• opowieści z mchu i paproci - część 2 Autor: ~Gejzwer [155.158.32.*]
    1. Został ponad tydzień do publikacji zaległego raportu, a wiec i wyceny aktywów spółki :))), co prawda na forum rozpowszechniane jest twierdzenie, że za tematy mongolskie zapłacono " cypryjskimi krzakami" tj. nie gotówką, ale aktywami, ale jednak były one wycenione na grubo ponad 100 milionów pln :))). Obecnie za te tzw. "krzaki", cóż posiada spółka ???, tylko proszę nie mówić, że te aktywa, mają obecnie wartość, za jaką je nabyto w obliczu klęski mongolskiego projektu - czyż ich wartość nie była oparta na finalizacji inwestycji :)))) ???
    2. MSX ładnie podziękował w komunikacie spółki za pracę ludzi z Tarantogi po ich "ewakuacji" :))). Obecny skład władz spółki to trzy osoby :))) I to mnie bardzo zastanawia ????
    3. Po urwanym kontakcie z Tarantogą w grudniu 2014 r., opuszczeniu MSX przez przedstawicieli Tarantogi, w obliczu braku wyceny tematów mongolskich :))) potrzebnych do sporządzenia raportu MSX zapowiadał poinformowanie w najbliższym czasie o planach związanych z Londynem :))), ale nie widział powodów do informowania o problemach z komunikacją z Tarantogą :))) i to w obliczu 
    zbliżającego się dodatkowo terminu wykupu NIEZABEZPIECZONYCH OBLIGACJI :))). Jak to ktoś ze spółki powiedział - projekt oparty był na zaufaniu. Zaufanie to nie to samo, co naiwność :)))
    4. Największym instytucjonalnym akcjonariuszem jest obecnie Tarantoga :))), czyż się nie mylę ???
    5. Forum jest opanowane przez kilka osób, więc proszę mieć to na uwadze przy lekturze ich wpisów, a już na pewno ignorować trzy linijkowe wpisy z tendencyjnymi i wybiórczymi uwagami.
    6. Nikt spoza spółki nie zna przyszłości, ale zapomnijcie, że znajdą się ludzie, którzy sprzedadzą wam ten walor za 1 grosz, czy 1 zł :))), przy takiej wybajdurzonej wycenie rynek zabijałby się za tą spółką :)) (poza kilkoma dzieciakami z kieszonkowym). Radzę sięgnąć po historię notowań i zapoznać się na ilu sesjach przy obrotach o wartości liczonej ponad 1 milion złotych i kursie 4 - 4,20 zł za akcję, a z tego, co pamiętam kurs w porywach osiągał 4,7 zł za akcję (dane z mojej pamięci i do weryfikacji przez czytającego !!!) kupujący zabijali się za spółką, gdy nic właściwie konkretnego (poza planami) nie było wiadomo o inwestycji w Mongolii.
    Od ponad roku od tej pory obroty na walorze były symboliczne i wyglądało to raczej na przerzucanie z worka do worka, by nie wpaść na fixingi :))), a nie pozbywanie się akcji :))). Ktoś kto zamroził pieniądze na rok, spokojnie odczeka kolejny, a jeżeli będzie trzeba to następny :))), a jeżeli dojdzie do upadłości, co jest możliwe na każdej spółce to nie będzie się łaszczył na ucieczkę z inwestycji, bo nie będzie z czym :)))
    7. Wg mnie spółce dobrze zrobiłaby pełna wymiana władz :))) i WZA
  • Re: opowieści z mchu i paproci - część 2 Autor: ~zeg [207.244.76.*]
    od początku wejscia dwóch panów co za 100 dol założyli spółkę było na celu wyciagniecie tych min 100mln. I nie tylko oni brali w tym udział. Pomysł pojawił się gdy doszli do wniosku że nie mogą już karmić dłużej pomysłami na firmę i się one im wyczerpały. Widzieli na przykładzie oila jak można zarabiac bez zarabiania i pomysł zrodził się w daczy u jednego z Panów X. Prywatne osoby podzielą się pomiedzy sobą. Nadzieja jest tylko w tym, że być może ktoś się zainteresuje spółką,bez przeprowadzania kosztownego i pracochłonnego IPO. Ta spółka istnieje od 2 lat jedynie teoretycznie,majątek sprzedany wyprowadzony został w tych 118 mln, ona nie ma nic już. Nadzieja jest w tym też,że być może nie zdążyła porobić długów w skok wołomin(niby długów dla nich), gdzie w daczy u Pana X (adres znany panu zeg) ,rozważany był ten pomysł
  • Re: opowieści z mchu i paproci - część 2 Autor: ~zeg [207.244.72.*]
    i nie mogli brać 600mln, bo za głosno by było,choc propozycja taka była, ale od pana Y, który chciał iść na całość.
  • Re: opowieści z mchu i paproci - część 2 Autor: ~zeg [207.244.72.*]
    a małych akcjonariuszy tu nie ma, ci całkiem drobni powinni wyciagnąć wnioski jak prasa rozpisywała sie o tarantodze-widmo, gdzie "zarząd" nie reagował na to wogóle, a wręcz były próby uciszenia szczekających redaktorzyn
  • Re: opowieści z mchu i paproci - część 2 Autor: ~Gejzer [155.158.32.*]
    a żeby było dowcipniej, to o ile dobrze pamiętam, to 1/3 akcji MSX, którą ma Tarantoga mogła prawie "z buta" sprzedać (poprawcie mnie jeżeli się mylę w tym względzie) - wygląda mi to na sprawę dla prokuratury, aby przyjrzała się całemu temu przedsięwzięciu i wszystkim jego uczestnikom celem ustalenia czy doszło tu niegospodarności, ew. złego nadzoru nad spółką, ew. celowego wyprowadzenia aktywów ze spółki, przydałoby się ustalić szczegółowy kalendarz istotnych zdarzeń w spółce i terminów informowania o nich rynku przez MSX, prześwietlenia całej dokumentacji spółki, w tym umów z Tarantogą, UZYSKANIA ODPOWIEDZI DLACZEGO POSIADANE PRZEZ MSX OBLIGACJE TARANTOGII NIE ZOSTAŁT ZABEZPIECZONE - CZY ŻADNA POWAŻNA INSTYTUCJA NIE CHCIAŁA ICH PORĘCZYĆ ??? - JEŻELI TAK TO DLACZEGO NIE WZBUDZIŁO TO EW. ZASTRZEŻEŃ WŁADZ MSX. To są moje osobiste wątpliwości, hipotezy, pytania do rozważenia. A dodatkowe pytanie gdzie ten naganiacz kolo_msx straszący ludzi na forum, mających wątpliwości, co do spółki, temu jegomościowi też należy się przyjrzeć. Nie daje znaku życia od wielu miesięcy, a rzekomo posiadał znaczny pakiet akcji MSX..., wspominał o kancelarii prawnej, która z otwartymi rękoma poprowadzi sprawy przeciwko wątpiącym w spółkę ludziom, straszył KNF-em etc. - GDZIE JEST TEN OSOBNIK ?? -
    Jaki miał naprawdę ew. związek ze spółką ? i dotyczy to kilku tego typu klakierów na forum.
[x]
MSXRESOUR 25,00% 0,05 2016-03-31 15:28:37
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.