na mityczne info czeka się tu od wielu lat. Jak się jednak człowiek zastanowi, to jest tutaj pewna sytuacja patowa: Jak Izaki dodrukuje akcje, to przekroczy 90% głosów i będzie musiał ogłosić wezwanie. Czy w ogóle może dodrukować, to jest dobre pytanie, po po dodruku będzie miał ponad 90% akcji. Cena akcji powinna być mędzy godziwą, a średnią, wypada więc kilka złotych. Drugi scenariusz to sprzedaż atlasu jakiemuś funduszowi. Trzeci to IPO na następnej giełdzie. Czwarty to po prostru korzystanie z zysków, które przynoszą nieruchomości dochodowe, niestety głównie przez Izaki. Piąty to....
W każdym z tym scenariuszy widzę więcej pozytywów niż negatywów, a niektóre są wręcz euforyczne. Jak zwykle polecam stronę Izaki, który ma Atlas Estates. Ten człowiek to prawdziwy mogul nieruchomości, co niekoniecznie jest dobre dla małych akcjonariuszy. http://www.izaki-group.com/
Po wystawce na 0.90, gdy na sprzedaży było ponad 1 mil. akcji, które znikły z podaży, przy założeniu, że takiej wystawki nie robi główny akcjonariusz, no bo po co, i potem wymianie ponad 1 procenta akcji za 0.88 sądzę, że oprócz głównego jest tutaj jeden lub dwóch graczy z pakietem ponad 1 milion akcji i FF wynosi od 1 mil. do 2 mil. akcji, prawdopodobnie bliżej 1 mil. Ta wystawka pokazuje też, jakich inwestorów mamy na giełdzie, bo wczoraj po 1.20 rozbierali wszystko w oczekiwaniu na mityczne info, a po 0.88 ,0.89 nikt nie chciał, bo za dużo papiera leżało i "grubasy wychodzą". Ja osobiście dobrałem trochę po 0.88 i jak wróci do tego poziomu, dobiorę więcej.
chemik, bardzo sensowny wpis. Nie pojmuję po co Atlas trzymany jest jeszcze na GPW. Przecież dla głównego udziałowca te kilkanascie milionów, żeby zebrać resztę akcji to grosze.
Ja tu już kilka lat siedzę i Izaki nie ściągnął tego, gdy było po 0.8 i zadłużenie było duże i wartość księgowa dużo mniejsza. Wtedy miał najlepszą możliwość, żeby ściągnąć to z giełdy za jak najmniejsze pieniądze. Nie zrobił tego. Dlatego to wszystko to wróźenie z kart. Jest to facet kuty na cztery nogi, co widać z tego, że gdy zbankrutował gdańsk, to spółka miała z tego zysk, a nie strate. Nie ma już krzyżowych kredytów i z bankami nagocjują tak, że pokazują, że w bilansie wartość zobowiązania jest większa niż wartość nieruchomości. Jak bank umowę wypowiada, to zysk dla spółki, a bank ma kłopoty z nieruchomością. Jak bank część umorzy, to też zysk dla spółki. Taki kredyt jest jeszcze tylko jeden na węgrzech. Reszta nieruchomości to perełki.
Nie wypowiadam się, bo to wróżenie z fusów. Wiem tylko, że wycena jest śmieszna, spółka wyprowadzona na prostą i że jak spadnie poniżej 0.9, to będę znowu dobierać. Wydaje mi się, że trudno będzie zrobić dużą krzywdę mniejszościowym, co jeszcze bardziej zachęca do kupna. Jak wyzej pisane, każdy dodruk akcji, to przekroczenie progu 90%. Nie znam dokładnie prawa i nie wiem, czy Izaki może dodrukować i ogłosić wezwanie, czy też musi ogłosić wezwanie, ale w obu przypadkach, nic złego się nie stanie.
Jak będzie chciał zrobić kolejne IPO na innej giełdzie, to podejdzie pod cenę z IPO, czyli kilkaset procent wyżej.
Jak nic się nie stanie, to co roku będzie wzrastała wartość spółki, nawet jak pobiorą swoje zawyżone wynagrodzenie i będzie wzrastała o kilka milionów euro, co jest połową dzisiejszej kapitalizacji.
Jeżeli macie pomysł, gdzie tkwią zagrożenia, z chęcią posłucham, bo sam jestem laikiem. Dla mnie od tego roku małe ryzyko i duży potencjał, chociaż tak jak pisałem, siedziałem tu i dobierałem poniżej 0.9, gdy był duże ryzyko i potencjał.
Tutaj jest fajnie bo nie uprawia się hazardu. Problemem jest FF.
faktem jest, że ryzyko jest bardzo zminimalizowane. Kurs jest wyciśnięty do dna i trudno tutaj o testowanie niższych poziomów niż 0,90. Pytanie czy zadzieje się coś co da szanse na wzrost kursu do choćby 1/4 czy 1/3 wartości księgowej.