Tu się nic nie dzieje.Nie ma znaczenia czy dwa fix czy ciągłe.Zlecenie sprzedaży za 150-200 tyś dołuje kurs na 1 zeta i na odwrót zakup za podobną kwotę i jesteśmy na 10 zeta. Póki nie będzie skupu,dywidendy czy wrogiego przejęcia a to niebawem przy tych zyskach i rozwoju Pexinu niechybnie nastąpi to się kisimy.
Dnia 2016-10-05 o godz. 22:54 ~john napisał(a): > Póki nie będzie skupu,dywidendy czy wrogiego przejęcia a to niebawem przy tych zyskach i rozwoju Pexinu niechybnie nastąpi to się kisimy.
Prawdopodobnie skup się odbywa, dlatego czasem widać transakcje po najniższych cenach, czasem aż za niskich (poniżej dolnych wideł). Dywidenda prawdopodobnie by rozruszała trochę ten papier, ale musimy poczekać, na walne zebranie i nowy zarząd, bo jak wiadomo stary podał się do dymisji (ciekawe z jakiego powodu). O wrogim przejęciu zapomnij. 80% akcji jest w rękach prezesa. Kasy mają tyle, że mogą ogłosić wezwanie i wykupić resztę akcji z rynku. Co jest zapewne w planach Peixinu i zmiana giełdy z tej zafajdanej warszawskiej na Szanghaj, poważniejszą europejską lub USA. Obecne dołowanie ceny może wskazywać na zaniżenie średniej ceny z ostatnich 6 miesięcy i pryśnięcie z marnej Giełdy.
Zgoda. Tylko, że średnia jest ok. 2,40-2,50 i jeżeli nie dojdzie do zdołowania poniżej tego poziomu to średnia może być wyższa. Dlatego ważne jest aby na zamknięciu nie dopuścić do zaniżania kursu. Każdy wzrost powoduje oddalanie się od dołka lipiec-sierpień gdzie kurs był 1,10-1,50 i średnia będzie wyższa i będą musieli wybulić ok. 2x tyle. Przy wzroście kursu wezwanie może być nieopłacalne (zbyt kosztowne) i Peixin może wejść równolegle na inną giełdę (Dual listing). Ale to są gdybania. Ważne są najbliższe dni i tygodnie. Jak zainteresowanie wzrośnie to może być ciekawie.
Dnia 2016-10-06 o godz. 11:07 ~Gregs napisał(a): > Zgoda. Tylko, że średnia jest ok. 2,40-2,50 i jeżeli nie dojdzie do zdołowania poniżej tego poziomu to średnia może być wyższa. Dlatego ważne jest aby na zamknięciu nie dopuścić do zaniżania kursu. Każdy wzrost powoduje oddalanie się od dołka lipiec-sierpień gdzie kurs był 1,10-1,50 i średnia będzie wyższa i będą musieli wybulić ok. 2x tyle. Przy wzroście kursu wezwanie może być nieopłacalne (zbyt kosztowne) i Peixin może wejść równolegle na inną giełdę (Dual listing). > Ale to są gdybania. Ważne są najbliższe dni i tygodnie. Jak zainteresowanie wzrośnie to może być ciekawie.
Pełna zgoda. ======== po pierwsze: Akcjonariusze, którzy mają nabyć przymusowo wykupywane akcje, muszą reprezentować – zgodnie z k.s.h. – nie mniej niż 90 proc. kapitału zakładowego
po drugie: w art. 400 § 1 k.s.h., stosownie do którego mogą oni żądać zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, jak również umieszczenia określonych spraw w porządku obrad najbliższego walnego zgromadzenia. ... a w tym czasie po zgłoszeniu skupu do porządku obrad kurs eksploduje. Jestem pewna.
Dnia 2016-10-06 o godz. 11:24 ~baba napisał(a): > Pełna zgoda. > ======== > po pierwsze: Akcjonariusze, którzy mają nabyć przymusowo wykupywane akcje, muszą reprezentować – zgodnie z k.s.h. – nie mniej niż 90 proc. kapitału zakładowego > > po drugie: w art. 400 § 1 k.s.h., stosownie do którego mogą oni żądać zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, jak również umieszczenia określonych spraw w porządku obrad najbliższego walnego zgromadzenia. > ... a w tym czasie po zgłoszeniu skupu do porządku obrad kurs eksploduje. Jestem pewna.
Baju baj, baju baj... Peixin ma w "głębokim poważaniu" polskich akcjonariuszy mniejszościowych, co udowadnia od trzech lat. To są fakty, nie wzięte z sufitu pobożne życzenia. Nie wiem też, czy musi stosować się do polskiego KSH, a nie np. holenderskiego, ale to nie ważne. Ważne, że gdyby chciał, na pewno znalazłby furtkę umożliwiającą mu przymusowy wykup (np. dogadałby się na boku z tymi chińskimi udziałowcami i polskim funduszem i ewentualnie innymi, co dałoby mu wymagane 90%). Jestem pewien. Nie rozumiem, czemu kurs w momencie ogłoszenia takiego wezwania miałby eksplodować? Przecież rynek dowiedziałby się się o tym fakcie na krótko przed formalnym podjęciem decyzji o wykupie, więc nie może być mowy o podniesieniu średniej z 6 ostatnich miesięcy. Peixin z pewnością zaoferowałby najbardziej korzystną dla siebie cenę, to oczywista oczywistość. Nie chciał rzekomo emitować akcji po cenie niższej niż 20 zł, ale jak widać nie ma nic przeciwko temu, by jego walory były notowane na rynku po 1 zł (takie było dotychczasowe minimum). Nie stać go nawet na jakąś interwencję werbalną, która nic nie kosztuje :) Dlaczego? To chyba oczywiste.
Dnia 2016-10-06 o godz. 14:02 ~chłop napisał(a): >Nie chciał rzekomo emitować akcji po cenie niższej niż 20 zł, ale jak widać nie ma nic przeciwko temu, by jego walory były notowane na rynku po 1 zł (takie było dotychczasowe minimum). Nie stać go nawet na jakąś interwencję werbalną, która nic nie kosztuje :) Dlaczego? To chyba oczywiste.
Oczywista oczywistość. W jednych rękach jest 80,77% akcji. Free float to: 19,23% czyli ok.2,5mln akcji. Wystarczy wykupić połowę FF wydając w chwili obecnej ok.5mln zł. (nieco ponad 1mlnEuro). I prawdopodobnie to robią, tylko z ukrycia aby nie windować ceny. Gdyby to robili intensywniej to kurs by poszybował, co nie jest im na rękę. My (drobnica) możemy czekać, trzymać papier i nie sprzedawać za bezcen. Każdy dzień oddala termin wezwania o krytycznego dołka w lipcu (ok.1.0zł) i podnosi średnią cenę z 6 miesięcy. Jak ktoś kupił drogo, to może uśredniać wykorzystując "okazje" podczas próby dołowania ceny. Przyszłość pokaże czy polityka Chińczyków będzie przyjazna, czy nie dla drobnicy. Zobaczymy co z obiecaną dywidendą. Czy się wywiążą, czy nie. Okłamywanie udziałowców spowodowałoby utratę wiarygodności. Dla nich jest ważna wiarygodność przed wejściem na prawdziwe rynki, bo GPW jest obecnie dla nich tylko stacją przesiadkową. Poważny inwestor z dużym kapitałem nie wyłoży kasy na firmę, która nie jest wiarygodna. Na poważnych rynkach bez wiarygodności mają marne szanse poważnie zaistnieć. Nasza prowincjonalna, marna Giełda pełna jest szmatławych spółek, które tylko patrzą jak wyprowadzić kasę udziałowców i ogłosić upadłość. Przy nich PEIXIN jest prawdziwą perełką.
Jak się ma średnia z ostatnich 6 mc do ceny NOMINALNEJ akcji? Czy wezwanie nie powinno być minimum po tej cenie?
Tego tematu nie przerabiałem więc nie mam w nim rozeznania, natomiast wygląda to bardzo niesmacznie i nie wiem czy jest zgodne z prawem takie zajście gdzie ktoś manipulując kursem tak go zaniżył - np. na zlecenie tej firmy i ona następnie wykupi te akcje za grosze.
Dnia 2016-10-06 o godz. 15:33 ~spokojny napisał(a): > koledzy a ja mam pytanie z innej beczki... > > Jak się ma średnia z ostatnich 6 mc do ceny NOMINALNEJ akcji? Czy wezwanie nie powinno być minimum po tej cenie? > > Tego tematu nie przerabiałem więc nie mam w nim rozeznania, natomiast wygląda to bardzo niesmacznie i nie wiem czy jest zgodne z prawem takie zajście gdzie ktoś manipulując kursem tak go zaniżył - np. na zlecenie tej firmy i ona następnie wykupi te akcje za grosze. > > Proszę o merytoryczne odpowiedzi.
Cena średnia z ostatnich 6 miesięcy przed wezwaniem nie ma się nijak do ceny nominalnej. Zresztą sprawdź jaka jest cena nominalna Peixinu. Wynosi ona 1 zł (słownie jeden). Czyli obecnie zyskujesz (teoretycznie) 2 i pół raza. Manipulacja kursem oczywiście jest karalna, ale niezwykle trudno jest ją udowodnić. Śmiem twierdzić, że 90% spółek na GPW manipuluje kursem. Do giełdowego planktonu należy załapanie się na właściwy prąd i płynięcie razem z nim (w górę, a niestety czasem w dół). Przykładem jest dzisiejsza transakcja z 15:09:38. Przy aktualnej cenie 2,75 po lewej stronie było 2,50 i ktoś wrzucił 18 akcji PKC (wartość "transakcji życia" wyniosła 45zł) i cena poszybowała w dół o ok.10%.
Cena nominalna faktycznie ma się nijak do ceny w (ewentualnym) wezwaniu. Może być niższa lub wyższa, prawo tego nie reguluje. Cena nominalna akcji Peixin to 1 EUR.
"Możliwość przymusowego wykupu akcji pojawiła się w prawie polskim wraz z wejściem w życie kodeksu spółek handlowych. Poprzednio obowiązujący kodeks handlowy z 1934 r. takiej regulacji nie zawierał[1]. Instytucję "squeeze out" wprowadzono do polskiego systemu prawnego w 2001 roku w art. 418 (przepisy o walnym zgromadzeniu) Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z art. 418 ksh squeeze out może być podjęty wobec akcjonariuszy posiadających nie więcej niż 5% akcji spółki, przez nie więcej niż pięciu akcjonariuszy, posiadających łącznie nie mniej niż 95% kapitału zakładowego, z których każdy posiada nie mniej niż 5% kapitału zakładowego, jedynie w drodze uchwały walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Za przymusowym wykupem muszą opowiedzieć się akcjonariusze posiadający 95% oddanych głosów. Wykupu akcji dokonuje się według stawek wyceny dokonanej przez biegłego, powołanego przez walne zgromadzenie. Regulacja dotycząca Squeeze out w Kodeksie Spółek Handlowych nie znajduje zastosowania w stosunku do spółek publicznych. Materię tę reguluje art. 82 Ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych z dnia 29 lipca 2005 r. Przymusowy wykup akcji był przedmiotem uwagi Trybunału Konstytucyjnego, który uznał jego zgodność z Konstytucją. Zastrzegł jednak, że każdemu z akcjonariuszy pokrzywdzonych wykupem przysługuje prawo zaskarżenia do sądu uchwały walnego zgromadzenia o przeprowadzeniu squeeze out[2]."
Co powiesz na te informacje z neta? Peixin nie ma 95% akcji. Wykupu dokonuje się według biegłego....
> Co powiesz na te informacje z neta? Peixin nie ma 95% akcji. Wykupu dokonuje się według biegłego....
Co ja na to? Nic. Nie wiem nawet, czy Peixin obowiązuje polski KSH, ale załóżmy, ze faktycznie tak. Moim zdaniem będzie wezwanie na tej spółce, wiele na to wskazuje, w tym najważniejsze - postawa samej spółki. Większość, z tych czy innych powodów, przystanie na skandalicznie niską cenę (niektórzy nawet zarobią). A reszta? Reszta, która nie weźmie udziału w wezwaniu, zostanie poddana procedurze "squeeze out", o której piszesz. Warunki formalne, które cytujesz, będą już wtedy bez problemu spełnione. Oczywiście to tylko moja spekulacja. Uważam jednak, że jest ona o niebo bardziej prawdopodobna niż bajeczki o dywidendzie, wzroście kursu, dual listingu itd.
nie zapominajcie, że jeszcze jest coś takiego jak "wartość godziwa". Ciekawy artykuł poniżej... Na peixin 3 pln to 10 razy mniejsza wartość od księgowej i poniżej ceny nominalnej... nic to chyba z godziwością nie ma wspólnego
Zgadzam się. Bo co by nie pisać o spółce, to pozbywanie się jej akcji kiedy jest w wyjątkowo dobrej kondycji finansowej i to poniżej wartości nominalnej 4,30 PLN wskazuje na dość poważne zaburzenie myślenia, żeby nie pisać... upośledzenie pracy własnego mózgu. I nikogo nie chcę tu obrażać. Stwierdzam fakt. Tak poprostu jest. Zobaczcie jak kształtują się ceny akcji spółek, nie bankrutów co do cen nominalnych. Od długiego czasu kiedy Peixin zszedł na poziomy cenowe poniżej nominału cała rzesza ludzików łasych na tanie akcje próbuje utrzymać złe nastroje i mataczyć informacjami aby zniechęcić niezorientowanych do głębszego zainteresowania spółką. To typowe działanie oszustów i tego nie lubię i będę pilnował aby takich piętnować. Druga sprawa, gdyby nawet tę spółkę wycofano to wezwanie będzie po cenie wyższej niż obecna. Po trzecie, dywidendy w końcu wrócą i nie będą małe. Spółka nie myśli o wycofaniu z GPW, bo wywiązuje się z obowiazków informacyjnych i raportowania. Kurs został celowo obniżony - fakt, tu się zgadzam, ale nie przez Zarząd a raczej przez zorganizowaną grupę ktora wyciąga z rynku acje dosłownie za darmo i chce taki stan utrzymać jak najdłużej. Zarząd ceni sobie swoje akcje będąc świadom gotówki posiadanej na kontach - bieżącym i zapasowym. Razem to około 400 mln PLN i czeka na poprawę warunków na GPW aby zrobić kolejną emisję po 20 zł. I tego sie powinniście trzymać bo to są fakty potwierdzone i łatwo sprawdzalne. Pozostałe rzeczy o których tu piszecie to plotki służące jednemu - robieniu ludziom wody z mózgu aby nie nabyli choć małego pakietu. Bo wiadomo jak są tanie i ile można ich nabyć i jak drogie będą kiedy kurs wróci do choćby normalnej ceny na j
Dnia 2016-10-06 o godz. 20:49 ~droid napisał(a): > Zgadzam się. Bo co by nie pisać o spółce, to pozbywanie się jej akcji kiedy jest w wyjątkowo dobrej kondycji finansowej i to poniżej wartości nominalnej 4,30 PLN wskazuje na dość poważne zaburzenie myślenia, żeby nie pisać... upośledzenie pracy własnego mózgu. I nikogo nie chcę tu obrażać. Stwierdzam fakt. Tak poprostu jest. Zobaczcie jak kształtują się ceny akcji spółek, nie bankrutów co do cen nominalnych. Od długiego czasu kiedy Peixin zszedł na poziomy cenowe poniżej nominału cała rzesza ludzików łasych na tanie akcje próbuje utrzymać złe nastroje i mataczyć informacjami aby zniechęcić niezorientowanych do głębszego zainteresowania spółką. To typowe działanie oszustów i tego nie lubię i będę pilnował aby takich piętnować. > Druga sprawa, gdyby nawet tę spółkę wycofano to wezwanie będzie po cenie wyższej niż obecna. > Po trzecie, dywidendy w końcu wrócą i nie będą małe. Spółka nie myśli o wycofaniu z GPW, bo wywiązuje się z obowiazków informacyjnych i raportowania. > Kurs został celowo obniżony - fakt, tu się zgadzam, ale nie przez Zarząd a raczej przez zorganizowaną grupę ktora wyciąga z rynku acje dosłownie za darmo i chce taki stan utrzymać jak najdłużej. Zarząd ceni sobie swoje akcje będąc świadom gotówki posiadanej na kontach - bieżącym i zapasowym. Razem to około 400 mln PLN i czeka na poprawę warunków na GPW aby zrobić kolejną emisję po 20 zł. I tego sie powinniście trzymać bo to są fakty potwierdzone i łatwo sprawdzalne. Pozostałe rzeczy o których tu piszecie to plotki służące jednemu - robieniu ludziom wody z mózgu aby nie nabyli choć małego pakietu. Bo wiadomo jak są tanie i ile można ich nabyć i jak drogie będą kiedy kurs wróci do choćby normalnej ceny na j
Coś kupujący nie chcą Cię słuchać, a sprzedający mają ewidentne "upośledzenie pracy własnego mózgu" :-) Jesteś wulgarny i agresywny, może na co dzień to Ci pomaga, ale na giełdzie niestety nie sprawi, że kurs Peixinu poszybuje w górę.
Dnia 2016-10-06 o godz. 21:19 ~chłop napisał(a): > Coś kupujący nie chcą Cię słuchać, a sprzedający mają ewidentne "upośledzenie pracy własnego mózgu" :-) Jesteś wulgarny i agresywny, może na co dzień to Ci pomaga, ale na giełdzie niestety nie sprawi, że kurs Peixinu poszybuje w górę.
Rzeczywiście ostro. Tak miało być aby pobudzić do myslenia. Jednak obudziło ciebie. Nie zależy mi na podbijaniu kursu bo na tym korzystam odbierając ci za darmoche akcje i gdbym mógł je odbierać tylko od ciebie cieszyłbym się bardziej. Przesłaniem tego co napisałem jest zwrócenie uwagi tym biednym zagubionym ludziom którym mieszacie w głowach aby mieli na uwadze wartość 1 akcji sprzedając ją, nawet mnie. Bo mnie sie to poprostu nie wydaje uczciwe ze ktoś mi sprzedaje akcje w tak niskiej cenie a byłby okłamany przezemnie. Ty tymczasem masz to za norme. Nie dość ze korzystasz ze sztucznego zejścia kursu to jeszcze musisz tych biednych ludzi oszukiwac. Daruj sobie choć to. Nie rób tego ! Poprostu bądź uczciwy a dam ci spokój. A póki będziesz z kompanami na zmiane pisał kłamstwa to zawsze cie przywołam do pionu. Tyle w temacie. A że ciebie to rusza... oo to już mnie cieszy, bo znaczy że trafiłem w sedno i może.... może..boli cię sumienie. O to chodzi ! Lubię piętnować mataczy i jak to mówia, uderz w stół a zaraz sie odezwą :) Niemniej jednak życze abyś został lepszym... człowiekiem.... co czasem jednak nie brzmi dumnie....
Zgadzam się z Tobą w dużej mierze. Pozbywanie się akcji Spółki w obecnej chwili jest największym błędem. Do kupowania nie namawiam, żeby nie zostać posądzonym o naganianie (każdy postąpi według swojego uznania). Co do dywidendy chciałbym, żebyś miał rację. Co do obowiązków informacyjnych i informacji mam poważne zastrzeżenia. Co do wyjścia Spółki z GPW mam mieszane uczucia. Chciałbym, żeby została. Z drugiej jednak strony z wcześniejszych wypowiedzi Zarządu wynika, że na GPW trafiła Spółka z powodu kolejki na debiut na na prawdę dużych giełdach. Czyli w planach mieli coś większego (i nie jest pewne, czy dalej nie mają). Przy ich zasobach finansowych zastrzyk kapitału z akcji jest niemalże symboliczny i mogliby z łatwością zebrać znaczną część free float z rynku. Dlatego mam wątpliwości, czy Spółka nie będzie chciała wyjść z GPW. Ja na ich miejscu pewnie też bym rozważał przeniesienie się na prawdziwą giełdę na której można dostać nieporównywalnie większą gotówkę za akcje. Zgoda, że kurs jest celowo dołowany. Jeżeli przez jakąś grupę, to mniejsze zło. Kiedyś kurs musi odbić. Natomiast jeżeli kurs jest dołowany przez Zarząd Spółki sytuacja jest poważniejsza. Zaniżanie kursu przez Zarząd może być robione tylko w jednym celu i kurs nie musi odbić. Jeszcze raz powtarzam. Odradzam sprzedawanie za bezcen Akcji. Co do kupowania nie mogę nikogo namawiać, ale jak ktoś ma wolną gotówkę może zlecić zakup o jeden grosz wyżej od tych co ustawiają cenę zakupu śmiesznie niską. Nie spowoduje to znacznego wzrostu ceny, ale znacznie utrudni przekładanie akcji z jednej do drugiej kieszeni (po drodze Akcje trafią do waszej) :)
Dnia 2016-10-06 o godz. 21:38 ~Gregs napisał(a): (...) > Zgoda, że kurs jest celowo dołowany. Jeżeli przez jakąś grupę, to mniejsze zło. Kiedyś kurs musi odbić. Natomiast jeżeli kurs jest dołowany przez Zarząd Spółki sytuacja jest poważniejsza. Zaniżanie kursu przez Zarząd może być robione tylko w jednym celu i kurs nie musi odbić. (...)
Uzasadnij proszę dlaczego uważasz że kurs jest celowo dołowany. I właściwie w jaki niby sposób miałby być dołowany inaczej niż poprzez sprzedaż akcji na niskich poziomach? A może po prostu kurs jest jaki jest, bo tak rynek wycenia spółkę? Bo spadają przychody, bo rentowność jest zagrożona i lada dzień spółka może być pod kreską? Bo traci rynek a nowych nie zdobywa? Ja na przykład uważam i uzasadniałem już na tym forum dlaczego że kurs odzwierciedla to co w spółce się dzieje, a raczej to co się dzieje w raportach (90% raportów ukrywa rzeczywiste problemy spółek) Wycena obecna wcale nie jest oderwana od fundamentów... Co z tego że spółka ma w kasie ileś_tam $$$ jeśli akcjonariusze ani jednego $$$$$ na oczy nigdy nie zobaczą? Papier jest zdołowany, czy może został sztucznie podbity...
> Uzasadnij proszę dlaczego uważasz że kurs jest celowo dołowany. > I właściwie w jaki niby sposób miałby być dołowany inaczej niż poprzez sprzedaż akcji > na niskich poziomach? > A może po prostu kurs jest jaki jest, bo tak rynek wycenia spółkę? Bo spadają przychody, > bo rentowność jest zagrożona i lada dzień spółka może być pod kreską? Bo traci rynek > a nowych nie zdobywa? > Ja na przykład uważam i uzasadniałem już na tym forum dlaczego że kurs odzwierciedla to co w spółce się dzieje, > a raczej to co się dzieje w raportach (90% raportów ukrywa rzeczywiste problemy spółek) > Wycena obecna wcale nie jest oderwana od fundamentów... Co z tego że spółka ma w kasie ileś_tam $$$ > jeśli akcjonariusze ani jednego $$$$$ na oczy nigdy nie zobaczą? > Papier jest zdołowany, czy może został sztucznie podbity...
Weź się nie ośmieszaj (myślałem, że jesteś poważniejszy). Trzeba było popatrzeć na przebieg dzisiejszej sesji. Po lewej ukazało się 18 sztuk po 2,50, a za chwilę po prawej 18 sztuk PKC. Kurs może fluktuować pod warunkiem, ze ktoś sprzedaje, a inny kupuje. Jeżeli sprzedaje i kupuje ta sama osoba, to nazywa się sztuczne regulowanie kursem i już nie jeden za to patrzy na świat przez kratki. Rozbawiłeś mnie rentownością i ryzykiem znalezienia się pod kreską. Nową fabrykę budują bez kredytów (z zarobionych środków) pewnie z nudów. Wycena właśnie jest znacznie oderwana od fundamentów. Przypomnę Twoje wypowiedzi o wskaźniku C/Z 15, a nawet 20. Może teraz publicznie podasz jaki jest obecnie C/Z dla Peixinu (nie wstydź się). Spółka nie ma jakich tam $$$ tylko sporą kasę. A czy zobaczą ją udziałowcy, czy nie okaże się w przyszłości (sam mówiłeś, że kupuje się przyszłość Jeżeli 90% spółek ukrywa coś w raportach, to Peixin przy nich jest "perełką". Dobra kondycja finansowa i brak zadłużenia wskazuje, że jest znacznie niedowartościowana. Popatrz jak są zarządzane inne (krajowe) spółki. Nietrafione inwestycje, wyprowadzanie pieniędzy ze spółek, oszukiwanie w raportach itp. (przykład Hawe, gdzie w spółce siedzi CBA).
Dokładnie. To miałem napisać Gregs. Niech kolo zada pytanie czy papier jest sztucznie zdołowany czy podbity przy cenie 100 za sztuke, to sie zastanowie nad sensowną odpowiedzią. Teraz idzie to o oczym pisał Droid, totalna nagonka
> Weź się nie ośmieszaj (myślałem, że jesteś poważniejszy). Trzeba było popatrzeć na przebieg dzisiejszej sesji. Po lewej ukazało się 18 sztuk po 2,50, a za chwilę po prawej 18 sztuk PKC. Kurs może fluktuować pod warunkiem, ze ktoś sprzedaje, a inny kupuje. Jeżeli sprzedaje i kupuje ta sama osoba, to nazywa się sztuczne regulowanie kursem i już nie jeden za to patrzy na świat przez kratki. (...)
Rzeczywiście, nie zauważyłem :-p Dzięki, w takim razie zgłaszam do KNF ;-) Pójdzie siedzieć ewidentnie, ktokolwiek to jest...
> Rzeczywiście, nie zauważyłem :-p > Dzięki, w takim razie zgłaszam do KNF ;-) > Pójdzie siedzieć ewidentnie, ktokolwiek to jest...
Dobrze wiesz, że proceder manipulacją kursem nie jest rzadki, ani śmieszny. Jest on jednak trudny do udowodnienia. Proponuję poczytać Ustawę o obrocie instrumentami finansowymi, a konkretnie jej artykułu 39 i 183.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Art. 39. 1. Zakazana jest manipulacja instrumentem finansowym, zwana dalej „manipulacją”. 2. Manipulację stanowi: 1) składanie zleceń lub zawieranie transakcji wprowadzających lub mogących wprowadzić w błąd co do rzeczywistego popytu, podaży lub ceny instrumentu finansowego, chyba że powody tych działań były uprawnione, a złożone zlecenia lub zawarte transakcje nie naruszyły przyjętych praktyk rynkowych na danym rynku regulowanym; 2) składanie zleceń lub zawieranie transakcji powodujących nienaturalne lub sztuczne ustalenie się ceny jednego lub kilku instrumentów finansowych, chyba że powody tych działań były uprawnione, a złożone zlecenia lub zawarte transakcje nie naruszyły przyjętych praktyk rynkowych na danym rynku regulowanym; 3) składanie zleceń lub zawieranie transakcji, z zamiarem wywołania innych skutków prawnych niż te, dla osiągnięcia których faktycznie jest dokonywana dana czynność prawna; 4) rozpowszechnianie za pomocą środków masowego przekazu, w tym internetu, lub w inny sposób fałszywych lub nierzetelnych informacji albo pogłosek, które wprowadzają lub mogą wprowadzać w błąd w zakresie instrumentów finansowych: a) przez dziennikarza – jeżeli nie działał z zachowaniem należytej staranności zawodowej albo jeżeli uzyskał z rozpowszechniania takich informacji bezpośrednią lub pośrednią korzyść majątkową lub osobistą dla siebie lub innej osoby, nawet działając z zachowaniem tej staranności, b) przez inną osobę – jeżeli wiedziała lub przy dołożeniu należytej staranności mogła się dowiedzieć, że są to informacje nieprawdziwe lub wprowadzające w błąd 5) składanie zleceń lub zawieranie transakcji przy jednoczesnym wprowadzeniu uczestników rynku w błąd albo wykorzystanie ich błędu, co do ceny instrumentów finansowych; 6) zapewnianie kontroli nad popytem lub podażą instrumentu finansowego z naruszeniem zasad uczciwego obrotu lub w sposób powodujący bezpośrednie lub pośrednie ustalanie cen nabycia lub zbycia instrumentów finansowych; 7) nabywanie lub zbywanie instrumentów finansowych na zakończenie notowań powodujące wprowadzenie w błąd inwestorów dokonujących czynności na podstawie ceny ustalonej na tym etapie notowań; 8) uzyskiwanie korzyści majątkowej z wpływu opinii dotyczących instrumentów finansowych lub ich emitentów wyrażanych w środkach masowego przekazu w sposób okazjonalny lub regularny, na cenę posiadanych instrumentów finansowych, jeśli nie został publicznie ujawniony w sposób pełny i rzetelny występujący konflikt interesu. 3. Przepisów ust. 2 nie stosuje się do: 1) nabywania akcji własnych przez spółkę publiczną lub podmiot działający na jej rachunek lub w jej imieniu, pod warunkiem że nabywanie to odbywać się będzie w trybie, terminie i na warunkach określonych w przepisach rozporządzenia Komisji (WE) nr 2273/2003 z dnia 22 grudnia 2003 r. wykonującego dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do zwolnień dla programów odkupu i stabilizacji instrumentów finansowych (Dz. Urz. WE L 336 z 23.12.2003); 2) transakcji służących realizacji ustawowych zadań w zakresie polityki pieniężnej lub dewizowej państwa albo zarządzania długiem publicznym, zawieranych przez osoby uprawnione do reprezentowania właściwych organów państwowych lub Narodowego Banku Polskiego, a także przez Europejski System Banków Centralnych; 3) nabywania instrumentów finansowych w celu stabilizacji ich ceny w obrocie na rynku regulowanym, pod warunkiem że nabywanie to odbywać się będzie w trybie, terminie i na warunkach określonych w przepisach, o których mowa w pkt 1. 4. Zakazy i wymogi, o których mowa w ust. 1–3, mają zastosowanie do 1) zachowań zaistniałych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub innego państwa członkowskiego, dotyczących instrumentów finansowych dopuszczonych lub będących przedmiotem ubiegania się o dopuszczenie do obrotu na rynku regulowanym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; 2) zachowań zaistniałych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dotyczących instrumentów finansowych dopuszczonych lub będących przedmiotem ubiegania się o dopuszczenie do obrotu na rynku regulowanym na terytorium któregokolwiek z innych państw członkowskich; 3) instrumentów finansowych wprowadzonych do alternatywnego systemu obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Art. 183. 1. Kto dokonuje manipulacji, o której mowa w art. 39 ust. 2 pkt 1–3, pkt 4 lit. a lub pkt 5–7, podlega grzywnie do 5 000 000 zł albo karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, albo obu tym karom łącznie. 2. Kto wchodzi w porozumienie z inną osobą mające na celu manipulację, o której mowa w art. 39 ust. 2 pkt 1–3, pkt 4 lit. a lub pkt 5–7, podlega grzywnie do 2 000 000 zł.
Jak ktoś sprzedaje 20 szt powodujac spadek kursu o kilka % to jest manipulacja a jak kupuje 20 szt powodując wzrost to nie jest? No to ja sie poddaje za głupi jestem na to.
Tych paragrafów co cytujesz nie rozumiem za trudne dla mnie...
Dnia 2016-10-07 o godz. 09:43 95147 napisał(a): > Jak ktoś sprzedaje 20 szt powodujac spadek kursu o kilka % to jest manipulacja a jak kupuje 20 szt powodując wzrost to nie jest? No to ja sie poddaje za głupi jestem na to. > > Tych paragrafów co cytujesz nie rozumiem za trudne dla mnie...
Kolego, czytam Twoje wpisy od jakiegoś czasu. Masz 100% racji! Niestety, jeśli jest się niepoprawnym marzycielem, fantastą, kimś kto myśli, że na giełdzie leży "łatwa" kasa, to stąd już tylko krok do irracjonalnego myślenia, czy wręcz paranoi (spiski, manipulacje kursem, tysiące procent przyszłego zysku etc. etc.) Nie zmienisz mentalności tych ludzi, ale być może zapalisz jakąś przysłowiową lampkę ostrzegawczą w głowach innych ludzi, którzy czytają fora i zastanawiają się nad potencjalną inwestycją w spółkę. Niestety ktoś, kto nie potrafi zaakceptować faktu, że wyceny spółek nie biorą się tylko z manipulacji, nie powinien grać na giełdzie, bo nieuchronnie zasili rzesze tzw. dawców kapitału. Jeśli jednak tego właśnie chce - jego sprawa.
"Przykładem jest dzisiejsza transakcja z 15:09:38. Przy aktualnej cenie 2,75 po lewej stronie było 2,50 i ktoś wrzucił 18 akcji PKC (wartość "transakcji życia" wyniosła 45zł) i cena poszybowała w dół o ok.10%."
Dnia 2016-10-07 o godz. 10:35 ~bzyk napisał(a): > "Przykładem jest dzisiejsza transakcja z 15:09:38. Przy aktualnej cenie 2,75 po lewej stronie było 2,50 i ktoś wrzucił 18 akcji PKC (wartość "transakcji życia" wyniosła 45zł) i cena poszybowała w dół o ok.10%." > > To mnie nasypali :D
Uważaj bo możesz być posądzony o przynależność do grupy manipulującej kursem ;-)
Panie... z tego co widzę wypuścili na GPW akcje po 20 zł więc sądzę że na prawdę mają w poważaniu czy odkupią je za 2, 2,5 czy 3 złote bo jak dobrze to rozegrali to nabili w butelke mnóstwo ludzi ;-)