Nie no, aż musiałem skomentować. Nie przeginaj z tymi peanami. Trailer jest przeciętny. Ani zły, ani tym bardziej genialny. I nie jestem fan boyem Wiedźmina. Nawet pomijając już sam temat Wiedźmina, trailer jest po prostu średni. Ot, kolejna amerykańska produkcja. Serial może być świetny. Może, nie musi. Może być też beznadziejny. Może, nie musi. Po trailerze tego nie można oceniać, bo trailer nic nie znaczy. Ale sam trailer jest średniakiem. Ani nie zapada w pamięć, ani nie buduje jakiegoś wybitnego napięcia. Ot, taki sobie. Jak wiele innych trailerów filmowych w Hollywood. Osobiście się nim trochę zawiodłem. I uczciwie przyznam, że samego serialu się obawiam. Bo dobre fantasy, czy sci-fi trzeba umieć zrobić. A fatalnych fantasy w dorobku Hollywood jest zdecydowanie więcej niż tych wybitnych. Co nie znaczy, że na siebie nie zarobi. Tylko od Witchera, zapowiadanego jako następcę Gry o Tron, oczekuję jednak dużo więcej niż tylko to, że na siebie zarobi. Obym się niepotrzebnie martwił :)