tu zwykle na 1-2 dni przed raportem o przychodach jakiś uliczny spekulancik mocno wtopiony w walor próbuje pompować kurs, bo liczy na chwilowy napływ kupujących, jęsli raport o przychodach bedzie nierozczarowujacy...
potem pojawia się martołkowaty wpis na forum i ubierani są przez niego kolejni naiwni...
ale taki urok giełdy...
inni z tego korzystają i keszują swą inwestycję w datę