Witam, mam pytanie bo nie wiem czy dobrze rozumiem i wole się upewnić. Chciałbym kupić akcję Kruszwicy aby uzyskać dywidendę ale jak przeczytałem w dniu dywidendy czyli tutaj 2 grudnia, kurs akcji zostanie skorygowany o wartość dywidendy. Czyli jeśli rozumiem za każdą kupioną akcję dostane 8.7 ale cena akcji w dniu 2 grudnia zostanie obniżona o 8.7 czyli jeśli spółka nie zanotuje wzrostu to tak naprawdę nic nie zyskuję ? Czy ktoś mógłby potwierdzić czy dobrze myślę czy może się mylę? dziękuje i pozdrawiam
Spokojnie. Dostaniesz swój piece of cake nie pomniejszony o nic. Jeśli wartość akcji spadnie zaraz po dywidendzie co jest bardzo prawdopodobne to tylko i wyłącznie dlatego, że więcej ludzi chce sprzedać niż przetrzymać , ot cała filozofia. Jednakże sprzedawać teraz akcje Kruszwicy kiedy na światowych rynkach mamy brak olejów to lekke głupota.
To że dostanę wypłatę za dywidendę to ja wiem:). Chodziło mi o to że jeśli kupię 1000 akcji za 75 zł to w dniu dywidendy jak dobrze wyczytałem będzie korekta o wartość dywidendy czy cena akcji spadnie o 8.7 ? Wtedy będę miał 1000 akcji po 76.3 i jeśli one nie wzrosną to tak naprawdę nic nie zyskam. Czyli mówisz że warto narazie kupić? Choć jak patrzę spółka jest wysoko wyceniono i zastanawiam się czy coś wzrosnie
tak, masz rację kurs spadnie 2 grudnia o wartość dywidendy, czyli jeśli będą przed dniem dywidendy po 75 to spadną do 66,30 (źle napisałeś w swoim poście). Chyba że kupisz po 75 a jeszcze wzrosną to zarobisz o wzrost ceny do dnia dywidendy.
O tej porze to już za późno, ale w sensie teoretycznym napisałbym tak. Ostatnim dniem do nabycia praw do dywidendy jest dzień dzisiejszy 30.11.16. Natomiast redukcja o wartość dywidendy nastąpi jutro, a nie 02.12.16. Gdyby redukcja nastąpiłaby na sesji 02.12 to by nie miało sensu ekonomicznego, bo można byłoby sprzedać jutro np. po tej samej lub podobnej cenie co dzisiaj posiadając już prawa do dywidendy, a tego spółka by nie zniosła.
Prośba o wytłumaczenie na konkretnym przykładnie bo też nie bardzo rozumiem, mam 500 akcji kupione po 70 zł (czyli za 35 000 zl), kurs do wczoraj wzrosł od zakupu do 75,1 zł (37550 zl), czyli zarobiony jestem niecale 7% (2550zl) w zaokragleniu, przypada mi prawo do dywidendy czyli kolejne 12% (4350 zl) z czego zarobiony powinienem być 19% (6900 zl) wiadomo teraz jeszcze moze spadac i wzrastac ale chodzi mi o samą redukcje bo nie wiem jak to się ma, dzis się obudziłem i widzę kurs obcięty o wartość dywidendy patrzę na portfel i mam 33 2000 zl, i przy wyplacie dywidendy powinni ja wyplacic akcjonariuszom x2 zeby to mialo sens, bo z tego co jest teraz to jak patrze na porfel to jestem o ta dywidende stratny. A jak wyplaca same te 12 % po odcieciu i kurs zostanie albo spadnie to nie dość że nic się nie zarobi to jeszcze stracić można bo wyplacą 12% to lepiej to wychodzilo by jak bym sprzedał po 75,1 zł wczoraj zainkasował swoje 7% i wszedł dziś np, już bez prawa do dywidendy? Bo dziwnie to wygląda, tak jak za rzadów PIS of shit mówią że dadzą a zabierają :D
~Mirek Na tym konkretnym przykładzie papier był już wygrzany, nie miał potencjału do wzrostów więc logiczne było aby się go pozbyć, bo dywidendę dostaniesz (chyba 9.12), ale czy kurs powróci do poziomu z przed redukcji to jest mało prawdopodobne tym bardziej szybko, a tylko wtedy nastąpi100% zysk z dywidendy. Ja wczoraj pozbyłem się wszystkich akcji, a dzisiaj odkupiłem z nawiązką, ponieważ będę miał kontrolę nad zyskiem lub stratą. Osobiście raz mi się udało b.dobrze zarobić na dywidendzie. Było to kilka lat temu kiedy KGHM był z mocnym potencjałem i podchodził pod 180 zł za sztukę. Wtedy zarobiłem na dywidendzie i na szybkim kusie w górę ponad poziom z przed redukcji.
na całej tej dywidendzie ... licząc teoretycznie .... straciłeś 19 % podatku od kwoty dywidendy (obowiązkowo go zapłacisz) czyli zostałeś dokładnie odplatformiony ... przez nas z PiS :)