Jak myślicie, jest jakaś nadzieja na cud, że znajdzie się inwestor, kupi Qumaka i akcje się odbiją? Zainwestowałem drobną kwotę po 1,50 i nie wiem czy wyciągnąć te grosze co zostały czy jednak zostawić. Wiele nie tracę bo już i tak straciłem, a nie chciałbym sobie pluć w brodę jeśli się odbije.
ja sprzedałem 30k pare dni temu z ponad 90% stratą, te pare złotych wrzuciłem w nową spółkę. Tu jest już padlina, to spółka z usługami, bez majątku, co było wartościowe poszło do spółki zależnej, którą może sprzedadzą za kilka mln, starczy na wynagrodzenie dla Syndyka. Padło, nie powstanie. Ostatnie notowanie zgasi światło.
Dnia 2019-03-19 o godz. 11:58 ~Gość napisał(a): > Sześć miesięcy to dużo czasu może wydarzyć się wszystko .
A prospekt emisyjny w związku z ubieganiem się przez Qumaka o dopuszczenie i wprowadzenie do obrotu na rynku regulowanym 30.000 akcji zwykłych na okaziciela serii L, cały czas sobie czeka na zatwierdzenie przez KNF już od 2 października 2018 r. i nikt go na razie nie wycofuje z KNF.
Dnia 2019-03-19 o godz. 12:25 ~Frank napisał(a): > Dnia 2019-03-19 o godz. 11:58 ~Gość napisał(a): > > Sześć miesięcy to dużo czasu może wydarzyć się wszystko . > > A prospekt emisyjny w związku z ubieganiem się przez Qumaka o dopuszczenie i wprowadzenie do obrotu na rynku regulowanym 30.000 akcji zwykłych na okaziciela serii L, cały czas sobie czeka na zatwierdzenie przez KNF już od 2 października 2018 r. i nikt go na razie nie wycofuje z KNF. >
Sorry za pomyłkę. Winno być prawidłowo napisane 30 mln akcji serii L, a nie 30 tys akcji.