aaa...już wiem gdzie jest rozbieżność - tą kropkę po 751 wziąłem omyłkowo za przecinek....przy 20 paru procentach rocznie Buffet podwajał wartość średnio co 3 lata, co dało finalnie ponad 750 000 %...upsss !
nia 2015-03-03 o godz. 17:41 zosia3005 napisał(a): ........................................................ > Bardzo prawdopodobne , że wszyscy ci , którzy zostali w kolejce na K bedą jutro zadowoleni , > bo w tej chwili zanosi się na to , że kupią znacznie taniej .. :-))
I juz kolejki do kupna nie ma, bo w nocy ubyło 194 pozycje LOP-u po "przeksięgowaniu" posiadanych pozycji miedzy portfelami. Ktoś się chyba śpieszył z realizacją zysków z krótkich.
Wieloryb jest po krótkiej stronie - dokładnie tak jak sądziłem. Czasowo wszystko zaplanowanie ten tydzień i następny zwałka , a potem się będzie rolował na serię M która teraz chodzi 15 punktów niżej niż indeks , więc teoretycznie lepiej brać długie .
Najgorsze, że nam Wig20 znowu do 2400 nie dobił i się chłopia Gruby, co widać po wpisach, mocno denerwuje, bo już obraża całkowicie wprost i nic poza tym.
Zdziwię się jak zobaczę, że ktoś tu stracił. :) Jak na razie prawie wszyscy mówią ile zarobili, zawsze odkupili w najlepszym momencie, zawsze sprzedali z zyskiem, uciekli kiedy trzeba lub otworzyli przeciwstawne pozycję i są dalej na plus. :)
ja Grubemu już "wybaczyłem" - 500-600 zł na konia stracić to ból, a dopinguję teraz cały rynek do spadków by na jakimś konkretnym dołku odkupić towar, zerkam na 7-10 spółek , gdyż na kontrakty nie miałbym nawet czasu - wiosna idzie , więc szybko muszę uruchomić piłę , kosiarkę i kosę , by zdążyć z pracami polowymi zanim wyrośnie dużo trawy i zieleni
żebyś wiedział !...teraz przed majem to ponoć najlepszy czas na sprzedaż ziemi , bo rolnicy mają kasę z dopłat i jeszcze nie wydali na nawozy...a ziemia dalej idzie w górę , choć już dużo wolniej - nawet jak kupisz hektar po 30 000 zł , to plon + dopłata może dać ok. 10 % wartości rocznie ( oczywiście minus koszty ), a to dużo lepiej niż śmieszne lokaty...zaraz w maju składasz wniosek i w grudniu już wypłata w sumie to dla samej dopłaty się opłaca, a plony i wzrost wartości działki to extra, więc po co taki rolnik miałby ryzykować w fundach ?
a ja wręcz przeciwnie - skoro przez kilka tygodni bykom nie udało się wybić w górę ( a sytuacja była wymarzona , podpisany rozejm na Ukrainie , uspokojona sytuacja w Grecji , wzrosty na rynkach bazowych , ogłoszony stymulus w strefie euro) to po prostu i zwyczajnie nie było chętnych i kapitału na zakup akcji z WIG20. Więc niby skąd mieliby się ci chętni znaleźć teraz ? I dlaczego ? Bo spadło 1,5 % i to stworzyło tak niepowtarzalną okazję do zakupów?
witam. I jak widać zarozumiałość i pewność siebie "grubego" kosztowała chłopca sporo kasy. Grubasy czasami sporo zarabiają i czasami sporo tracą. Siedzi od grudnia na swoich Lkach pow. 2340 bo prognozował tylko krótki przystanek na 2400 a tu kicha, bo poziomu nie było. Zosia mu dobrze tłumaczyła ale uparty był i nie chciał słuchać. Po drodze może trochę uśrednił po 2250 ale generalnie nie trafił z prognozą i na forum ważne są prognozy a nie zawartość portfela. Ja się nie upieram przy spadkach bo mam przeczucie, że będzie u nas spore odbicie więc czekam tylko na sygnał. Także liczę na odrabianie strat przez naszą walutę i zaryzykuję Ski na ( FUSDM15) . Co do serii czerwcowej FW20 to jest niżej notowana bo są tam ujęte pewnie jakieś dywidendy wypłacane w tym okresie. Dla niedżwiedzi nie było sporej promocji do wysokiego otwierania S na serii marcowej więc albo czeka nas gwałtowny zjazd albo spokojne rolowanko na Lki i skoro ostry to zauważył to może już się zaczęło. Ja jednak nie obstawiam tych gwałtownych spadków i przekroczenia styczniowych minimów. Dokuczali anale Belce, że nazwał nasz rynek kasynem ale obserwując zachowania kursów to się nie pomylił, a prognozy i wróżby anali dalekie od trafień:). Zobaczymy.
A propos tej nagminnej nagonki mediów na rolników w myśl starożytnej zasady: "divide et impera". 30 tys. za hektar? W mojej wsi typowa cena 1ha to 16-17 tys., wiele zależy od klasy (jakości) ziemi i pewnie sporo też od lokalizacji, w mojej okolicy np. gleby są mało urodzajne. Nie wiem, czy dopłaty zależą od jakichś czynników, czy sumarycznie tylko od obszaru. Moja rodzina kiedyś uprawiała ziemię, ale teraz już nie, bo dla niewielkich areałów to się po prostu nie opłaca. Dość powiedzieć, że np. w mojej wsi kiedyś było około 100 gospodarstw, teraz 4 (słownie: cztery). Jak nietrudnio zgadnąć, prawie wszyscy wydzierżawili lub sprzedali ziemię wielkoobszarowym właściwie "przedsiębiorstwom rolnym" i nie mają z tego tytułu NIC. "Przedsiębiorcom rolnym" żyje się moim zdaniem dobrze, ale prowadzenie gospodarstwa wymaga olbrzymiej wiedzy, pracy, czasu i zaangażowania, i nie każdy się do tego nadaje (tak jak w każdej innej dziedzinie gospodarki). Tym ludziom, którzy im tego zazdroszczą, chciałbym móc powiedzieć: skoro to takie łatwie (i niesprawiedliwe), to proszę bardzo - kup ziemię (weź kredyt, jeśli nie masz gotówki, łatwo spłacisz, przecież zyski z dopłat są ogromne) i poróbuj pracy na roli.
piszesz prawdę oczywiscie, ja miałem na mysli tylko tyle ze tam teraz jest kasa czywiscie tylko mają ja ci bardziej zaradni i pracowici, bo reszta to pewni na przelewy
ja nie widzę żadnej nagonki - tak jak piszesz - przedsiębiorcom rolniczym żyje się dobrze, zupełnie nie rozumiem dlaczego są traktowani inaczej niż inni przedsiębiorcy w tym kraju (KRUS, podatki, dopłaty itd) - w każdej dziedzinie (czy to produkcja uszczelek do kranów, czy porządne położenie kafelków) potrzebna jest wiedza, praca, czas i zaangażowanie. Wielu rolników ma o tyle dobrze, że chociaż ojcowiznę dostają - czy to sprzedali i przepili, czy zainwestowali i zarabiają to ich sprawa, ale większość "miastowych" na start nie dostaje nic...
a dopłaty do maszyn w wyskości 50%, kupuja auta ternowe wpisaja na gospodarstwo dostają zwrot vatu i płaca 50% wartości auta ja też chciałbym dostać 50% za zakup w salonoe nowego auta, ale niestety nie jestem rolnikiem.
dopłata jest do hektara bez względu na klasę i do plonów, choć nie wszystkich - są jeszcze te różne programy ...do zwierzaków, dla młodych itp. lokalizajca jest najważniejsza, potem dobry dojazd, klasa ziemi , jeśli do działalności rolniczej...w mojej okolicy nawet agencja daje już ceny wywoławcze ponad 30 000 , ale są też kawałki co poszły u nich czy u prywatnych po10-15 tys. / ha w latach 2011-2013 ..w 2016 czy 2017 nie będzie już ograniczeń na zakup przez "obcych" , ale oni i tak już się obkupili innymi sposobami...ceny średnie powyżej 35-40 tys. za hektar raczej nie pójdą , bo w byłym NRD jest to około 9500 euro
zainteresowanie jest widoczne , jakby nie było , bo jak ludziska poczytają o cenach wywoławczych 50, 70 czy ponad 100 tys. za hektar , to wszystko poniżej 30 wygląda , jak super oferta
w okolicach strzelina cena sięga 100 tys za hektar, w zeszłym miesiącu holender co kupował wiele lat wcześniej sprzedał Polakowi za 80 tys paranoja zaczynają nam odsprzedawac
mnie ceny 80-100 tys. zł za hektar ziemi rolnej też dziwią , tym bardziej ,że nie chodzi o przekształcenie tej ziemi na tereny przemysłowe czy budowlane...no chyba ,że gościu już ma ustawionych kumpli w gminie i jest pewny że mu dadzą zgodę na zmianę przeznaczenia...
koło Strzelina macie sporo granitów zdaje się - może o to chodzi ...albo jakaś obwodnica....albo jak koło Świebodzić z widokiem na zamek Książ jeden gościu kupił 20 ha ziemi rolnej ( pewnie po 50-70 groszy /m2 ), przekształcił działkę na budowlaną i już dobre 5 lat temu zyczył sobie 40 zł/m2...choć tylko niewielki kawałek był w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy... fajnie z niecałych 200 000 zł zrobić ponad 8 000 000 zł w kilka lat...no i jest wtedy "trochę" kasy na "prezenty" dla urzędników :-)
Dnia 2015-03-04 o godz. 12:42 ostry- napisał(a): > Właśnie zauważyłem że już ktoś się roluje na następną serię ! !!! > Niespotykanie wcześnie - bardzo dziwne.
Dnia 2015-03-04 o godz. 12:51 ~krak napisał(a): > jeśli zaczyna tu rolowanie to może znaczyć że przyszłą serię bierze S ? też pora i poziom mnie zastanawia
Jeżeli macie na myśli rolowanie leszczy, to się zgadzam.
wzrost który mamy odbywa się dzięki cofnięciu podaży patrząc skolei na niedźwiedzią stronę to dziw bierze że na taki wyciąg pozwoliła. Do końca sesji jeszcze dużo czasu ale obraz staje sie zamazany i dalej wszystko jest możliwe
Wyprzedzający ruch do góry na amerykańskich i niemieckich kontraktach może zwiastować pro wzrostowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Jeżeli tak bedzie, to wczorajsze spadki będą usprawiedliwione.
mam wrażenie, że potrzeba jedynie cierpliwości ja do moich S 2366 z piątku dołożyłem dziś kolejne, więc na poziomie 35 zysk mam taki sobie... spójrz, ze wyciąg zrobiono głównie dzięki PKOBP, a i PKN może szybko oddać co dziś "zarobił" PS. nic nie podpowiadam ;-)
zastanawiające, że @zosia3005 nie bierze udziału w dyskusji, w trakcie takiej ciekawej sesji. Czyżby znowu problemy techniczne? - przepraszamy za usterki, za chwilę dalszy ciąg programu - chyba pamiętasz emerycie?
no to chyba na tyle dzisiaj przynajmniej moim zdaniem, liczyłem na podbitke po stopach ale teraz poza rynkiem, niestety nie wszystko zrealizowalo sie jak powinno
Witam , nasz motorniczy to niezły żartowniś .. .. RPP tnie stopki o 50 pb , a PKO BP zamiast zlecieć na - 5 % .. wyskakuje w góre ponad 2 % dobre .. :-)))
Za wzrosty kursów banków nie odpowiada żaden mityczny motorniczy, tylko drobni indywidualni inwestorzy z dobrym timingiem, którzy zainwestowali w ten sposób gotówkę wycofaną z tychże banków.
Dodam jeszcze , że korzystając z promocji odswieżyłam sobie S ... i .. .. zamknę jak będzie zmiana kodu na 22xx ... ( ile te xx - to się jeszcze zastanowię )