Emisji nikt nie dotknie - głupcy stąd odeszli już dawno. Jeśli już coś ma się zdarzyć, to scalenie akcji przed ogłoszeniem upadłości i strzelanie w rynek na koniec resztkami tych śmieci które ma kunicki i banda.
Gość pewnie ma na myśli emisję dla swoich, prywatną subskrypcję ponad miliarda akcji po groszu (1.2 mld), a wiadomo, że to za nic, bo to kumple (Siciński i Kunicki), także wywalą w rynek kwit, a kliniki dalej u nich zostaną :D
Do tego dopuszczać chcą serię G, a to jest 117,5 balona kwitów do wywalenia w rynek za pamiętne LTV, czyli kolejną wydmuchę za zero :D A teoretycznie rozliczali t.o po 6 groszy :D Ktoś powinien im to zablokować, zaskarżyć tę uchwałę i byłby spokój z serią G, przecież to im zeszło do zera w bilansach z aktywów, bo robili testy na utratę wartości :D Zatem jakim prawem teraz chcą dopuszczać kwity za zero warte LTV, którego już nie ma w sprawozdaniach po stronie aktywów? :D Takie jaja tylko w PL :D
Fakt, w PL idzie wszystko :) Drukować mogą ile zechcą, przerzucać w lewo i prawo aktywa pod różnymi nazwami także ( i tak wszystko w rękach Sicińskiego zostało :) razem z Cyprem ), kręcić na podatkach pewnie też ile wlezie. A kasa Visiona pusta jak dzwon. Problem tkwi w tym, że żenić starego kwita nie ma już komu i jak, nie mowa już o potencjalnie nowym papierze. Przypuszczam, że gdy zrobią scalenie, to po dniu albo dwóch kurs stanie ponownie na groszu i to bez obrotów, bo po lewej nikt się nie ustawi.
Także panie Siciński, jeśli chodzi o akcje, trzeba wymyślić coś niebywałego, czego w PL jeszcze nie było :)) Coś na wzór Bułgarów w Generg
Nie przypominam sobie zachwalania, może w tonie przewrotnym, szyderczo to tak. W każdym razie stary nie jestem i pewnie doczekam finału tego spektaklu, a ciekaw jestem jaki będzie. Bo to, że Siciński z Kunickim dobrze żyją za pieniądze akcjonariuszy, to wiem już nie od dziś, w przeciwieństwie do wszelakiej maści członków komisji z nadzoru nad tym bagnem.
Sam się zastanawiam, ży nie wrzucić w NC jakiejś wydmuchy która mieści się w segregatorze i doczekać szczęśliwej starości na kasie z ulicy :))
Miałem sporo czasu i jak do tej pory tego nie zrobiłeś, to już nie zrobisz :D A Eurodental wydmuchą nie jest, a to, że Siciński wyciąga bez skrupułów ostatnie dudki z kasy firmy, takie jego 'właścicielskie' prawo, choć i tutaj pokazuje, że nie liczy się dla niego nawet dobry bilans. Mają mega straty z uwagi na Kunikowe arcydzieło, ale milczą, jak to w końcu rozliczą..po scaleniu nikt brać nie będzie, to fakt, a wyrzucić serię G i do tego upchąć ponad miliard za Eurodental -to fizycznie niemożliwe, a patrz też kapitalizacja. Przy 1-2 groszach to 2,5 do 5 baniek. Po scaleniu to będą już tysiące, nawet nie milion, także samo sypanie też jest bez sensu nawet po scaleniu, bo ile z tego wyjmie? Kilkadziesiąt tysięcy??? Muszą to inaczej rozegrać, a wtedy może jakaś tam szansa jest, żeby wywalić choć z mniejszą stratą to g.wno :D
Eeee, po scaleniu kapitalizacja nie będzie odbiegać od obecnej. Mniejsza liczba akcji w większej cenie i mamy to samo. Ale to bez znaczenia jest. Uważam, że koprodukcja nie wygenerowała aż takiej straty, ktora istnieje w bilansie. Kasę odsypali na lewo i tyle a straty tłumaczą kosztami lub odpisami. Problem tkwi w tym, czySiciński zadowoli się tym, co już skroił z visiona przez minione lata, czy będzie mu nadal mało. Jeśli zadowoli się tym, co już przehuśtał, to z obowiązującego grola kurs nie wyjdzie całe wieki i będzie najwyżej zmiana warty przy grobie nieznanego żołnierza, czyli nowi kupujący potrzymają groszowe akcje po czym oddadzą je z powrotem po groszu następnym czuwającym przy grobie i tak miesiącami. Jeśli Siciński uzna, że z tego truchła można jeszcze coś wydusić, to zrobi z kursem rollercoaster i po tygodniu dwóch wirowania kwitem odda w przedziale 4-6 groszy. Pytanie jest: czemu służyć miało wprowadzenie spółki do notowań z uwagi na pieniądze? Jednorazowemu wydojeniu z rynku kasy? Jeśli tak, to mamy pozamiatane. Jeśli nie, to jest perspektywa, że będzie łapać coś z akcji, które jeszcze posiada.
Po scaleniu i PO KLEPNIĘCIU EMISJI ponad miliarda akcji i dopuszczeniu serii G, jeśli ten manewr się powiedzie. Wtedy kapitalizacja zleci na pysk i sypanie z takich poziomow mija się z celem, bo faktycznie wezmą ochłap. Teraz jest czas, żeby ów rollecoster zrobić, ustawić spółkę na ok. 20 bańkach kapitalizacji i rolowac się z kwitem i ostatni gasi światło, później scalenie i dodruk.
Sponsorem zawsze jest ulica :) z tą różnicą, że utopionych na visionie ( weteran NC ) jest rzesza ludzi i każda podbitka będzie skutkować lawiną nic niewartego towaru sypanego na pozycję Kupi, a takiego balastu nawet "Marszałkowska w Warszawie" nie udźwignie :) Dlatego uważam, że na chwilę obecną nie ma metody aby to ruszyć nawet do 4 groszy. Trzeba na tę spółkę patrzeć raczej w wymiarze martwej, papierowej atrapy, która będzie tak wisieć na NC wiele lat.
Eeee aż takiego pesymizmu to nie spodziewam się. Kunicoki zbyt lubi kasiorę, a podrzucić to o kilka oczek więcej nie jest (teoretycznie) problemem, bo to nie są poziomy, które pozwolą zejść z haka upupionym od lat :D Także może jakaś szansa na odbicie zdechlaka i przycięcie paru groli jednak jest :)
Jasne że jest szansa :) Jednakże należy rozdzielić graczy. Spekulanci tu nie goszczą i nie widzę, by mieli otwarte pole by zawitać do gry, ulica nie pociągnie, Kunicki wyjada kasę wprost ze spółki, to akcje mu nie pilne, Siciński jedzie na garnuszku Eurodental , zatem kto?
To napisz, co widzisz, jestem ciekaw :) Jak na mój nos, brakuje pożywki w komunikatach EBI do ciągnięcia papierów. Informacje o placówkach Eurodenatal spływają po rynku jak woda po gumkach. Wyniki klapa. Kunicki łgarz bazarowy nadal nie ma wiarygodności. A do tego nieco wyższy kurs może być wykorzystany przez Kunickiego do zbycia kwita, poszedłbyś na taki układ?
Widać przecież, że przerzucają kwit między sobą, ściągnęli na grocha, nikt nie oddaje, dlatego kiszona jeust. Nie nachapali kwita po grochu, dlatego stoi na peronie :D
A co do reszty masz rację. Komunikatów brak, te o dentystach są...pasywne, tak bym rzekł, bez euforii.
A i milczy w temacie serii G (a chce przecież wprowadzić) i milczy, co za rozliczeniem za Eurodental, którym się chwali.
A i kasa do PISF wisi. A tę przehulał już dawno.
To nie spekulanci. Ale możesz mieć swoje zdanie. Spekuła nie bawi się w lata na kursie jak to ma miejsce tutaj, grają szybko. Kurs dotarł i umarł w groszu naturalnie. A teraz co ktoś kupi w nadziei na 100%, potrzyma i oddaje następnym zaciekawionym szansą. Faktem jest, że zerkam od czasu do czasu i gdyby coś tu się zakręciło, postaram się dosiąść. Padluch nie padluch, próbować można :)
Nie do końca tak jest, jak napisałeś. Spółdzielnia spółdzielni nie równa :) I nie zawsze można szybko :) Tutaj, tak myślę, jest chęć podebrania towaru po grichu i to jak najwięcej, a że nikt nie oddaje, to kisi się ogórkowo.pl :) Brać teraz nie ma co, bo i nie ma za bardzo czego, a przy wyskoku zawsze zdążysz się załapać i swoje przytniesz :) Pytanie, do ilu to wybiją, jak ruszy? Pytanie, czy w końcu i Kunik sięgnie do sakiewki i podciągnie sam, żeby mieć lepszą bazę do dalszego karmienia wiernej masy? :D