Jolu, czego tu już nie było i jak nie zachwalano! Jeszcze za poprzedniego prezesa. Same rzeczy super, ultra, och i ach! I wszystko bezkonkurencyjne wobec konkurencji! Kiedyś np. entuzjastycznie rozpisywano się o colorovo, a teraz cisza. http://www.abcdata.com.pl/_colorovo Ostatnio jest spory PR o xiaomi, a nawet sklepu nie otwierają. Mi6 może i jest ok, ale d... nie urywa. http://www.komputerswiat.pl/opinie/urzadzenia/2017/05/xiaomi-mi6.aspx Kłopot może też być w dystrybucji sprzętu z Windowsem Phone, choć nie wiem, jaki jest jego obecny udział w ofercie ABCDATY. http://next.gazeta.pl/internet/1,113841,19551099,windows-phone-jest-martwy-sprzedaz-smartfonow-lumia-spada-na.html http://next.gazeta.pl/next/7,151243,21898755,pamietacie-jeszcze-windows-phone-jego-udzial-w-rynku-trzeba.html#BoxBizLinkImg Jeśli ABCDATA nie wykaże się nieprzeciętnie dobrymi wynikami sprzedaży i zysku za półrocze, a do tego prognozy zaczną być zagrożone i US nie zakończy kontroli albo okaże się, że jakieś truchło jest w szafie, to ostra jazda na południe dopiero może nastąpić. Nie chcę komentować wpisów Wykresa, ale gość bardzo często trafia w sedno. Mnie też dziwi i niepokoi ten chroniczny brak popytu i długotrwały spadek. Musi być jakiś ważny powód, że trwa to tak długo.
nieciekawie to wygląda, bo wciąż jest tylko obrona 1,80 przez jednego, może dwóch drobnych spekulancików... https://gragieldowa.pl/spolka_arkusz_zl/spolka/abc
jest groźnie o tyle, że jeśli ktoś zniecierpliwiony walnie większym batonem przy tak słabym popycie, to... lepiej nie kończyć tego zdania
wciąż decydują 2 przesłanki: - wynik kontroli US - wyniki za półrocze (oczekiwanie na wzrost sprzedaży i zysku) oraz potwierdzenie realizacji prognozy
Wyniki sprzedaży za pierwszy kwartał w zasadzie załatwiają już wszystko. Zysk na akcję z I kwartału to - UWAGA - 1,3 grosza. Żeby uzyskać dywidendę na poziomie np. 8 % (inflacja) trzeba zysku rocznego powyżej 16 gr na akcję, a tak na prawdę, to przynajmniej 20 gr.
Zatem zysk w II kwartale musiałby być 5 razy większy niż w pierwszym. I ta sprawa jest raczej przesądzona. No i co to za rewelacja 8% przy inflacji oraz wieloletnich spadkach z brakiem dywidendy w roku poprzednim.
Ale jest - uważam - o wiele gorsza sprawa. Wypłata zaliczkowej dywidendy za rok 2017 moim zdaniem to idiotyzm świadczący o próbie zatrzymania spadków i braku innych argumentów - instrumentów zarządu. Takie coś, to ma sens tylko ze względu na podatki. W innym przypadku jest tylko okradaniem akcjonariuszy z zysku w przyszłości.
No i z czego zamierzają wypłacić. Przecież mieli pieniądze za 2016 i zdecydowali nie wypłacać, a właśnie wypłacą tylko z przyszłego zysku, którego nie ma, a może będzie, a może nie będzie i nie wiadomo specjalnie jaki będzie. Po prostu wypłacą z pieniędzy, który powinny być wypłacone jako dywidenda za 2016r. Po co te cyrki??
O, ABCDATA nie pierwszą firmą taką mądrą jest.
W każdym razie, wypłata dywidendy zaliczkowej, jest w moim mniemaniu ciosem w wiarygodność firmy.
Dnia 2017-06-05 o godz. 16:45 ~fox napisał(a): > Wyniki sprzedaży za pierwszy kwartał w zasadzie załatwiają już wszystko. > Zysk na akcję z I kwartału to - UWAGA - 1,3 grosza. > Żeby uzyskać dywidendę na poziomie np. 8 % (inflacja) trzeba zysku rocznego powyżej 16 gr na akcję, a tak na prawdę, to przynajmniej 20 gr. Zatem zysk w II kwartale musiałby być 5 razy większy niż w pierwszym. I ta sprawa jest raczej przesądzona. No i co to za rewelacja 8% przy inflacji oraz wieloletnich spadkach z brakiem dywidendy w roku poprzednim.
> Ale jest - uważam - o wiele gorsza sprawa. > Wypłata zaliczkowej dywidendy za rok 2017 moim zdaniem to idiotyzm świadczący o próbie > zatrzymania spadków i braku innych argumentów - instrumentów zarządu. > Takie coś, to ma sens tylko ze względu na podatki. > W innym przypadku jest tylko okradaniem akcjonariuszy z zysku w przyszłości. > > No i z czego zamierzają wypłacić. > Przecież mieli pieniądze za 2016 i zdecydowali nie wypłacać, a właśnie wypłacą tylko z przyszłego zysku, którego nie ma, a może będzie, a może nie będzie i nie wiadomo specjalnie jaki będzie. Po prostu wypłacą z pieniędzy, który powinny być wypłacone jako dywidenda za 2016r. Po co te cyrki?? > > O, ABCDATA nie pierwszą firmą taką mądrą jest. > > W każdym razie, wypłata dywidendy zaliczkowej, jest w moim mniemaniu ciosem w wiarygodność firmy. > > @Wykres > Co o tym sądzisz?
Znów się zgadzamy. Wytłuściłem wszystko, co dla mnie jest oczywistą oczywistością. Dla mnie ten pijar z zaliczką to właściwie tylko bezsilna desperacja i próba zwrócenia uwagi nowych akcjonariuszy (staż na gpw mniejszy niż rok). Tak jak ten pijar z prognozą. Nie wierzę, ze nie będzie korekty tej prognozy. Chyba, że jakiś cud szykują w zanadrzu, tj. jakieś mega zyski za półrocze, jakis nowy inwestor strategiczny lub finansowy... A jak słucham prezeski, to mam wrażenie, ze ona żyje w jakimś wirtualu a nie realu, który widzi rynek.
Dorzucę ci jeszcze pewien kontekst sytuacyjny: https://stooq.pl/mol/?id=3421
zapomniałem dodać o jeszcze czymś - tej rzekomej dywidendy nie należy chyba rozpatrywać w oderwaniu od sytuacji mci, które które tu rozdaje karty i beneficjentem dywidendowym daty od zawsze...
i może w tym właśnie jest odpowiedź na wiele pytań?...
Dnia 2017-06-05 o godz. 16:45 ~fox napisał(a): > Wyniki sprzedaży za pierwszy kwartał w zasadzie załatwiają już wszystko. > Zysk na akcję z I kwartału to - UWAGA - 1,3 grosza. > Żeby uzyskać dywidendę na poziomie np. 8 % (inflacja) trzeba zysku rocznego powyżej 16 gr na akcję, a tak na prawdę, to przynajmniej 20 gr. > > Zatem zysk w II kwartale musiałby być 5 razy większy niż w pierwszym. > I ta sprawa jest raczej przesądzona. > No i co to za rewelacja 8% przy inflacji oraz wieloletnich spadkach z brakiem dywidendy w roku poprzednim. > > Ale jest - uważam - o wiele gorsza sprawa. > Wypłata zaliczkowej dywidendy za rok 2017 moim zdaniem to idiotyzm świadczący o próbie > zatrzymania spadków i braku innych argumentów - instrumentów zarządu. > Takie coś, to ma sens tylko ze względu na podatki. > W innym przypadku jest tylko okradaniem akcjonariuszy z zysku w przyszłości. > > No i z czego zamierzają wypłacić. > Przecież mieli pieniądze za 2016 i zdecydowali nie wypłacać, a właśnie wypłacą tylko z przyszłego zysku, > którego nie ma, a może będzie, a może nie będzie i nie wiadomo specjalnie jaki będzie. > Po prostu wypłacą z pieniędzy, który powinny być wypłacone jako dywidenda za 2016r. > Po co te cyrki?? > > O, ABCDATA nie pierwszą firmą taką mądrą jest. > > W każdym razie, wypłata dywidendy zaliczkowej, jest w moim mniemaniu ciosem w wiarygodność firmy.
i tak to chyba rynek odbiera... fox, nie trafiłeś na jakieś branżowe komentarze na ten temat? szukałem, ale poza sponsorowanym pijarem niczego nie widać...
Sam jesteś sponsorowanym pijarem trolu, tylko że czarnym.
A co do ABCDaty to jesteśmy przed wielkimi wzrostami bo już nie ma żadnych powodów do spadków. Papier jest skrajnie wyprzedany
ileż ty już razy pisałeś, ze nie ma powodów do spadków... najpierw naganiałeś, że niemożliwe, by papier spadł poniżej 4 zeta, a potem nawijałeś ten makaron na uszy po każdym spadku...
aż zobaczyłeś 1,66... - tak mi przykro, januszku... ;)
Nie szukałem, to co napisałem, to subiektywna analiza sygnałów.
W związku z propozycją wypłaty dywidendy zaliczkowej nasuwa się pytanie:
KTO KUPI FIRMĘ KTÓREJ PRZYSZŁE ZYSKI ZOSTAŁY JUŻ w części SPRZEDANE. Zakładając przy tym optymistycznie, że będą zyski, a nie straty. Przypomnę raz jeszcze - zysk za I kwartał 1,3 gr na akcję.
Na giełdzie nie inwestuje się po to, by uzyskać zysk 2-4%, ale żeby kupić firmę której wartość rośnie i na dodatek wypłaca regularne dywidendy.
A jak się inwestuje głównie pod dywidendę, to nie zaliczkową, ale regularną, wypłacaną co roku na znośnym poziomie, przy co najmniej w miarę stabilnej cenie akcji.
Po co więc komu akcje ABCDATA?
Dlatego nie rozumiem ruchów zarządu, przy czym zakup akcji przez Panią prezes staje się tu też obciążeniem wiarygodności - nie chcę nawet tłumaczyć dlaczego.
Firma jest jaka jest. Przynosi żenujący zysk ostatnio. Kurs leci na pysk od 3-4 lat w sposób charakterystyczny dla firm zmierzających do bankructwa. Działania zarządu są niezrozumiałe i podważają wiarygodność do spółki. Wypłacane w przeszłości dywidendy nie zawsze miały pokrycie w zyskach. Ciągle jakieś widmo kontroli skarbowej wisi nad spółką. Pojawia się zagraniczna konkurencja z dostępem do kapitału.
No i nadzieja Xiaomi. Salon sprzedaży zwala z nóg. Nie wiem jak można było coś takiego wystrugać.
Poza tym firma kontroluje sporą część rynku. Raporty mówią o zdrowych podstawach finansowych. Spadki kursu niby nie mają uzasadnienia - ale tak pisaliśmy niedawno przed ogłoszeniem propozycji nie wypłacania dywidendy za 2016r. i danych o zyskach. I już okazuje się, że uzasadnienie się pojawiło.
No i przed nami walne. Racjonalne byłoby na nim wypłacenie dywidendy za 2016r. skoro jest tak dobrze, że chcą zaliczkową za 2017 wypłacić. Utrącenie niewydarzonego pomysłu o dywidendzie zaliczkowej. Podjęcie decyzji o wykupie własnych akcji, jeśli zdaniem zarządu i głównego akcjonariusza są niedowartościowane i zdrożeją w przyszłości.
A i jeszcze. Może by ograniczyć działalność inwestycyjną, skoro firma osiąga zysk w dotychczasowych inwestycji na poziomie błędu rachunkowego (a jeszcze inflacja). Ale tu się nie znam i zarząd powinien lepiej wiedzieć co robi i jakie są perspektywy.
Do tego dochodzą uwarunkowania zewnętrzne, np. w postaci likwidacji OFE i 500+ na kredyt. Absurdalne przepisy skarbowe i karnoskarbowe, niestabilność podatkowa i kursu walut, też inflacja.
I niech nikt nie kieruje się w decyzjach tym co ja tu piszę. Po prostu jest to dyskusja przedstawiająca wnioski z faktów, fakty, wymiana subiektywnych poglądów, próba jakiejś analizy.
Dnia 2017-06-06 o godz. 11:11 ~fox napisał(a): > W związku z propozycją wypłaty dywidendy zaliczkowej nasuwa się pytanie: > KTO KUPI FIRMĘ KTÓREJ PRZYSZŁE ZYSKI ZOSTAŁY JUŻ w części SPRZEDANE. > Zakładając przy tym optymistycznie, że będą zyski, a nie straty. > Przypomnę raz jeszcze - zysk za I kwartał 1,3 gr na akcję.
super trafne spostrzeżenie!
> Na giełdzie nie inwestuje się po to, by uzyskać zysk 2-4%, ale żeby kupić firmę której wartość rośnie i > na dodatek wypłaca regularne dywidendy. A jak się inwestuje głównie pod dywidendę, to nie zaliczkową, ale regularną, wypłacaną co roku na znośnym poziomie, przy co najmniej w miarę stabilnej cenie akcji. Po co więc komu akcje ABCDATA?
też od dawna szukam odpowiedzi na to pytanie!
> Dlatego nie rozumiem ruchów zarządu, przy czym zakup akcji przez Panią prezes staje się tu też obciążeniem > wiarygodności - nie chcę nawet tłumaczyć dlaczego.
też tak to interpretuję
> Firma jest jaka jest. Przynosi żenujący zysk ostatnio. Kurs leci na pysk od 3-4 lat w sposób charakterystyczny dla firm zmierzających do bankructwa. Działania zarządu są niezrozumiałe i podważają wiarygodność do spółki. Wypłacane w przeszłości dywidendy nie zawsze miały pokrycie w zyskach. Ciągle jakieś widmo kontroli skarbowej wisi nad spółką. Pojawia się zagraniczna konkurencja z dostępem do kapitału. No i nadzieja Xiaomi. Salon sprzedaży zwala z nóg. Nie wiem jak można było coś takiego wystrugać.
nic dodać, nic ująć - od dawna o tym piszę...
> Poza tym firma kontroluje sporą część rynku. Raporty mówią o zdrowych podstawach finansowych. Spadki kursu niby nie mają uzasadnienia - ale tak pisaliśmy niedawno przed ogłoszeniem propozycji nie wypłacania dywidendy za 2016r. i danych o zyskach. I już okazuje się, że uzasadnienie się pojawiło. No i przed nami walne. Racjonalne byłoby na nim wypłacenie dywidendy za 2016r. skoro jest tak dobrze, że chcą zaliczkową za 2017 wypłacić. Utrącenie niewydarzonego pomysłu o dywidendzie zaliczkowej. Podjęcie decyzji o wykupie własnych akcji, jeśli zdaniem zarządu i głównego akcjonariusza są niedowartościowane i zdrożeją w przyszłości.
Ja jestem ciekawy, czy ten skup powiedzie się i jaka będzie reakcja rynku. Raz już buy back był, a potem wcale nie było dobrze...
A i jeszcze. Może by ograniczyć działalność inwestycyjną, skoro firma osiąga zysk w dotychczasowych inwestycji na poziomie błędu rachunkowego (a jeszcze inflacja). Ale tu się nie znam i zarząd powinien lepiej wiedzieć co robi i jakie są perspektywy. Do tego dochodzą uwarunkowania zewnętrzne, np. w postaci likwidacji OFE i 500+ na kredyt. Absurdalne przepisy skarbowe i karnoskarbowe, niestabilność podatkowa i kursu walut, też inflacja.
Też jestem ciekawy, co zrobia fundy z takimi niepłynnymi aktywami jak data...
> I niech nikt nie kieruje się w decyzjach tym co ja tu piszę. Po prostu jest to dyskusja przedstawiająca wnioski z faktów, fakty, wymiana subiektywnych poglądów, próba jakiejś analizy.
Bądź spokojny, przecież tu są takie jasioteoflujkowe-martołkowe eksperty, że wiedzą lepiej wszystko od kilku lat i tylko rynek nie pozwala im zarobić... ;)
każdy, kto choć kilka ostatnich sesji pod rząd obserwował, na pewno zauważył, jak ktoś desperacko broni poziomu 1,85...
chyba to jest poziom dla jakiegoś sypacza obkupionego po 1,7x-1,80, by wyjść bez straty lub z minimalnym zyskiem... stąd te anemiczne podbitki o grosik i podawanie tlenu za kieszonkowe...
żaden poważny inwestor nie interesuje się tą spółką, choć kurs szoruje po dnie
obkupione fundy nie dokupują, a sprzedawać przy tak słabej płynności nie mają komu...
doświadczona drobnica to widzi i też omija datę, szukając lepszych okazji inwestycyjnych
'żaden poważny inwestor nie interesuje się tą spółką, choć kurs szoruje po dnie"
Dobrze by było, żeby szorował po dnie.
Nie wiem skąd taka np. głupia propozycja zarządu, żeby skup akcji przeprowadzać w widełkach z dolną granicą 1 zł. Przecież to niemal sugestia, że zarząd spodziewa się takich spadków. A skoro rekomendują kupno po kursie powyżej 1 zł, to dlaczego nie chcą kupić taniej i po co ogłaszać, że taniej nie kupią. ??? No i przy okazji przypomnę, że górną granicę kursu do skupu też ustalili - znaczy zarząd uważa, że kurs wyższy jest przewartościowany.
Takie wnioski, oby mylne.
Dziwne to wszystko. Choć wiem, że łatwo krytykować, a prowadzenie biznesu w polskich warunkach graniczy z bohaterstwem.
Szczerze, to nawet nie chce mi się specjalnie śledzić tablicy zleceń widząc jaki jest obrót i mielenie.
Ciekawe, również jak skończyłby na walnym zarząd po takich zyskach i spadkach jak w roku 2016, gdyby spółka była notowana na jakiejś zachodniej lub dalekowschodniej giełdzie. To jest spadku z 3,5x na 1,8x. Żenada.
Dnia 2017-06-06 o godz. 11:55 ~fox napisał(a): > 'żaden poważny inwestor nie interesuje się tą spółką, choć kurs szoruje po dnie" > > Dobrze by było, żeby szorował po dnie.
No, fakt. Doceniam twą ironię... ;)
> Nie wiem skąd taka np. głupia propozycja zarządu, żeby skup akcji przeprowadzać w widełkach z dolną granicą 1 zł. Przecież to niemal sugestia, że zarząd spodziewa się takich spadków. A skoro rekomendują kupno po kursie powyżej 1 zł, to dlaczego nie chcą kupić taniej i po co ogłaszać, że taniej nie kupią. No i przy okazji przypomnę, że górną granicę kursu do skupu też ustalili - znaczy zarząd uważa, że kurs wyższy jest przewartościowany.
DOKŁADNIE!
> Takie wnioski, oby mylne. Dziwne to wszystko. Choć wiem, że łatwo krytykować, a prowadzenie biznesu w polskich warunkach graniczy z bohaterstwem. Szczerze, to nawet nie chce mi się specjalnie śledzić tablicy zleceń widząc jaki jest obrót i mielenie.
Ja śledzę, bo to i pouczające, i zabawne!
> Ciekawe, również jak skończyłby na walnym zarząd po takich zyskach i spadkach jak w roku 2016, gdyby spółka była notowana na jakiejś zachodniej lub dalekowschodniej giełdzie. To jest spadku z 3,5x na 1,8x. Żenada.
Xiaomi? Hmm, dziwna doprawdy strategia. Po end user verification kilka lat temu musieli zapłacić srogą karę HPE. W samym HPE skończyło się wyrzucanie sprzętu na lewo i prawo pod przykrywką lewych transakcji. Skończyło się wyrzucanie sprzętu przez mało wiarygodne firmy na export - czyt. więcej "Karuzela VAT". Sama branża mocno oberwała po ubiegłorocznych zmianach w prawie zamówień publicznych, a teraz wielki dystrybutor ratuje się przepraszam czym?! Xiaomi?!
tu zwykle na 1-2 dni przed raportem o przychodach jakiś uliczny spekulancik mocno wtopiony w walor próbuje pompować kurs, bo liczy na chwilowy napływ kupujących, jęsli raport o przychodach bedzie nierozczarowujacy...
potem pojawia się martołkowaty wpis na forum i ubierani są przez niego kolejni naiwni... ale taki urok giełdy... inni z tego korzystają i keszują swą inwestycję w datę
na razie dzisiejszy wolumen to 85 K, ale 2/3 z tego to zwykłe mielenie walorem i przekładanie akcji z kieszeni do kieszeni, by podbić kurs o grosik i zwabiać kapitałodawców
teraz zarabiają lub wychodzą na zero tylko ci, co kupowali po 1,7x-1,8x
Ale z ciebie naganiacz. I to raczej ty jesteś trollem. Foxowi i wykresowi do pięt nie dorastasz, piszesz o nich jak zawistny i złośliwy dzieciak. Obserwowałem sesję i po otwarciu prawie nic z lewej nie przybywało. Cały czas był niemal stały wolumen, a pod koniec sesji było już tylko wywalanie na wyścigi. Przed fixingiem tylko jakiś leszcz kupił 250 szt. i podbił o grosz. A w dogrywce ani jednej akcji nie kupiono. Śmiech na sali. A może to ty kupiłeś te 250 akcji?
Dnia 2017-06-06 o godz. 19:23 ~joanori napisał(a): > Ale z ciebie naganiacz. I to raczej ty jesteś trollem. Foxowi i wykresowi do pięt nie dorastasz, piszesz o nich jak zawistny i złośliwy dzieciak. Obserwowałem sesję i po otwarciu prawie nic z lewej nie przybywało. Cały czas był niemal stały wolumen, a pod koniec sesji było już tylko wywalanie na wyścigi. Przed fixingiem tylko jakiś leszcz kupił 250 szt. i podbił o grosz. A w dogrywce ani jednej akcji nie kupiono. Śmiech na sali. A może to ty kupiłeś te 250 akcji?
Joanori, jasio-teoflujek (i mozez mieć rację, ze także pisze jako kafar) nie moze już pod dawnym nickiem naganiać na razie na dywidendę, więc pisze swą dziecinadę pod innymi nickami...
a co do daty - tu jakiś leszczyk chyba stosuje taką taktykę: - podbitka na open - wystawienie zlecenia kupna niewielkim wolumenem - wyczekiwanie az inni dołączą na kupnie - wycofanie zlecenia kupna i ponowne dołącznie go na koniec kolejki na danej półce, by zwabiać pozorowanym wolumenem kupna - a potem skarmianie na sprzedaży z dbałoscią o to, by być zawsze na poczatku kolejki...
Dnia 2017-06-07 o godz. 17:20 ~nick napisał(a): > a kurs nadal w górę sobie powoli idzie :)
I co z tego? Czym tak się nakręcasz? Albo naganiasz, albo nie rozumiesz tego, co widzisz. Co to za wzrost na beznadziejnym wolumenie ledwo 40 kilo? Czemu nikt z zarządu nie kupuje? Podbicie kilkoma akcjami przed fixingiem to parodia. Ślepy tu widzi, że faktycznie jakiś leszcz bawi się z innymi. Rynek czeka na decyzję skarbówki i wyniki. Po wolumenach widać, że już nawet drobni nie chcą tej spółki. Można warczeć na Wykresa czy Foxa, ale prawda jest taka, że wywalenie tylko kilkunastu kilo po PKC zbija kurs o kilka półek. Ktoś tu kiedyś pisał, że trzeba myśleć na takich spółkach, do jakiej ceny zbiłbyś kurs, gdybyś pilnie wywalił PKC? Kupić można, ile się chce, ale jak to sprzedać z zyskiem, skoro obroty są mniejsze od handlu na straganach z truskawkami? Kurs dziś zamknął się niby 1,95 ,ale ile można było sprzedać przed tą podbitką powyżej 1,90? Prawie nic.
Dnia 2017-06-07 o godz. 17:42 ~joanori napisał(a): > I co z tego? Czym tak się nakręcasz? Albo naganiasz, albo nie rozumiesz tego, co widzisz. Co to za wzrost na beznadziejnym wolumenie ledwo 40 kilo? Czemu nikt z zarządu nie kupuje? Podbicie kilkoma akcjami przed fixingiem to parodia. Ślepy tu widzi, że faktycznie jakiś leszcz bawi się z innymi. Rynek czeka na decyzję skarbówki i wyniki. Po wolumenach widać, że już nawet drobni nie chcą tej spółki. Można warczeć na Wykresa czy Foxa, ale prawda jest taka, że wywalenie tylko kilkunastu kilo po PKC zbija kurs o kilka półek. Ktoś tu kiedyś pisał, że trzeba myśleć na takich spółkach, do jakiej ceny zbiłbyś kurs, gdybyś pilnie wywalił PKC? Kupić można, ile się chce, ale jak to sprzedać z zyskiem, skoro obroty są mniejsze od handlu na straganach z truskawkami? Kurs dziś zamknął się niby 1,95 ,ale ile można było sprzedać przed tą podbitką powyżej 1,90? Prawie nic.
jest dokładnie, jak opisałeś... https://gragieldowa.pl/spolka_arkusz_zl/spolka/abc
ktoś rysuje świeczki pod naiwnych, którzy nie wiedzą, co to wolumen i jakie jest jego znaczenie http://at.biznesradar.pl/b49c5a256737bc2033b417f5abd313b8.png
I co z tego? Odleszczy się i powoli spółka wstanie. Po co się tak produkujesz? Masz ten papier, że tak te żale tutaj wylewasz? Czy sprzedałeś na minusie?
Dnia 2017-06-07 o godz. 21:31 ~nick napisał(a): > I co z tego? Odleszczy się i powoli spółka wstanie.
Odleszczy się?! Niezły dowcip... Na razie jest akurat przeciwnie - cały czas jest właśnie zwabianie naiwnych leszczy do nakarmienia. Wiesz chociaż jaki jest akcjonariat daty? chyba nie...
https://stooq.pl/q/h/?s=abc
A o tym, ze spółka wstaje, mowa jest od lat... Zwłaszcza za czasów nowej prezeski. Umiesz korzystać z wykresów i kalendarza? To sprawdź, z jakiego poziomu kurs zjechał od czasu objęcia fotela przez aktualną prezeskę...
A na resztę pytań poszukaj sobie odpowiedzi w moich wcześniejszych postach... Ale wątpię, że będzie ci się chciało szukać...
Jeszcze niewielu, bo ten sprzę dopiero zaczyna zdobywać Europę. I to jest najważniejsze - potencjał wzrostu liczony od zera. Jeżeli firma osiągnie w Europie taki sukces jak w Azji to zyski ABC Daty będą potężne.
Dnia 2017-06-11 o godz. 12:30 ~Vacek napisał(a): > Jeszcze niewielu, bo ten sprzę dopiero zaczyna zdobywać Europę. I to jest najważniejsze - potencjał wzrostu liczony od zera. Jeżeli firma osiągnie w Europie taki sukces jak w Azji to zyski ABC Daty będą potężne.
ano, "Jeżeli..."
eh, januszku, tyle lat jesteś umoczony w dacie i wciąż żyjesz iluzjami... ile lat ty już tu tak piszesz? wyznajesz zasadę szkoły martoła? - no to zobacz, co z mci dzieje i jak tam martoła traktują... on nawet ciebie tam kiedyś wyśmiewał, ze musiałeś zamilknąć...
no i widziałeś te tłumy na niepozornej wysepce promocyjnej twego "śiaomi" w galerii?... a sam chociaż masz cokolwiek z "kśaomi"?...
ni napiszesz, ze czekasz na 1,66 by znowu tanio dokupić? i juz nie cieszysz się z dywidendy?... wciąż masz, januszku/teoflujku/vacusiu datę?... - tak mi przykro... tyle lat tu naganiasz i tylko nicki zmieniasz...
a na konkrety nie umiesz odpowiedzieć... tak tylko ty się tu produkujesz...
Oj wykresiku - wielonikowcu, nie kupisz już taniej ABC Daty :-)
Będziesz musiał brać jak leci, albo pomachać nam łapkami z peronu, bo szykuje się wielki odjazd
januszku dywidendowiczu, to ty tu jsteś największym wielonickowcem i innych o to podejrzewasz... foxa boisz się, devil też zaginał, a juras śmiechem załatwiał... kupuj pod dywidendę, kupuj i chwal się, ile to już na dywidendach zarobiłeś... ;)
ile ty już tu lat naganiałeś i marzyłeś o tych peronach... kiedyś śmiałeś się, ze czekasz na 3,80... potem wyśmiewałeś mnie, ze nie mozesz doczekać sie, kiedy kupisz 3,18... a teraz zobaczyłeś, 1,66 i to ze nikt daty chce...
ale przynajmniej wiadomo, że ty jesteś jednym z chyba dwóch, co mielą walorem i podają tlen... wciąż masz datę?... - tak mi przykro... a chociaż uśredniłęś poniżej 3 zeta?... ;)