Dobra spólka to Ursus.::)) 10 mln przychodów, 4 mln zł straty ,a kurs 4 % rośnie ::))) Tzn. dobra giełda. Podałem tyko ostatni kwartał,straty są na oktrągło. Czekam na wyższy wzrost
Pisałem o tym już rok i dwa lata temu - dopóki Fasing nie porzuci pomysłu otwierania kopalni, wzrostów nie będzie. To się dokładnie sprawdza, cena wręcz sukcesywnie spada. Bez planów otwierania kopalni ta spółka byłaby 3x droższa. Kopalnia to problem na wielu poziomach - od utrudnionego finansowania po brak zainteresowania funduszy, które nie inwestują w trucicieli. Fajnie widać to na energetyce, która wzrosła nawet trzykrotnie od dołka po nie formalnych informacjach o wygaszaniu kopalń.
Kusił mnie Fasing po 11 zł (sprzedany ostatnio za 18), ale jednak nie kupiłem na razie, kopalnia jest tu kamieniem u szyi. Do tego brak dywidendy w tym roku. Strzał jest możliwy, ale tylko i wyłącznie po ogłoszeniu porzucenia absurdalnego planu otwierania kopalni. Jeśli spółka będzie szła w tym kierunku, kopalnia będzie początkiem ich końca, niestety.
...hmmm Becker do zaorania...kasa poszła gdzie poszła.....Chińska córka też nie wiadomo co i jak.....nasze górnictwo się zwija a to na nim zarabia Fasing....słabo to wygląda
PS wystarczyło z 1-2 lata temu podpisać umowę na generalnego dystrybutora paneli fotowoltaicznych
Jak tyle wpisow negatywnych sie pojawia to ... moze ktos chce kupic po obecnym kursie?
Kopalnia jest na wczesnym etapie, jak uzyskaja wszystkie zgody tonajbardiej prawdopodobne imho sa 2 mozliwosci - znajda partnera finansowego lubbranzowego bo to inwestycje za wielka wstosunku do obecnej WK FSG - odsprzedadza ja w stanie gotowym do uruchomienia
Co do wegla - jest bardzo nielubiany w UE ale po to maja 2 spolki w Chinach (w tym produkcyjna!!!) zeby tam sie rozwijac iprzenosic tam lub w inny obszar swiata - warto poczytac raporty gdzie maja przedstawicielstwa - firma globalna
Trudno żeby nie krytykować prezesa skoro się widzi jego nieudolność. A to się przekłada na wycenę. Wycena spółki to de facto wycena umiejętności prezesa.
Podziwiam wasz optymizm, ale nadal nie widzę powodów do inwestowania w Fasing, mimo że mam sentyment do tej spółki i nigdy na niej nie straciłem. To mogłaby być sensowna spółka produkcyjna, dzieląca się zyskiem, bezpieczna jak lokata... gdyby skupili się na podstawowej działalności i próbowali ją rozszerzać na inne branże (w końcu łańcuchy na świecie będą zawsze potrzebne, a przynajmniej w perspektywie kilkudziesięciu lat). Niestety, pomysł ładowania się w kopalnię, przy obecnych tendencjach na świecie, pokazuje, że władze spółki nie myślą perspektywicznie, są ograniczone XX-wiecznym myśleniem o przemyśle. Tymczasem świat się zmienia i zarobki na kopaniu węgla odchodzą powoli do przeszłości. Prędzej czy później będzie u nas jak w Wielkiej Brytanii, gdzie wygaszono wszystkie kopalnie. I nie oszukujmy się, zarządzający funduszami dobrze to wiedzą, mają swoje analizy, potrafią ocenić te pomysły biznesowe i jeśli wychodzą z tej spółki, to nie bez powodu. Kurs jest, gdzie jest, nie z przypadku. Aby kurs wzrósł, ktoś musi chcieć odkupić te akcje drożej - tymczasem nie ma do tego powodu. Zatrzymanie dywidendy to gwóźdź do trumny. Ratunkiem mógłby być skup akcji własnych, ale nie widać na niego chęci w spółce.
Jeśli obecna wycena jest tak niska, to jest to kompromitacja prezesa i ocena prowadzenia przez niego tego folwarku zwanego fasing, nikt nie chce wchodzić w ten papier, kurs jest tylko 5 % od covidowego dołka - nie wiem czy są gorsze spółki, poza jakimiś oczywiście półbankrutami...
po pierwsze nie uruchomili żadnych kopalń węgla. po drugie górnictwo węgla ma się dobrze. nie w Europie oczywiście, gdzie panuje określona ideologia, ale na świecie. Australia, USA, Chiny. Tam Fasing nadal będzie miał rynek.
Bartosz, chyba Cię nerwy ponoszą. Nakazać to możesz coś swojemu chomikowi, a i to nie jest pewne, czy Cię posłucha. A Fasing cyklicznie kupowałem i sprzedawałem przez ostatnie 9 lat, więc czuję się uprawniony do dyskusji z punktu widzenia osoby zainteresowanej.
Co do węgla, to ja tę sytuację na chłodno oceniam inaczej. Owszem, w wielu krajach górnictwo jest nadal istotną i znaczącą częścią gospodarki. Trend jest jednak jednoznaczny - wygaszenie w perspektywie X lat. Dzisiaj trudno przewidzieć, czy zdarzy się to za lat 20 czy raczej 50, ale jasno widać, że spółki węglowe nie mają przed sobą długiej przyszłości. Dlatego ich wyceny na całym świecie lecą na łeb i szyję. Tym bardziej, że tendencja na świecie jest taka, że duże fundusze wycofują się z brudnych inwestycji. W tym kontekście nie wiadomo, kto miałby kupować te akcje, żeby ich wyceny wzrastały. Szczególnie w Polsce. Zagrnaiczne fundusze nie, polskie OFE zaorane, indywidualni inwestorzy to plankton. Dlatego Fasing stoi tam, gdzie stoi. Trudno tego nie widzieć przy chłodnej ocenie sytuacji.
Oczywiście Fasing na razie nie ma kopalni, ale cały czas wisi nad nim próba jej otwarcia. Za koszmarne pieniądze. Ten projekt może realnie grozić bankructwem spółki, gdyby został zrealizowany. Czynniki ryzyka mnożą się jak grzyby w październiku. Dlatego nie rozumiem, jak sensowna spółka może w ogóle rozważać wchodzenie w coś takiego, zamiast skupić się na core biznesie, na którym się zna i dobrze zarabia. Niestety, najwyraźniej podobnie jak ja nie rozumie tego wielu innych inwestorów, stąd kurs jest, jaki jest.
Nic mnie nie ponosi - im taniej teraz to lepiej dla mnie. Po prostu uważam, że pisanie "dlaczego nie kupię FSG" jest stratą czasu. Tym bardziej że wydaje mi się, że już kilkukrotnie o tym pisałeś więc po co się powtarzać? Już lepiej napisz co kupować to może ktoś skorzysta? Pzdr
Wymiana informacji ma sens. A ja zastanawiam się już teraz, w co inwestować po spieniężeniu obecnych inwestycji z zyskiem. Fasing obserwuję cały czas i ubolewam, że zarząd działa, jak działa.
No co Ty - zarząd jest świetny - zobacz ile im płacą, a szczególnie prezesikowi - wiadomo że to musi być super manager skoro taką kasę trzepie!
A tak z innej beczki - odnośnie uwag o węglu, to pomijasz jak zwykle dość istotną kwestię - jest węgiel energetyczny i on faktycznie nie ma przyszłości, bo promuje się OZE, jednak jeszcze jest węgiel koksujący - bardziej lub mniej "hard", który jest potrzebny do wytopu stali i póki co nie ma nawet wymyślonej alternatywy dla niego... a taki ma być w "barbarze"
popatrz na wyniki JSW sprzed covid - zanim spadła cena koksującego - natomiast inna sprawa że dla dyletantów z ofe tfi itp towarzystw golenia ludzi, węgiel to węgiel
OZE to duży znak zapytania ?? Biogazownie, Wiatraki, Fotovoltaika ?? Niemcy (zachod ) przerabiał i budował to przez ostatnie 10 lat. Teraz mają doświadczenie i tam ucichło i wciskają (medialnie,artykuły) to nam jakie to dobro. Pytanie ,dlaczego oni spasowali (znam stosunek do tego prostych Niemców) ? Chcieliby nam sprzedać swoje (nawet z rozbiórki )wiatraki,fotovoltajkę ? Jak to wyjaśnić?
Bik ma kasę na swoją firmę od was. Ma osiedle w Katowicach za wasze , jego firmy tam zarabiają nie Moj. Koszty zarządzania wyprowadzają mega kasę z jego firm. I co ugraliscie na walnym. Darmowa Cola i sikanie za darmo