Killing Monsters zrobiło pli w całości na bazie scenariusz Tomka, a tutaj PLI robi "tylko" część efektów specjalnych - to pokazuje jaki PLI może mieć potencjał (jak już będzie generować 100 mln FCF rocznie :) Generalnie clip fajny (taki w stylu dobrych produkcji Hollywood) - powinno być dobrze, a może nawet nieźle (teraz czas na ludzi od PR - w etym Yankesi są dobrzy)
znaj proporcje mocium panie - tu w centrum jest The Witcher i cały maszyneria Netflixa - na tym etapie pli ma być za kurtyną (może wrzucą na stronie link to filmiku, pewnie na FB się pochwalą - to wszystko). Dużo pli zacznie mówić już po premierze, czyli za pól roku :) teraz będę mówić wszyscy tylko nie pli - znaj realia
Samej treści nie oceniam ( wyglądu aktorów ich dobóru bo co człowiek to gust, watków które znalazły się w tym zwiastunie również) natomiast efekty specjalne wyglądają średnio. A potwór z końca produkcji to był chyba robiony metodą z 2008r. :)
Nie jestem fanem Wiedzimina, pewnie oglądnę serial bo ogólnie lubię takie klimaty. Mam nadzieję, że PLI wypłynie po Wieśku na szerokie wody i dlatego będę trzymał akcje.
Abstrahując od PLI, które i tak nie zarobi kroci na serialu. Jestem rozczarowany tym materiałem. Całość realizacji dobitnie pokazuje czym się różni Netflix od HBO. Z całym szacunkiem, to nie jest żadna produkcja rodem z Hollywood. Ktoś kto to napisał ma prawo tak to odbierać, ale nie zna elementarnego języka filmowego. Zdjęcia, scenografie, efekty (niestety) nie są wyśrubowane do wysokiego poziomu, ciężko coś o aktorach bliżej powiedzieć, ale całość realizacji nie robi wrażenia. Na domiar tego całość zajawki stworzona raczej pod dzieciaki, żadnej powagi, wyhamowania na refleksje i głębi. A przecież proza ma gigantyczny potencjał. Dostaliśmy sekwencje srutu tutu przeciętniactwa. Nie rozumiem tego kompletnie.
ponad 2mln wyswietlen w ciagu kliku godzin. Jest potencjał. Mam nadzieję, że serial nie zawiedzie i będzie więcej pracy dla PLI. Po teaser, mi jako fanowi fantastyki, na 99% spodoba się
Platige zgodnie z umowa zarobi nie wiecej niz 10% z 2016r wiec prosze was .... nic nie zarobia ,miejmy nadzieje ze z nowa umowa po serialu ugraja cos wiecej, narazie umowa tajna.Oddanie praw netflixowi no nie wiem czy to byl dobry ruch, amerykanie nie takich robili w wała szczegolnie duze korporacje. Z tego co widze nigdzie nikt nie wspomina o platige i to boli szczegolnie ze to nasz produkt i nasza firma ma do niego prawa znaczy miala teraz to juz....
Platige Image podpisało z Netfliksem oraz spółkami Interborough Inc. i Antimatter Inc. umowę określającą warunki współpracy stron przy produkcji filmowej opartej na prozie Andrzeja Sapkowskiego o wiedźminie Geralcie. W komunikacie podano również, że w umowie określone zostały gwarantowane minimalne przychody Platige Films z tytułu świadczonych usług w przypadku realizacji pierwszego sezonu, które to nie przekraczają 10 proc. przychodów grupy za rok 2016. Ostateczna wartość projektu zależeć ma jednak od uzgodnionego zakresu usług.
Czy wiesz co oznacza minimalne ?
To znaczy, że gwarantowane przychody mogą wynieść np 1000 zł, albo 500 tyś albo 1 mln zł. Później mogły być zwiększone do 3 mln zł. - Tyle co z cinematyka.
Mam nadzieje ze nie dali im praw na wiecej niz 1 sezon . Po 1 sezonie by mogli znacznie wiecej zarobic i wiecej zrobic efektow w serialu itp .Narazie pozostaje nam ogladac serial i liczyc w przyszlych sezonach serialu platige bedzie bralo wiekszy udzial niz tylko uzyczanie praw i jakas obrobka cyfrowa.
Jak dla mnie teaser jest bombowy! 90 % łapek w górę. Tylko czekać z niecierpliwością na 1 sezon. Jedyne do czego bym się doczepił to za dużo CGI w brokilonie, aż razi. A powiedzieli dokladna date bo nie widzę nigdzie?
Co do umowy to już wszystko było chyba powiedziane. Będzie sukces, będzie więcej sezonów, więcej zleceń, kasa będzie płynąć strumieniami.
Nie wiem czy 2 lata to dla Ciebie dużo, czy mało. Znam każdy raport, uczeszczalem w tele jak jeszcze były i wiem jedno... od dawna tak dobrze się tu nie działo! Ostatni raport w końcu na plus, spoko teaser, ostatnie sesje mocno na plus, pojawił się świeży kapitał, a forum żyje nawet w weekend i pojawiają się trolle:)... Może być tu naprawdę fajnie :) A jeżeli uważasz że nie, to poprostu nie kupuj, a jak masz akcje to je sprzedaj jeśli uważasz że to już wysoka cena :) pozdrawiam.
jestem fanem geralta, jedank mam przeczytane dwa pierwsze tomy tak więc, fanatycznym fanem nie jestem, w gry nie gram, tak więc dla mnie filmowy geralt nie musi być taki jak ten od redsów podsumowując: TRAILER JEST GENIALNY! czemu? bo, w krótkiej formie zachęca do obejrzenia całej produkcji, świetna postprodukcja trzeba zauważyć, że fani książkowi i fani od gier to jedno, ale potencjał tkwi w widzach, którzy coś tam słyszeli i gustują po prostu w dobrze opowiedzianej fantasy troszkę jest atmosfery z gry o tron, ale nie za dużo i o to chodzi, bo ci co tęsknią za westeros, mogą teraz zakosztować tajemniczej atmosfery kontynentu, czy królestw północy! będzie sukces to pewne, 3 sezony klepnięte, czwarty ewentualnie, robota dla polskiej spółki na lata a jak nie docenia się potencjału i platige i netflixa niech świadczy artykuł sprzed jakiegoś czasu, napisany przez speców pulsu biznesu: https://www.pb.pl/netflix-nakreci-wiedzmina-861714 no, boki można zrywać jak się czyta np coś takiego: '' Optymistyczny scenariusz – wedle wyliczeń „PB” – może zatem oznaczać, że Netflix w kilka lat wpompuje w „The Witcher” blisko 100 mln USD, z czego znaczna część trafi także do kasy warszawskiej spółki. '' 80 mln to poszło, ale w pierwszy sezon! ''Początkowo Netlix włoży w pierwszy sezon kilka milionów dolarów. '' tego cytatu nawet wstyd komentować, jednak ciekawy wydaje się kolejny: - To jest naprawdę niemała sprawa. Prawa do ekranizacji „Wiedźmina” kupiliśmy kilka lat temu, od tego czasu coraz głębiej wchodzę w świat tej sagi. I widzę jej głębię, humor, wielowątkowość. To zdecydowanie materiał na coś więcej niż dwugodzinny film – podkreśla Tomasz Bagiński, jeden z udziałowców i kluczowych menedżerów w Platige Image. '' ------>>> Mam nadzieję, że promocja ze strony PLI zakończy się wraz z pierwszym sezonem i jak sukces będzie spodziewany, to Netflix w kolejnych kasy z tytułu praw do ekranizacji nie poskąpi? Ew w innej formie rekompensatę jakąś wypłacą, może procent od zysków, kto wie? Pogłoski takie już chodzą, wyjadacze mówią - kupuj pogłoskę, sprzedawaj fakty - zobaczymy jak się rozwinie ten ciekawy kierunek biznesowy spółki?
ps> defetyści też nie mają argumentów, bo cavill wygląda świetnie i nawet pojawiły się blizny na twarzy
są różne gusta, to oczywiste jednym się bardzo podoba, innym mniej ale, proponuję spojrzeć na zwiastun okiem zwykłego, przeciętnego widza, czy kinomana nie fanatycznego zwolennika gry czy, sagi książkowej o to chodzi, bo przede wszystkim taki światowy serial to biznes i to niemały przy takim podejściu, trailer na pewno powinien być wysoko oceniony i spełnia główna rolę, czyli wzbudza zaciekawienie i chęć obejrzenia całości jest dynamiczny, ma klimat i duszę świata kontynentu, do tego całkiem wiarygodne postacie czytając opowiadania, tak sobie to wyobrażałem kurde, przy cavillu nasz żebrowski wydaje się tylko niewinnym szczenięciem białego wilka! https://noizz.pl/film/wiedzmin-zwiastun-serialu-na-netflix/0sy0qy0
Dla mnie też za dużo cgi, aż razi po oczach w niektórych fragmentach. Ale dopiero serial pokaże co i jak. Netflix generalnie ma nóż na gardle, akcje weszły w trend spadkowy, wyniki coraz gorsze. Pewnie dlatego też dali już trailerl po tym jak ich akcje spadły 10% na jednej sesji.
Amerykański czy też Niemiecki widz inaczej postrzega Wiedximna bo nie zna książek. Przykro mi panowie że wam nie pasuje ale to nie pod polską widownię jest robiony ten serial tylko pod widzów którzy wychowali się na grach...
Nie no, aż musiałem skomentować. Nie przeginaj z tymi peanami. Trailer jest przeciętny. Ani zły, ani tym bardziej genialny. I nie jestem fan boyem Wiedźmina. Nawet pomijając już sam temat Wiedźmina, trailer jest po prostu średni. Ot, kolejna amerykańska produkcja. Serial może być świetny. Może, nie musi. Może być też beznadziejny. Może, nie musi. Po trailerze tego nie można oceniać, bo trailer nic nie znaczy. Ale sam trailer jest średniakiem. Ani nie zapada w pamięć, ani nie buduje jakiegoś wybitnego napięcia. Ot, taki sobie. Jak wiele innych trailerów filmowych w Hollywood. Osobiście się nim trochę zawiodłem. I uczciwie przyznam, że samego serialu się obawiam. Bo dobre fantasy, czy sci-fi trzeba umieć zrobić. A fatalnych fantasy w dorobku Hollywood jest zdecydowanie więcej niż tych wybitnych. Co nie znaczy, że na siebie nie zarobi. Tylko od Witchera, zapowiadanego jako następcę Gry o Tron, oczekuję jednak dużo więcej niż tylko to, że na siebie zarobi. Obym się niepotrzebnie martwił :)
Proponuje trochę lodu na głowę, który przywroci zdolność logicznego myślenia i wyciągania poprawnych wniosków.
Gwarantowane minimalne przychody Platige Films z tytułu świadczonych usług nie przekraczają 10 proc. przychodów grupy za rok 2016.
Zapis jest jednoznaczny. Chociaz niewiadomo jaka kwota się za nią kryje. Jest najpewniej uzgodniony jakiś przedział w zależności od wykonanje pracy. W tym sensie mowa o gwarantowanej kwocie, jej GÓRNĄ granicę stanowi 8,9 mln. I tak zgodnie z prawem podano w komunikacie. Że gwarantowana pula pieniędzy na poziomie umowy nie przekracza 10% obrotów z wcześniejszego roku.Może to być 1 mln, 3 mln, 7 mln, może i 8,9 mln ale to gdybanie. A czy coś więcej moza gwarantowaną kwotą? To jeszcze większe gdybanie i życzeniowe myślenie.
Gdyby większa pula pieniędzy wchodziła w grę, zgodnie z prawem komunikat musiałby brzmieć, że przekracza 10%.
A wiesz jak latwo podac sprostowanie do espi sprzed 2 lat, jak umowa sie zmieni ze względu na większy populizm i zysk samego netfliksa? Pamiętajmy ze wtedy mieli wydać 30mln na sezon, a jest 80mln. Różnica?
Poczekajmy, zobaczymy.
Mysle ze jest pewien powod nie robienia telekonferencji.
Znowu zobaczymy.
@umowa Gwarantowane minimalne przychody nie przekraczają...
Go w tym zdaniu znaczy co? Gwarantowane- zapewnione, obiecane, zapisane w umowie między stronami. Minimalne- najniższe, najmniejsze Nieprzekraczają 10% przychodu- dotyczy to powyższych tzn minimalnego gwarantowanego wynagrodzenia, które z jakichś przyczyn nie znanych nam tutaj może być wyższe niż to gwarantowane minimalne i wtedy przekroczą 10%.
Panowie, teraz mowimy o tym samym. Spółka z jakichś powodów mgliście podała treść zapisu. Można powiedzieć, ze ja ukryła. Nie ma już co spekulować czy sie wstydziła czy sama nie wiedziała jak to finalnie się skończy.
Suma summarum gwarantowaną mają kwotę w przedziale 1 zł - 8,9 mln zł.
W związku z tym scenariuszy są tysiące. Chocby taki, ze przykładowo wykonali pracę za 4 mln, później jeszcze za 3 mln.
Albo taki, ze wykonali prace za 8 mln, później za kolejne 6 mln.
Wszystko to gdybanie. Co prawda zwiastun napakowany jest efektami, co sugeruje, ze w sezonie będzie tego całkiem sporo. Nie można jednak stwierdzić, ze to PLI odpowiadało wylacznie za ich wykonanie.
Malo tego, tu jestem pesymista. PLI udowodniło, ze stać ich na wiele więcej, jeśli środki i czas na to pozwalają. Cały ten grading, barwa i efekty momentami są nie do konca spójne i dopieszczone. Albo zabrakło na to kasy albo czasu.
Nowy, używasz słowa minimum w innym znaczeniu, niż podała spółka w komunikacie.
Problem polega na tym, że umowa nie precyzuje liczby bezwględnej. Spółka to ukryła i nie powiedziała nam wprost jaką kwotę minimum na pewno dostaną. Minimum czyli gwarantowaną. Wiemy tylko tyle, że jest to nie więcej niż 10% obrotów z 2016 roku. Nie można więc mówić, że na pewno dostaną tyle czy tyle. To bezpodstawne.
Jeśli zagwarantowanej kwoty o której mowi umowa nie znamy. Wiemy tylko tyle, że jest gdzieś w przedziale, który podałem.
0,01 zł to początek tego przedziału.Czyli matematycznie to najmniejsza możliwa kwota zagwarantowana w umowie. Co oczywiście jest mało prawdopodobne, ale możliwe w sensie wnioskowania.
Wiemy natomiast ile teoretycznie jest najwięcej zagwarantowane w umowie - to 8,9 mln.
Co może sugerować, ze PLI nie odpowiadało za post produkcje. I nadanie finalnego sznytu całości. I takie mam wrażenie, ze to klasyczna netflixowa produkcja. I ich ekipa to spinała. Z drugiej strony nie można byłoby się temu dziwić. Byleby tylko się spartaczyli potencjału pracy wykonanej przez PLI.
Minimalne gwarantowane przychody nie przekroczą 10%, tyle razy to już było wałkowane w kilku wątkach, a ludzie dalej się o to sprzeczają... Wniosek taki że ten zapis jest źle skonstruowany i pozostawia za dużo pola do różnych interpretacji. Zobaczcie sobie jak inne komunikaty wyglądają. Zawsze jest mowa przychody nie przekraczają x% i to znaczy zazwyczaj kwotę zbliżoną do x%.
Problem polega na tym, że umowa nie precyzuje liczby bezwględnej. Spółka to ukryła i nie powiedziała nam wprost jaką kwotę minimum na pewno dostaną. Minimum czyli gwarantowaną. Wiemy tylko tyle, że jest to nie więcej niż 10% obrotów z 2016 roku. Nie można więc mówić, że na pewno dostaną tyle czy tyle. To bezpodstawne.
Jeśli zagwarantowanej kwoty o której mowi umowa nie znamy. Wiemy tylko tyle, że jest gdzieś w przedziale, który podałem.
0,01 zł to początek tego przedziału.Czyli matematycznie to najmniejsza możliwa kwota zagwarantowana w umowie. Co oczywiście jest mało prawdopodobne, ale możliwe w sensie wnioskowania.
Wiemy natomiast ile teoretycznie jest najwięcej zagwarantowane w umowie - to 8,9 mln.
Sformułowanie minimalne gwarantowane przychody nie było wcześniej w raportach używane, więc jest to jakaś furtka, ale nic pewnego. Jakby mieli nowa umowę, albo byłaby aktualizacja umowy to musieliby to opublikować w espi. Czy to oznacza % z przychodów Netflixa to już są spekulacje
Jeszcze raz odnośnie ostatniego posta od "Umowa". Tak w teorii jeżeli jest napisane nie przekraczają, to to może oznaczać od 1zł do 10%, ale tak jak napisałem 2 posty wyżej, wystarczy zobaczyć jak była wysokość przychodów określana w innych raportach. Zawsze to były kwoty bardzo zbliżone do wartości, której miało nie przekraczać. Jak było nie przekracza 6% to było coś z przedziału 5-6% itd. Tak było zawsze nie ma co się nad czym zastanawiać.
Natomiast zastanawiające jest sformułowanie minimalne gwarantowane przychody, bo to może znaczyć, że dostaną coś jeszcze np jakiś rodzaj premii, jeżeli jakieś warunki zostaną spełnione. Pierwszy raz widzę takie sformułowanie w komunikacie, ale na pewno to nie jest nic pewnego, bo jakby było pewne, że dostaną więcej niż 10% przychodów to musieliby o tym poinformować. Już prościej nie potrafię tego wytłumaczyć, więc już szkoda strzępić...