• Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    zabawy własnym ptaszkiem
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~zohan [77.114.68.*]
    nasz miszcz ma szybka raczke ?
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~po [83.4.31.*]
    Jest info jutro jedziemy Nowa umowna
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    dokładnie, mizianie kotka za pomocą młotka.

    po co to robić ? zwalać walor, przerzucać z wora do wora, żeby 3 k akcji odebrać?

    szkoda czasu na takie zabawy. Lepiej było zebrać walor jak był na to czas, a teraz sorry; too late

    układ podpisany , firma nowe inwestycje rozpoczyna, nowy zarząd zabiera się do roboty

    zaraz sprzedadzą parę nieruchomości, szkoda naprawdę, szkoda energii , akcje są ale znacznie wyżej

    lepiej dobrej muzyki posłuchać :)

    https://www.youtube.com/watch?v=8Uk7Y2WwxpY
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Bolek [178.12.158.*]
    Dzialki juz zostaly sprzedane, jestem ciekaw za ile i kiedy wkoncu podadza info o sumie jaka pozyskali ze sprzedazy.
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Bolek [178.12.158.*]
    http://www.propertynews.pl/centra-handlowe/interbud-lublin-wciaz-nie-zdradza-za-ile-sprzedal-dzialki,47584.html
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Roman [89.64.27.*]
    a co za różnica po ile??
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    tu masz estymację: http://www.morizon.pl/dzialki/lublin/

    jedna działka = cała kapitalizacja ITB

    ale rzeczywiście cena nie gra roli bo te działki to pikuś
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Roman [89.64.27.*]
    Ty jesteś tak głupi czy tylko naganiasz na akcje?? Polecam poczytać sprawozdanie i zwrócić uwagę na pozycję zobowiązania kredytowe. Na wszystkich działkach jest hipoteka przewyższająca ich wartość. Łącznie zob. kredytowe wynoszą prawie 50 mln wiec o czym w ogóle mowa??? Całą kasę ze sprzedaży działek łyknie bank a i tak nie wystarczy na spłatę całości!
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    to bardzo dobrze, kredyty trzeba spłacać :)

    skoro jest tak jak mówisz to dlaczego spółka utajniła wartość transakcji sprzedanych działek?

    czy to są jedyne aktywa trwałe jakie firma posiada?

    Skoro jest tak źle to jak to się dzieje, że firma kontynuuje inwestycje i że są wykonawcy którzy ryzykują wartość robót 7,5 mln złotych dla tej firmy?

  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    Dnia 2017-02-24 o godz. 08:23 ~Roman napisał(a):
    > Ty jesteś tak głupi czy tylko naganiasz na akcje?? Polecam poczytać sprawozdanie i zwrócić uwagę na pozycję zobowiązania kredytowe. Na wszystkich działkach jest hipoteka przewyższająca ich wartość. Łącznie zob. kredytowe wynoszą prawie 50 mln wiec o czym w ogóle mowa??? Całą kasę ze sprzedaży działek łyknie bank a i tak nie wystarczy na spłatę całości!

    Banki generalnie żyją z pożyczania pieniędzy. Zgadza się?

    ITB - sprzedało działki. Zgadza się?

    Nie wiemy za ile ale możemy szacunkowo określić kwotę. Czyli zobowiązania spadną. Zgadza się?

    Spółka zależna ITB podpisała kontrakt na wykonawstwo (dokończenie) inwestycji. Wartość robót 7,5 mln PLN. Zgadza się?

    Co to oznacza? Że firma odzyskała płynność w zakresie umozliwiającym jej kontynuowanie działalności inwestycyjnej. Dokończy budynek sprzeda mieszkania, spłaci kolejne kredyty, weźmie następne i zrealizuje kolejne inwestycje.

    Firma zlikwidowała nierentowną część działalności, skoncentrowała się na core biznesie, odchudziła strukturę organizacyjną. Gdyby było baaardzo źle - sprzedaliby biurowiec. Nie robią tego, bo liczą na środki z wynajmu albo czekają na właściwego kupca. Każda firma z tej branży tak działa. Wadą tej firmy jest to że jest w Lublinie. I że nie ma takich układów jak wiele innych firm nieruchomosciowych z bankami , których centrale sa ulokowane w większości w Warszawie.
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~666 [80.48.244.*]
    Kolego ~Roman na razie nie ma podstaw do hura optymizmu, ale nie ma też podstaw do przekreślania tej spółki.
    Jest otwarte postępowanie układowe i to jest ok. jak będzie przebiegać - zobaczymy.
    Problemy w tej grupie w ostatnim czasie nie sią niczym nadzwyczajnym, zależą od wielu czynników, jest to ryzyko tej branży.
    W zobowiązaniach lwia część to krótkoterminowe ale nie jest to również niczym nadzwyczajnym. Inaczej czyta się sprawozdania w branży budowlanej, inaczej w fmcg, a jeszcze inaczej w informatycznej :-).
    Problemami tak z grubsza może być zmiana struktury aktywów z obrotowych w trwałe, to widać, problemem może być również rodzaj działalności z przewagą aktualnie mieszkaniówki, a to na tamtym rynku i w obecnych warunkach jest bardzo niebezpieczne, problemem są również okolice w których działają, jak dla mnie nieco przestarzała struktura organizacyjna i bardzo mało zdywersyfikowane ryzyko.
    Umowa na 7,5 mln. wiosny nie czyni ale za jakiś czas może ją zapowiadać.
    Pozytywną rzeczą jest to, że na razie nie było i nie ma podstaw do upadłości likwidacyjnej. Pozytywną rzeczą jest również to, że w tych zobowiązaniach krótkoterminowych większość to należności banków, jak Kolega tam wyżej był uprzejmy wspomnieć, dobrze zabezpieczone, należności będące podstawą wniosków o upadłość to znikoma część. Poza tym trzeba pamiętać też o jednym, że złożenie wniosku o upadłość kontrahenta dziś nie jest żadnym dramatem, a normalna procedurą windykacji należności i tak naprawdę w przypadku normalnych spółek o niczym jeszcze nie świadczy, a wręcz przeciwnie - może być w miarę obiektywną oceną stendingu przedsiębiorstwa.
    Reasumując, jak dla mnie za mało adrenaliny, obiektywnie zaś na tę spółkę dobrą strategią są ziółka na uspokojenie i uważna obserwacja.   

  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    666 - Pięknie napisane. nic dodać nic ująć. chapeaux bas.

    Kolega jest prawnikiem? Finansistą?

    Pozdrawiam
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    W istocie rzeczy, jak napisał kolega 666 - problemem firmy jest słaba dywersyfikacja działalności; z drugiej strony ta słaba strona stanowi o tym że firma musi bronić tej działalności podstawowej na której zarabia. Nie zgodzę się do końca, że mieszkaniówka to słaby punkt. Biorac pod uwagę np. Ronsona, można i na mieszkaniówce zarabiać. Co się tyczy struktury org. - tak trochę prowincjonalna, ale trzeba pamiętać, że pensje w Lublinie niższe niż w dużych ośrodkach. Co sie tyczy lokalizacji firmy. To jest moim zdaniem atut! Obecnie rynki dużych miast są wysaturowane jesli chodzi o nieruchomości użytkowe, również mieszkaniówkę. Właśnie w Polsce Wschodniej jest największa szansa dla developerki gdzie nasycenie inwestycjami jest relatywnie mniejsze. Na miejscu Zarządu Interbudu starałbym się dokonywać transakcji wiązanych tj. sprzedaz gruntu już opakowanego, zaopatroznego w pozwolenia na budowę, ocenę środowiskową, media itd. np. pod budowę hipermarketu ale wraz z generalnym wykonawcą- firmą Interbud. W tej chwili takich gruntów z klarowną sytuacją prawną, dużo nie ma a uzyskanie wszystkich zgód i pozwoleń zajmuje 1- 1,5 roku. Tak działa wiele firm - generalnych wykonawców - i to jest ściezka dla Interbudu specjalisty w regionie Lublina z doświadczneiem w inwestycjach nie tylko mieszkaniowych ale i użyteczności publicznej, czy użytkowych. Ta znajomośc rynku lokalnego, doświadczenie w kilku segmentach budownictwa, oraz posiadanie wyspecjalizowanej kadry na tym terenie, jest atutem firmy. Atutem jest także strona designerska, architektoniczna. W dalszej perspektywie, firma mogłaby wyjść poza Lublin- korzystając z tańszej siły roboczej, wejsć w rynek budybków użyteczności publicznej np. szpitale, szkoły, żłobki , przedszkola lub domy spokojnej starości (Polska Zachodnia i Północna)
     
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Roman [185.22.136.*]
    hahahahaha uśmiałem się :)
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    co się tyczy wniosku Mota-Engil.

    firma Mota-Engil ma od kilku lat bardzo poważne problemy finansowe, związane jest to z kryzysem na rynku nieruchomości w Portugalii, generalnie cykl płatności kilku czy nawet kilkunasto-miesięczny jest dla nich standardem. Sami nie płacą lepiej. Skladając wniosek o upadłość ich celem było wdrożenie procedury windykacyjnej. Paradoksalnie jednak stali się niewolnikiem tej strategii, ponieważ wybierając ścieżkę restrukturyzacyjną firma zamroziła niejako inne możliwości dochodzenia tej wierzytelności. Na miejscu Moty-Engil - wycofałbym wniosek o upadłość. Są inne- bardziej efektywne sposoby zaspokojenia wierzytelności. Mogli z powodzeniem przejąć jedną z nieruchomości -działek którą z łatwością mogli odsprzedać kolegom z Jeronimo Martins. Gdyby generalnym wykonawca inwestycji został Interbud, na pewno zarząd chętnie by przystał na takie rozwiązanie.
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~666 [95.155.82.*]
    Mota ze Strabagiem niedawno wyskoczyły z 32 mln na rzecz Tarnowa zatem pewnie żeby ukoić ból dla zasady dojechały biednego Interbuda o 5,8 mln... :-) ) Z Jeronimo niezły pomysł :-) na pewno by się ucieszyli bo biedronka tam przy wschodniej granicy wygląda dosłownie jak z kosmosu dzięki naszym przyjaciołom zza wschodniej granicy :-)

    Co do mieszkaniówki to i tak i nie. Nie - bo tam, tam jest zupełnie inny poziom życia, inne potrzeby, inne możliwości. Lublin to nie Kraków czy Warszawa :-). Tak - bo to ich podstawowa w zasadzie działalność, komercja tam jest ale w takim zakresie, że.... Oni też, jakby tak bliżej popatrzeć, to wcale tacy tylko lokalni nie są, podróżują i owszem ale żeby się wbić w te rynki gdzie dziś są pieniądze to ... Całość to temat rzeka .... 

    A tak w ogóle to my nie jesteśmy od kreowania im strategii i restrukturyzacji :-) ) O ciekawych pomysłach to możemy sobie przy wódce porozmawiać, a w przypadku ich papierów po prostu chodzi o to ile oni w takim kształcie w jakim są, z tym co mają i co potrafią z tym zrobić, są dla nas warci :-) a to jest trudno tak już powiedzieć. Pamiętaj też, że oceniamy w zasadzie tylko po tym co oni chcą nam pokazać :- ), zatem na razie jako czarny koń za zarobioną na tamtym cyrku kasę to tak i owszem ....

    Co do tamtego stołecznego bankruta to absolutnie nie interpretuj, że w jakikolwiek sposób polecam, to hazard w czystej postaci :-) na razie jest na jednolitych, zobaczymy na ile go jeszcze zjadą i co będzie w tym postępowaniu dalej.... ogólnie ciekawe to jest do zabawy, 07 marca mają wyznaczony termin rozprawy....

     https://www.youtube.com/watch?v=K3IKN9ASDrw   
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    Dnia 2017-02-24 o godz. 17:52 ~666 napisał(a):
    > Mota ze Strabagiem niedawno wyskoczyły z 32 mln na rzecz Tarnowa zatem pewnie żeby ukoić ból dla zasady dojechały biednego Interbuda o 5,8 mln... :-) ) Z Jeronimo niezły pomysł :-) na pewno by się ucieszyli bo biedronka tam przy wschodniej granicy wygląda dosłownie jak z kosmosu dzięki naszym przyjaciołom zza wschodniej granicy :-)
    >
    > Co do mieszkaniówki to i tak i nie. Nie - bo tam, tam jest zupełnie inny poziom życia, inne potrzeby, inne możliwości. Lublin to nie Kraków czy Warszawa :-). Tak - bo to ich podstawowa w zasadzie działalność, komercja tam jest ale w takim zakresie, że.... Oni też, jakby tak bliżej popatrzeć, to wcale tacy tylko lokalni nie są, podróżują i owszem ale żeby się wbić w te rynki gdzie dziś są pieniądze to ... Całość to temat rzeka .... 
    >
    > A tak w ogóle to my nie jesteśmy od kreowania im strategii i restrukturyzacji :-) ) O ciekawych pomysłach to możemy sobie przy wódce porozmawiać, a w przypadku ich papierów po prostu chodzi o to ile oni w takim kształcie w jakim są, z tym co mają i co potrafią z tym zrobić, są dla nas warci :-) a to jest trudno tak już powiedzieć. Pamiętaj też, że oceniamy w zasadzie tylko po tym co oni chcą nam pokazać :- ), zatem na razie jako czarny koń za zarobioną na tamtym cyrku kasę to tak i owszem ....
    >
    > Co do tamtego stołecznego bankruta to absolutnie nie interpretuj, że w jakikolwiek sposób polecam, to hazard w czystej postaci :-) na razie jest na jednolitych, zobaczymy na ile go jeszcze zjadą i co będzie w tym postępowaniu dalej.... ogólnie ciekawe to jest do zabawy, 07 marca mają wyznaczony termin rozprawy....
    >
    >  https://www.youtube.com/watch?v=K3IKN9ASDrw   

    Oczywiście, że nie jesteśmy od strategii. W ITB mają speców od tego, Menedżerów roku, biorą za to pieniądze. Ja tylko chciałem pokazać , że możliwości jest wiele. Być może firma wykorzystała te lub podobne ścieżki i być może temat jest na ukończeniu. Bazując na informacjach ze spółki, być może po to Bogacki wszedł do zarządu, bo nie ma tam nikogo innego kto mógłby pojechać do Krakowa na rozmowy z ME. Nie sądzę, że Mota - Engil mści się na ITB za Tarnów. Raczej a) zarząd zlecił temat działowi prawnemu, sam zarząd ME nie ma głowy i zapewne odpowiedniej wiedzy b) sprawa ITB jest dla nich za mała, nie chcą się bawić ani jeździć do Lublina, wolą mieć sprawę na wokandzie w Krakowie c) stopa redyskontowa Banku Narodowego Portugalii jest znacznie niższa od odsetek karnych w Polsce. Zabezpieczyli swoje roszczenie i czekają na rozwój wypadków, a odsetki lecą. Generalnie sprawa do mediacji i do postępowania ugodowego. Ale piłeczka leży po stronie ITB. A, że to Lublin.... to wygląda tak jak wygląda. Za małą odpłatnością np. w formie pakieciku akcji ITB mogłbym im pomóc w rozmowach z ME, ale nie wiadomo czy jest taka potrzeba. Może ITB też pasuje być z pewnych względów pod parasolem postępowania układowego. Mi z pewnych względów ta spółka pasuje i mam nosa że tu będzie zarobek. Układa się także technicznie. Co do poziomu życia LUB i tak i nie. Dysproporcje są większe, ale bliskość granicy, oraz tradycyjny postagrarny model prowadzenia biznesu daje szereg możliwości, są ludzie którzy mają pieniądze i są gotowi zapłacić za apartamenty czy biura niewiele mniej niż w WAW, KRA czy GDA

    Co do drugiego tematu. Well to moze być strzał, ale technicznie się nie układa. Nie przy tym poziomie.
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~666 [95.155.82.*]
    To był żart z tym Tarnowem :-), pewnie, że nie ale to pokazuje trochę skalę problemów ITB z ME albo vice versa. 
    Powodów zgłaszania wniosków o upadłość w obecnej rzeczywistości jest niestety wiele i tylko w niewielkiej części jest to chęć niezwłocznego zaspokojenia się z majątku dłużnika.... Zresztą ME gdzieś tam po drodze dostał nawet zabezpieczenie więc nie ma co larum robić na siłę.  Tutaj też można obstawiać któryś z tych powodów ale po co? znacznie lepiej skupić się na tym co teraz i w przyszłości.

    Inwestycyjnie/mieszkaniowo Lublin to wybacz naprawdę, ale dla mnie to tam już wrony nawet zawracają.... :-( przepraszam. Coś tam się dzieje na pewno ale to nie jest poziom aglomeracji z centralnej czy zachodniej Polski. Dla mnie inwestycyjnie to taka linia demarkacyjna wyznaczana przez Nowy Sącz, Tarnów, Radom i do góry, a po prawej pusto ....  

    Jak w Krakowie ? upadłość to jest Lublin właściwy.
    Co do negocjacji z Mota to uważaj bo oni grają ostro :-)))) link 

    W pozostałej części zgadzam się z Tobą tylko myślę, że trzeba czekać spokojnie aż sytuacja się jeszcze co nieco wyklaruje. Na pewno 02 maja będzie widać więcej, a wcześniej zobaczymy.

    Na tamtego technicznie nie patrz, to nie ma sensu, to czysty hazard przy tym co tam się dzieje :-). W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinno być coś więcej widać. 

  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    Dnia 2017-02-24 o godz. 21:43 ~666 napisał(a):
    > To był żart z tym Tarnowem :-), pewnie, że nie ale to pokazuje trochę skalę problemów ITB z ME albo vice versa. 
    > Powodów zgłaszania wniosków o upadłość w obecnej rzeczywistości jest niestety wiele i tylko w niewielkiej części jest to chęć niezwłocznego zaspokojenia się z majątku dłużnika.... Zresztą ME gdzieś tam po drodze dostał nawet zabezpieczenie więc nie ma co larum robić na siłę.  Tutaj też można obstawiać któryś z tych powodów ale po co? znacznie lepiej skupić się na tym co teraz i w przyszłości.
    >
    > Inwestycyjnie/mieszkaniowo Lublin to wybacz naprawdę, ale dla mnie to tam już wrony nawet zawracają.... :-( przepraszam. Coś tam się dzieje na pewno ale to nie jest poziom aglomeracji z centralnej czy zachodniej Polski. Dla mnie inwestycyjnie to taka linia demarkacyjna wyznaczana przez Nowy Sącz, Tarnów, Radom i do góry, a po prawej pusto ....  
    >
    > Jak w Krakowie ? upadłość to jest Lublin właściwy.
    > Co do negocjacji z Mota to uważaj bo oni grają ostro :-)))) link
    >
    > W pozostałej części zgadzam się z Tobą tylko myślę, że trzeba czekać spokojnie aż sytuacja się jeszcze co nieco wyklaruje. Na pewno 02 maja będzie widać więcej, a wcześniej zobaczymy.
    >
    > Na tamtego technicznie nie patrz, to nie ma sensu, to czysty hazard przy tym co tam się dzieje :-). W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinno być coś więcej widać. 
    >

    Znam sprawę, tragedia. Zawsze uważałem, że szefa i pracownicę powinien dzielić dystans. Ale facet który to zrobił- psychopata.

    Tu myślę, ze dużo wcześniej będzie odpał. Jeśli nie to będę sukcesywnie dokupował. Ja bym tak nie wartościował co do regionów. Lubię Lublin i okolice, lubię Zamość i Białystok też lubię. Co do nieruchomości widziałem kilka pereł w tych regionach. Taka spółeczka, zdołowana, płytka, nie ma fundów i może być w zasadzie tylko lepiej. Czego tu się obawiać?

  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    najpóźnej 2 Maja
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~zohan [77.114.68.*]
    jak sprzedali ? to fajna kasa przytulona ? moze to sama góra chce wciagnac ile sie da akcji ?
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    a ja myślałem, że to św. Mikołaj

  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~zohan [77.114.68.*]
    te , moondrala
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~zohan [77.114.68.*]
    ja nie wierze w swietych
  • Re: Jak to się nazywa? Autor: ~Buldożer [77.253.90.*]
    no dobra, ktoś sobie mieli akcjami w miejscu, zapewne po to żeby biuro maklerskie nie splajtowało :)

    albo młodzież jakaś - uczy się ;)

    ja się przyglądam. zebrałem tyle ile chciałem nie oddaję nawet jednej akcji nawet na plus 10% , plus 20% , ryzyko przy tej płynności że to odjedzie nagle na 2- 2,5 PLN a nawet 3,5 -5 PLN jest ogromne;

    jak będzie trzeba to dokupię więcej.

[x]
INTERBUD -3,56% 2,17 2025-09-22 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.