No raczej ;). Skok na taka kasę raczej nie robi się na zasadzie "My z bratańcem na przedzie i jakoś to bedzie" ;). Chociąż z "wielkich" Karkosik chyba dostał po łapach. Ale jakoś nie wierzę w KNF. To nie USA jesli chodzi o sprawy przekrętów giełdowych...niestety ;(
może mało wiem i niewiele widziałem, ale na mój małomiasteczkowy rozumek to przekrętem by była sytuacja odwrotna - tzn. najpierw zbicie kursu, wezwanie, a potem wypłacenie skiszonej wcześniej w spółce kasy. No ale może Michał miał inny kaprys. Kto bogatemu zabroni.... Bo z moich doświadczeń (i przelewów na konto) wynika, że najpierw było szczodre dzielenie się kasą a dopiero teraz chce zwinąć interes....
jednek mało wiesz. zobacz kto ma najwięcej akcji i do kogo popłyneło przez ostatnie 4 lata morze pieniędzy z dywidendy. A potem jak do tego dojdziesz to zastanów się co za tą gotówkę można sobie kupić. Teraz Ci trochę podpowiem: Ty za zyski z dywidendy kupisz telefon ktoś inny pojedzie na wakacje, a ten kto ma najwięcej akcji za gotówke może kupi sobie spółke. Spółke na S
Nie jesteś bankier tylko cinkciarz. No taki jest ten kapitalizm, jeden ma w cholerę kasy, a drugi duuużooo mniej. Ale dzięki temu miliarderowi to możesz COKOLWIEK ZAROBIĆ siedząc za biurkiem i klikając zlecenia kupna/sprzedaży w twoim DM. No ja też chciałbym zarabiać tyle ile mój szef, ale to jednak on napędza cały biznes i ma całą odpowiedzialność na głowie. Naprawdę po 28 latach wolnego rynku można byłoby oczekiwać, że mentalność się zmieniła. Porażka.pl. Ciekawi mnie że tak wszyscy narzekają jaki Sołowow to krętacz a akcje jego spółki kupiliście? Masochizm czy dziecinada?
Dzieci to jest kapitalizm. Weszliście w grę w giełdowego pokera z dużymi graczami, a zachowujecie się jakbyście weszli do piaskownicy. A co ma facet robić? Kombinować jak tu stracić kasę? Dywidendy były? Były. Kurs wysoki? Wysoki (ok górka już była, ale też nie leci na pysk). No to albo siedzicie przy stoliku do końca gry, albo pasujecie. Wasza wola. Tylko już przestańcie biadolić bo się tego czytać nie da.
A kto biadoli. Ja się jasno okreslilem. Przy tej cenie zostaje przy papierze nawet po kasacji dematerlizacji akcji i wyjściu z GPW. Wyraziłem tylko swoją opinię jak można tę sprawę rozwiązać inaczej bo są na forum osoby które straszą że jak się nie odpowie w wezwaniu to się je traci LOL
Moim zdaniem to jest jednak trochę poker. Sołowow coś zbierze z rynku, to pewne. Nawet jeśli nie powiedzie się wezwanie w tym sensie że nie uzyska 90%, to spadnie free float, trudniej się będzie handlować papierem a to na pewno nie sprzyja cenie. Dochodzi też to że facet się po ludzku wku... bo nikt nie lubi przegrywać, a on chyba szczególnie
I teraz pytanie o co kto gra i ile się ma zamrożone w Syntku. Bo na jednej szali jest kilka groszy więcej - bo chyba nikt racjonalny nie łudzi się że MS rzuci wezwanie po 5,5 czy 6 zł. Na drugiej szali jest spadek ceny akcji po nieudanym wezwaniu, moim zdaniem nawet o 1 zł (i niech nikt nie mówi że to niemożliwe, nie takie rzeczy się na GPW zdarzały, także z udziałem MS).
Więc jak ktoś ma kilkaset akcji, czy kilka tysięcy, to IMHO zbyt duże ryzyko, zbyt mały potencjalny zysk. Chyba że ktoś gra milionami....
Też uważam że wezwanie sie nie powiedzie. Z kursem oczywiście też może zrobić co zechce o czym świadczy zachowanie z ostatniego półrocza. Ale w perspektywie długoterminowej na pewno nie powinno być źle. O ile MS już nie ma kupca na akcje i stąd ten pośpiech i machlojki. Uważam nawet że dla "zmiękczenia" akcjonariatu może wstrzymać dywidendę za 2016. Tyle że w późniejszym okresie jak jeszcze zwiększy swój udział może ogłosić superdywidende z zysków zatrzymanych plus uwolnionych sztucznych odpisów które zrobił/zrobi za II i IIIq 2017. Oczywiście nie zarzekam sie że na pewno nie sprzedam. Wszystko zależy od ceny. W 6 też nie wierzę. Za duży cyrk tu zrobił. Ale przy obecnej cenie trzymam do końca a w razie potrzeby zostaje z akcjami poza GPW
Sprostowanie...oczywiście chodziło o dywidendę 2017. W moim przekonaniu nie jest pewna pomimo rekordowego zysku spółki. Pojawi się tylko i wyłacznie jeśli MS będzie chciał jej użyć do skupu reszty akcji przy prawdopodobnym drugim wezwaniu. A akcjonariuszem jestem ale takim niewielkim ;)
Na pokera to się idzie do kasyna dla rozrywki.To jest Gielda Papierów Wartościowych -poważna sprawa dotyczaca inwestycji finansowych o określonym ryzyku.Ale ma regulacje .Kazda strona ma w tym SWÓJ interes.Jesli cena wezwania Cie satysfakcjonuje Twoja sprawa...lobbowanie na rzecz powodzienia wezwania nie jest w porządku wobec inwestorów którzy z tego żyją i tych co nie bardzo się znają.
Oficjalne stanowisko Pana Wójta w sprawie wezwania FTF Galleon do sprzedaży 496.690.991 akcji Synthosu po 4,78 zł za sztukę jest następujące: POCAŁUJTA W DUPĘ WÓJTA.
Obrót dzisiaj straszny , wszyscy czekają na żeby sprzedać choć po cenie z wezwania , Panu MS zabrakło kasy żeby zebrać te 90 tys po 4,78 czy po prostu nie będzie kupował akcji które sam sprzedaje.
Nikt cię nie zmusza. Możesz trzymać te akcje az do delistingu albo dluzej. Jak dostales na początku to nie narzekaj bo dostałeś za darmo. Przymus to może być jak ms będzie miał 90% akcjonariatu choć nie wiadomo czy przeprowadzi przymusowy wykup.
ludzie, ale o czym Wy mówicie i co piszecie???? 1) oferowanie ceny zbliżonej do obecnej nie jest fair? To jaka cena jest fair? Bo ja w mądrych książkach czytałem, że to rynek wyznacza cenę, a giełda wycenia spółkę (nie mówię że sprawiedliwie). Jakby Synthos był wart 6 zł, to chyba znaleźli by się chętni zapłacić np. 5,50, albo nawet 5,80. Jakoś takich nie widzę.... Moja stara alfa romeo też jest moim zdaniem warta 70 tysi, ale na rynku jest jakiś spisek i nikt nie chce dać więcej niż 25 tysi. Gdzie jest UOKiK, Rzecznik Konsumenta i Straż leśna się pytam?
2) zmuszanie do odsprzedaży? czy do kogoś dzwonił Michał albo jego funfle i kazali oddać? do mnie nie...
3) chciwy traci dwa razy - warto o tym pamiętać szanowni właściciele akcji pracowniczych. Dostaliście akcje za nic, nachapali dywidendy przez lata, a teraz jeszcze stękacie że cena za niska...
4) przekręt? przekręt to był Amber Gold, SKOKi a szukając blizej Petrolinvest... tu mamy co najwyżej racjonalne działania inwestora, który chce zapłacić jak najmniej (o ile wiem to nie jest póki co karalne).
Na koniec pragnę się podzielić takim spostrzeżeniem: jeśli ktoś zarobił na Syntku a dziś uważa, że jest dymany, to wszyscy wiemy jak się nazywa taka profesja.
Kolego, to jak jesteś taki mądry to proszę odpowiedz mi na dwa pytania - dla utrudnienia wczuj się w rolę skupującego: 1) dlaczego MS miałby zapłacić więcej niż oferowane 4,78? 2) na czym dokładnie polega przekręt który MS zorganizował?
Może niech kolega "psycho" poczyta sobie skąd cena 4,78 i kto ma na nią wpływ. Kto rządzi Synthosem i prowadzi politykę informacyjną spółki ,przecież wiadomo że decyzja była przygotowana od dawna i pod to robiona polityka spółki jeśli ktoś tego nie rozumie ....... Mam przekonanie że gdyby Synthos był w WIG20 taki numer by nie przeszedł - tam rządzi zagranica a nie polskie funusze i "MIsie " takie jak MS.
Wezwanie na skup akcji spółki MS.Cena nie jest satysfakcjonujaca w stosunku do wartości świetnie prosperujacej firmy.To ze MS jest ojcem tego sukcesu,to fakt.Ale pracownicy,którzy dostali "za nic" i inwestorzy maja fizycznie akcje a co za tym idzie przywilej czerpania zysku.To pan MS zdecydował,ze ma wspólników w formie akcjonariuszy.