Ulegając namowom stawiających nowe wątki i zachęcających do kupna tych niewątpliwie "bezcennych" akcji natychmiast stawiam zlecenie i dokupuję.
Ach zapomniałem że nie mam za co bo mi wszystko pochłonęła moja dotychczasowa inwestycja w EFH.
Ale to na pewno chwilowe załamanie :D
Dnia 2013-04-02 o godz. 11:28 ~zero napisał(a):
> Ulegając namowom stawiających nowe wątki i zachęcających do
> kupna tych niewątpliwie "bezcennych"
> akcji natychmiast stawiam zlecenie i dokupuję.
Ach
> zapomniałem że nie mam za co bo mi wszystko pochłonęła moja
> dotychczasowa inwestycja w EFH.
Ale to na pewno chwilowe
> załamanie :D
Jest wyjście z tej patowej sytuacji.
Musisz sprzedać akcje i znowu kupić , tym sposobem
będziesz bliżej ukochanego zera!!!
Dziękuję za radę Dobry Człowieku, jednak takie rozwiązanie pozornie tylko mnie uszczęśliwi.
Mam teraz niezły pakiecik tego papierka który wkrótce będzie po ZERO.
Sprzedając i odkupując mój pakiecik się zmniejszy, a więc będę miał tych przyszłych ZER mniej.
I nic, że w ostatecznym rachunku i tak wyjdę na ZERO, bo chcę tych ZER mieć jak najwięcej.
ps
Oczywiście dziękuję za troskę.
ps 1
Dodam jeszcze, że jak tylko przeleją mi pieniążki z opieki społecznej, zaraz dokupię ile mogę.
O Bogowie Olimpu! Co robi "ściśle" wykształcony człowiek na tym forum.
ps
Przydałoby się wzmocnić część humanistyczną wykształcenia po pisowni sądząc :D
3xX nie bądź pesymistą proszę. Na podstawie dotychczasowej historii naszej ukochanej spółki nie wykluczałbym, iż wkrótce będzie notowana w liczbach ujemnych :D
Za co ją tak kochasz? Ja zarobiłam na niej 11 % i nie wiem czy dalej trzymać. Kupiłam z głupia frant po 3,33. Trochę. Po tym jak pisaliście, że w okolicach trzech można brać. Kupować dalej. Jak myślicie? Pan Garliński robi dobre wrażenie i pozytywnie mówił o perspektywach spółki. Miły człowiek.
Droga Madziu!
Ja jestem zerem, nie idiotą, chociaż po wypowiedziach niektórych forumowiczów sądząc, nie wykluczam iż pozyskasz tu inwestorów.
Bardzo mi się podoba twój opis Pana Garlińskiego.
"Pan Garliński robi dobre wrażenie i pozytywnie mówił o perspektywach spółki. Miły człowiek."
Tu również mieliśmy niezwykle miłe osoby w postaci Pana Riada Bekkara i Pani Gałązki. Nie wyobrażasz sobie jak bardzo pozytywne wrażenie robili, jak pięknie mówili o perspektywach spółki, a byli przy tym niezwykle wręcz mili.
Z całego serca życzę Ci więc Madziu, by twój Pa Garliński nie był tak miły jak Pan Bekkar i Pani Gałązka, których w tym miejscu serdecznie pozdrawiam.
Odpowiadając na pytanie niejakiego Justusa w założonym przez niego wątku pt. "kto dołuje tak kurs" w którym rozwija swą myśl pisząc "boją się, że za szybko wystrzeli na wiosnę..." odpowiadam, iż jak tylko wygrzebałem się z doła po przeczytaniu tak mądrego postu przyznaję iż to ja dołuję tak kurs, gdyż zmierzam w kierunku upragnionego zera. Gdyby nie ja to kurs pewnie wynosiłby już ze 100 zł bo EFH to niezwykle solidna spółka, której działalność oparta jest na nadzwyczaj mocnych fundamentach, a chwilowy spadek kursu jest chwilowy (nawet jeśli ta chwila rozciągnęła się nieco w czasie).
Budowa Twojego zdania zdaje się sugerować, iż jest ono wyrwane z kontekstu. Jednak zakładając, iż jest to zamknięta myśl, pozwolę sobie odpowiedzieć innym klasykiem: "Przecież to oczywista oczywistość".
Myślę że z 10 cm spokojnie. Nie jestem expertem ale średniowieczne koło dałoby chyba radę tyle delikwenta naciągnąć. Biorąc zaś pod uwagę, iż budząc się rano, zanim nas grawitacja do siebie przytuli jesteśmy o jakieś 2-3 cm wyżsi, to gdyby nas kaci EFH zaczęli naciągać po pobudce to może nawet i do 15 cm. więcej niż zwykle byśmy doszli.
Nasza kochana spółka jest jednak o wiele bardziej okrutna.
Ona torturuje w perspektywie długoterminowej i jak pokazuje dzień dzisiejszy czasem sprawia wrażenie iż męki się kończą. Wszyscy jednak wiemy, a najlepiej wiedzą to zera, iż to złudna nadzieja i nieuchronnie i tak do ZERA się zbliżamy.
Ależ ruch dzisiaj na forum. Ja jestem zero i się nie znam ale pozdrawiam wszystkich podnieconych 34 tysiakami obrotu.
Zaprawdę powiadam Wam. Godny akcjonariat.
a ja jej nie znosze,choc mozna zarobic.i kto tu ma z deklem? :D
teoretycznie 50%,w praktyce roznie z tym bywa,co,zero?
inteligentny z ciebie gosc,a robisz sie cycem..zachowujesz sie jakbys chcial wszystko stracic i miec racje,hehe
to ciesz sie jak spada i pamietaj ze czaje sie gdzies obok,antyinwestorze :D
Wielce Szanowny Panie "~postanowienie":
1. zero nie ma dekla,
2. teoretycznie to ja jestem Adam a Ty Ewa,
3. chciałem zarobić ale w obecnej sytuacji spółki akcjonariuszowi nie pozostaje nic innego niż:
a) popełnić harakiri,
b) zaakceptować fakt iż jest się zerem.
4. "czaisz się gdzieś obok"? W takim razie się nie cieszę tylko wielce smucę bo najwyraźniej zmierzasz dokupić. Przyjmij najszczersze wyrazy ubolewania.
Pewien forumowicz o nicku ~kupilem, założył właśnie wątek w którym informuje, iż "Jest decyzja na stronie sądu okręgowego sprawdzcie !! POZYTYWNA"
Drogi "~kupilem". Dlaczego miałaby mnie interesować POZYTYWNA ocena sądu odnośnie Twojej niepoczytalności?
zero ten gość o nicku kupiłem nie jest z ,, układu mafii itp. itd. ,,
zamienić złotówkę na papier niby wartościowy każdy potrafi ale położyć EFH to tylko wielkie zero tylko wie jak to zrobić , szacun . orzeł
Witaj Orle.
Moim zdaniem (ale jestem tylko zerem więc mogę się mylić), nie trzeba specjalnego wysiłku by "położyć EFH". Mi się wydaje, iż nasza kochana już leży i ewentualnie o zapadaniu można jeszcze mówić.
Nie podoba mi się słownictwo którego używacie na określenie uwielbianej przeze mnie spółki.
Wy zaraz o wyje... albo wyru... Ja bym raczej powiedział że nas wykochali.
Odpowiadając Joli, która w wątku "przeczytajcie list od prezesa" napisała iż "jest super..." pragnę zacytować słowa piosenki grupy T-Love, która kiedyś nagrywała naprawdę dobre kawałki. Leci to tak:
Jest super, jest super więc........................................ o co ci chodzi?
Jestem zerem i generalnie we wszystkim przegrywam. Liczyłem że przynajmniej pod względem debilizmu treści zawartej w moich postach nikt mi nie dorówna. Niestety, śledząc Wasze wypowiedzi z przykrością przyznaję, że również pod tym względem jesteście lepsi :(
Ja, jako zero pisane z małej litery proszę Cie Zero pisane z dużej litery, byś nie używał tu takiego języka. Tym bardziej że, skoro przyznajesz iż jesteś zerem, EFH musi być także i twoja ulubioną spółką.
Ewentualnie mógłbyś napisać "wykochać te EFH z giełdy".
Wybacz "~00000" ale ja jestem zero i nie skumałem twojego wpisu, choć prawdę mówiąc skumałem go na 4 sposoby i nie wiem który jest poprawny. Czy pisząc "jak na rynku zostanie 10% opornych akcji wzrosnie" miałeś na myśli iż:
1. na rynku zostanie 10% opornych akcji?
2. zostanie 10% opornych akcjonariuszy?
3. 10% opornych akcji wzrośnie?
4. 10% opornych akcjonariuszy wzrośnie?
ps
a tak właściwie co to są "oporne akcje", ewentualnie "oporni akcjonariusze"?
Z okazji Święta Pracy chciałem złożyć serdeczne życzenia Panu Bekkarowi i Pani Gałązce. Ciężka praca którą włożyliście w rozwój naszej ukochanej firmy przyniosła pożądane efekty. Co prawda oprócz Was chyba tylko moja skromna osoba pożądała takich efektów, ale cóż, nie wszystkich można uszczęśliwić.
I jak tu nie uwielbiać naszej spółeczki? Na początku było i plus 6%, a skończyliśmy na minus 11% :D
Ciekawe czy dołączyły do nas dzisiaj jakieś nowe zera :D
hoho, w świetle puszczonego właśnie komunikatu o decyzji sądu odwoławczego zrozumiały stał się dzisiejszy wzlot i upadek kursu.
Szkoda że nie mam wolnych środków bo bym się "ubrał" przed południem. Choć i tak w skutek tej inwestycji "chodzę w norkach".
Chętnie bym porozmawiał na poruszony przez Ciebie wątek, jednak nie bardzo mogę go umiejscowić w przestrzeni i czasie. Dzieje się tak zapewne dlatego, iż Ty jesteś Zero przez duże "Z" a ja przez małe "z", hlip, hlip :(
Czołem Koledze - zerrro :)
Dawno nie patrzyłem na tego naszego królika doświadczalnego, a tu z przerażeniem widzę, że jakieś niegodziwe, niebojące się straty leszcze, wpiep....ją się między wódkę a zakąskę, czyli między nas - zerrra i nasze zerrrujące się konta wypełnione po brzegi makulaturą z nadrukiem DUMNIE brzmiącym Europejski Fundusz :) Hipoteczny (gdzie ja miałem głowę, żeby kupować makulaturę z taką durną nazwą?)
Podzielam jednak kolego Zerrro Twój optymizm, że skoro teraz tak brzydko rośnie, to potem pięknie i z hukiem runie tam gdzie jego miejsce!
Szczerze wierzę w powodzenie eksperymentu :)
Pozdrowionka z Gdańska, słoneczko świeci jest bajka!