Odpowiadając na pytanie niejakiego Justusa w założonym przez niego wątku pt. "kto dołuje tak kurs" w którym rozwija swą myśl pisząc "boją się, że za szybko wystrzeli na wiosnę..." odpowiadam, iż jak tylko wygrzebałem się z doła po przeczytaniu tak mądrego postu przyznaję iż to ja dołuję tak kurs, gdyż zmierzam w kierunku upragnionego zera. Gdyby nie ja to kurs pewnie wynosiłby już ze 100 zł bo EFH to niezwykle solidna spółka, której działalność oparta jest na nadzwyczaj mocnych fundamentach, a chwilowy spadek kursu jest chwilowy (nawet jeśli ta chwila rozciągnęła się nieco w czasie).