossi 12/11/2005 14:49 napisała :
    Coś w tym musi być, bo mnie podczas przesłuchania w ZUSie poinformowano, "że w takiej formie działalności nie mogę prowadzić, dokonując TAK CZĘSTYCH WYREJESTROWAŃ".

    Tak. To jest owo słynne pismo centrali (numer chyba 400/2005). Jego treść urzędnicy ZUS-u potraktowali jako prawo (przy nagminności nie ma "zawieszeń").
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.230.*]
    cycero 12/11/2005 17:06 napisał :
    "Może wreszcie zus zacznie tu stosować zróżnicowaną miarę?"

    Ależ chodzi właśnie o to, że ZUS "stosuje zróżnicowaną miarę" - a tego czynić mu nie wolno. Czasowe zaprzestanie jest albo rzeczywiste, albo fikcyjne. Innej możliwości nie ma.
    Nie mogąc sobie poradzić ze zbieraniem dowodów w przypadkach fikcyjności "zawieszeń" urzędnicy (za podpowiedzią centrali) przyjęli totalnie nieostre pojęcie nagminności. Urzędnik zatem ocenia jakie zdarzenia są "nagminne", a jakie nie są. Z "oceny" indywidualnego przypadku - a nie z przepisów prawa - wynikają mierzalne dla prowadzącego DG konsekwencje. A to z prawem w rozumieniu współczesnej Europy nie ma nic wspólnego.
    Czy wyobrażasz sobie funkcjonowanie przepisu :
    1.1. Kto przekracza jezdnię przy czerwonym świetle podlega karze grzywny..
    1.2. Kto nagminnie przekracza jezdnię przy czerwonym świetle podlega karze pozbawiania wolności...

    Kto i w jaki sposób określi, czy mamy do czynienia z kwalifikacją 1.1 , czy 1.2 ? Jeśli takiego rozróżnienia nie czyni prawo - to mamy do czynienia z usankcjonowanym bezprawiem.

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~zlyzus [85.193.218.*]
    Witam.
    Byłem parę dni temu u prawnika aby zasięgnąć porady w zakresie zawieszeń i
    wydanej przez zus decyzji, którą cytowałem na tym forum niemal w całości,
    powiedział mi krótko " nie ma pan szans aby wygrać tą sprawę, dalszy opór
    względem zusu nie ma sensu, ponieważ nikt jeszcze takiej sprawy nie wygrał więc odwołanie narazi pana tylko na dodatkowe koszty". Myślę że miał rację
    bo z nimi nie da się wygrać - przynajmniej w polskich sądach. Dwa dni temu TVN w programie "Uwaga" było pokazane jaka jest "sprawiedliwość"
    sądu w polsce, w sprawach z zusem. Przecież w każdym demokratycznym kraju szanującym prawo, coś takiego jest nie do przyjęcia, ale w Polsce widać nie ma demokracji, a prawo daje się modelować dla potrzeb urzędów. Piszę o tym bo reportaż w TVN nie pozostawia żadnych złudzeń, co do tego - o co w tym wszystkim chodzi, i jakie są szanse na wygraną.


  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.221.*]
    Kolego "złyzus" !
    Prawnik, do którego zwróciłeś się postawił sprawę uczciwie. Tylko drobna modyfikacja " ON nie widzi szans wygrania".
    Twój przypadek jest bardzo interesujący ze względu na to, że mamy do czynienia z "czystym" bazowaniem na częstotliwości zawieszeń (poprawnie czasowych zaprzestań). Sam piszesz, że ZUS nie ma żadnych dowodów na to, że w trakcie tychże zawieszeń wykonywałeś DG (oczekiwałeś na zlecenia, przyjmowałeś je, ponosiłeś koszty itp).
    Możesz zatem skoncentrować się tylko na dwóch kierunkach :
    1) Czasowe zaprzestanie działalności jest w świetle prawa dopuszczalne i w tym czasie zgłoszenie wyrejestrowania w ZUS skutkuje brakiem obowiązku ubezpieczeniowego
    2) Częstotliwość, nagminność zaprzestań nie jest w żadnym przypadku dowodem na to, że zaprzestania nie miały miejsca. Dla ustalenia obowiązku ubezpieczeniowego w czasie ich trwania niezbędnym jest udowodnienie, że DG w tych okresach była prowadzona. Braku takiego dowodu nie wolno zastępować domniemaniem, że jeśli zawieszano często - to zawieszano fikcyjnie. ZUS może (i powinien) nak podejrzewać, ale pracownicy tegoż ZUS-u ciężkie peniądze biorą za to, żeby w takich przypadkach zebrać i przedstawić dowody. Argument nagminności jest absurdem w procesie dowodzenia. Kiedy zaczyna się nagminność ? 3 razy do roku, a może 11 razy ? Podkreślam jeszcze raz : nagminność (nawet nie zdefiniowana) może być tylko sygnałem dla ZUS-u, że tym panem należy się bliżej zainteresować i ustalić, czy on przypadkiem nie dokonuje fikcyjnych zawieszeń. Ustalić i udowodnić !!!!!

    Kiedyś chyba Kol. Księgowy pisał, że żaden uczciwy adwokat nie podejmie się prowadzenia takiej sprawy. I miał rację. Sprawa taka wymaga przełamania stereotypowego myślenia wśród sędziów i zmuszenia ich do dogłębnej analizy zagadnienia. To dla adwokata nie jest interesujące chyba, że jest to młody, bardzo ambitny człowiek, który na wygraniu takiej sprawy chciałby "zabłysnąć". Ale z kolei sprawa ani medialna, ani głośna ....

    Ze względu na dwuwątkowość (tylko) Twojego przypadku, doradzam, abyś nie rezygnował i spróbował bronić się samemu (koszty). Dobrze będzie, jeśli w swoim otoczeniu znajdziesz kogoś (nie musi to być absolwent wydziału prawa, ale pewne obycie z zagadnieniami prawnymi mieć powinien), kto przygotuje Cię do obrony. Może to być np ambitny student prawa (wyższych lat), który wiele informacji uzyska przeglądając szybko owe 120 stron wątku. Przygotowanie takie może polegać na tym, że przygotowujący Cię wcieli się w rolę dyspozycyjnego dla ZUS-u sędziego, albo w rolę przedstawiciela ZUS-u, a Ty będziesz się bronił. W trakcie takiego sparringu przygotowujący Cię powinien na bieżąco wskazywać Ci jakie błędy popełniasz w obronie.
    Wiem, że to nie jest proste, ale moim zdaniem warto spróbować. Nic nie tracisz.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~zlyzus [85.193.218.*]
    Autor(ka): AR (...)
    Wysłano: 13/11/2005 00:31

    Kolego "złyzus" !

    Witam.

    Drogi kolego AR dziękuję Ci za radę w mojej sprawie, obserwuję to forum od
    kilku miesięcy i zdążyłem się zorientować co do ich wartości- są bardzo cenne. Pisząc jeszcze raz na forum chciałem zwrócić uwagę na program w telewizji TVN w którym chodziło, o sprawę pewnej kobiety której zus najpierw zaproponował rentę po zmarłym mężu, a teraz żąda zwrotu 40 tyś. zł. W każdym praworządnym kraju sąd nie miałby wątpliwości że wypłacana renta się należy tej kobiecie w 100%, ale nie u nas. Więc jaki ma sens ciągnąć tak zagmatwane sprawy jak moja, narażać się na dalsze koszty ( nie tyle związane z opłaceniem obrońcy, co dotyczące odsetek naliczanych przez zus podczas wielomiesięcznego oczekiwania na rozprawę). Z tego co wiem to odsetki od "zaległości" są naliczane do czasu ich spłaty, i nie ma ich wstrzymania w wypadku odwołania sie od decyzji- czy mam rację?

    PS. ZUS ma "plecy" i to bardzo szerokie, które pozwalają mu na takie praktyki!
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.219.*]
    Tak, odwołanie od decyzji nie wstrzymuje naliczania odsetek. Licząc się z przegraną sprawą i mając możliwości finansowe rzeczywiście rozsądnie będzie uregulować żądania finansowe ZUS-u. Ale taka wpłata nie eliminuje możliwości odwołania (zapłata, a odwołanie to dwie różne sprawy). Gdybyś wpłacił należność i później wygrał sprawę - to ZUS zwraca Ci całą wpłaconą kwotę powiększoną o odsetki ustawowe.
    Sugeruję więc walkę do upadłego. Gdybyś finalnie wygrał (obalając ten idiotyczny dogmat nagminności) - to Twoja sprawa mogłaby pomóc naprawdę wielu innym, gdyż w Twoim przypadku ZUS bazuje wyłącznie na nagminności.
    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~zlyzus [85.193.218.*]
    Autor(ka): AR (...)
    Wysłano: 13/11/2005 10:22

    "Tak, odwołanie od decyzji nie wstrzymuje naliczania odsetek."
    Drogi AR.

    Cały problem leży w tym, że muszę zwrócić sie do zusu o rozłożenie
    "należności" na raty, więc myślę że w takim przypadku jestem skazany na rezygnację z odwołania. Nie wiem jak to jest z tym naliczaniem tej "należności", ale zus chyba to może zrobić dopiero po uprawomocnieniu decyzji co z kolei nastąpi tylko w przypadku gdy się nie odwołam?
    Zostało mi dosłownie kilka dni na podjęcie decyzji.

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marek428 [80.53.9.*]
    zlyzus Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Cały problem leży w tym, że muszę zwrócić sie do
    > zusu o rozłożenie
    > "należności" na raty, więc myślę że w takim
    > przypadku jestem skazany na rezygnację z
    > odwołania.

    Uwazam za spory blad wystapienie o uklad ratalny, gdyz z cala pewnoscia takie wystapienie wstrzymuje bieg okresu przedawnienia. No ale kazdy odpowiada za siebie.

    marek428