Ja sprawdziłem znacznie wyżej niż w AITI i od dawna mówię wam, że zrobili was w jajo.
Pozostaje jeszcze do ustalenia jaką faktyczną rolę w tej mistyfikacji odegrał Zarząd Depend bo coraz mniej wierzę w ich naiwność.
Dziwię się, że wśród akcjonariatu jest aż tylu naiwnych ludzi i nie widzieli przez cały czas nic niepokojącego w tym co Zarząd Depend pisał w raportach.
A ja sprawdziłem "jeszcze wyżej" niż ty i wszystko jest ok. Jak chcesz tak rozmawiać człowieku to możesz się stąd teleportować. Szkoda że trochę ludzi cię posłuchało mimo że nie masz do przedstawienia żadnych konkretów :)
Zauwazmy jedno-najpierw Henio pod nickiem -prawda-zrobił wrzutkę,że kredytu nie będzie-tą wrzutką zsondował rynek.Nieudanie,bo argumentacja była zbyt płytka merytorycznie.Więc co dalej -powzięto decyzję ,że .zmienił nick na-pesymista-i forsował już temat-kredyt to ściema-to już zaczynało działać.Więc poszedł dalej za ciosem-grunt na zmianę kursu okazał się podatny.-zmienia nick na -Henio-[ występuje on jednostkowo,ale jako grupa } i przystępuje już do zdecydowanej ofensywyJuż nie zarzuca Zarządowi Spółki manipulacji informacjami.Z Raportów Spółki wyszukuje niedomówienia -zbyt nieściśle sprezycowane informacje dotyczące kredytodawcy..Spółka podała -kto jest kredytodawcą-Henio-osoba wirtualna- chce zobaczyć poufne klauzury oraz inne poufne dane Sam nie ma żadnych argumentów ,które mógły przedstawić tutaj na Forum,na potwierdzenie swoich wpisów.Odsyła zainteresowanych do Zarządu, do AITI -.Część tych poufnych danych jest tylko do wiadomości GPW.-ukazał się na ten temat komunikat SpółkiBrak wiedzy Zarządu w materie prawną banków amerykańskich i czasookres procedowania[informacja o dwumiesięcznym czasie uruchomienia linii kredytowej ], obiło się czkawką i jak mantra wraca w dyskusjach,co umiejętnie wykorzystali szpece [Henio ]od podsycania negatywnych nastrojów.Akcjonariat nie jest ze stali-trwa zmiękczanie materiału.Efekt widoczny i udany !!!1.Finalizacja -pozytywna czy negatywna-musi mieć swój koniec,w postaci publikacji komunikatu.Ten brak możliwości Spółki w proces procedowania i czasookres wyczekiwania, umiejętnie wykorzytano psychologicznie do zanizania kursu akcji.Teraz czas na komunikat.
Gdybyś koleś zrobił dokładną analizę tego co Depend napisał w raportach to sam doszedł nyś do takich wniosków jak ja.
Rozumiem twoją frustracje obecną sytuacją bo zapewne zainwestowałeś w ten kredyt sporo pieniędzy i cały swój autorytet. Niestety nie dasz rady zmienić faktów i rzeczywistości.
Wolisz żyć w iluzji i topic innych wraz ze sobą. Przegrałeś koleś bo kredytu nie ma i nie będzie. Sam jesteś sobie winien.
Henio-na Forum operujesz tylko ogólnikami-brak szczegółów.-takie wątki może napisać każdy małolat inspirowany przez doświadczonych graczy.
Co do uruchomienia środków finansowych-czekam na komunikat o treści pozytywnej bądź negatywnej-innej opcji już nie ma.Jezeli będzie komunikat pozytywny-to sukces.Jeżeli będzie komunikat negatywny -to porazka.Jedno i drugie będę musiał przyjąć do wiadomości !!!! Pozdrawiam.
Pewnie, że będziesz musiał przyjąć do wiadomości. Pytanie tylko dlaczego dwa lata dawałeś robić się w jajo? Dlaczego atakujesz mnie nie mając żadnych dowodów na to, że ten kredyt będzie.
Dwa lata temu Kluba poinformował opinię publiczną, że załatwił dla Depend 200 milionów kredytu i te pieniądze Depend dostanie w przeciągu trzech miesięcy. Przez te dwa lata nie załatwił nic i to on według ciebie jest wiarygodny a nie ktoś kto nie wierzy w ten kredyt pisząc dlaczego nie wierzy.
Jak do 30 czerwca kredytu nie będzie to przeprosisz mnie czy nadal będziesz uważał, że wszystko jest ok?
Wielonickowy naganiaczu - prawda, pesymista, henio* (niepotrzebne skreslic) wytlumacz wszystkim laskawie - jakies dokumenty by sie przydaly przy okazji do wgladu, wszak pewnie nimi dysponujesz - co zmienilo sie w dzialaniu spolki od ostatniego komunikatu? Tylko prosze o konkrety, a nie konfabulacje i urojenia, wyzwiska i chamstwo w stosunku do majacych inne zdanie. Mial racje dr Josepf Goebbels, ze klamstwo powtarzane bez ustanku staje sie po jakims czasie prawda. Nawet nie chodzi o kurs akcji, ktory pod naciskiem klamstw i bredni w koncu sie ugial i nie oparl zwyklym oszczerstwom ktore produkujesz hurtowo...pierwsze wpisy sa juz o 7 a ostatnie czesto w nocy. Zerujesz koles na zniecheceniu, zniecierpliwieniu, tworzysz atmosfere zagrozenia i niektorzy kupuja twoj scenariusz - na szczescie nieliczni - wyprzedajac ze stratami akcje. Tych akcji jest naprawde bardzo malo stad przy zastraszonym popycie mozna niewielkim handlem zrobic kolejny dolek na Dependzie i przy okazji samemu skorzystac z zaistnialej sytuacji. Oczywiscie na twoja kampanie ma wplyw stan prawny bantustanu o dumnej nazwie Polska, w ktorym zyjemy. Kilka lat temu w Danii miala miejsce sprawa czlowieka, ktory podobnie jak ty deprecjonowal i podwazal nonstop wiarygodnosc pewnej wchodzacej na rynek spolki - potem sie okazalo ze byl konkurentem - w koncu firma sie wkurwila, namierzyla faceta i nawet specjalnie kar sie nie domagala tylko gosc musial wykupic artykul na cala szpalte w Berlingske Tyndende - najwieksza gazeta w Danii -, ze przeprasza itd. I byla to przestroga dla wszystkich. Bo naganianie a oczernianie to dwie rozne pary kaloszy. W tej chwili zaczynasz dzialac na pograniczu prawa, bo nie majac zadnych konkretow deklarujesz fakty, ktore nie miaja miejsca. Ja czekam tu do konca wydarzen i wiem wciaz swoje.
należy się zastanowić czy nie zgłosić zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa na szkodę akcjonariuszy. Na bazie dywagacji z ostatnich dni nie można tego wykluczyć i przyjąć wnioskowania, że Zarząd od roku wiedział o tym, że kredytu nie będzie (dlatego prezes sprzedał akcje, a dalsze czynności tj. raporty o kolejnych etapach zostały rozciągnięte w czasie) i świadomie podtrzymywał proces informacyjny, w razie czego zasłaniając się informacjami otrzymanymi od osób trzecich.
Takie działanie (zawiadomienie) nie będzie bezprawne a zmusi do ostatecznego wyjaśnienia sprawy.
watpie zeby ktos chcial sie tym zajac, co chwila jakies kwiatki sie pojawiaja (np. petrol, pmi, idm....i wiele innych nawet ciagle "funkcjonujacych") i jakos nikomu nic zlego sie nie dzieje oczywiscie poza drobnymi akcjonariuszami, ktorzy wszystkie koszty musza dzielnie przyjac na klate
do mnie pijesz kolego? to ci powiem; jedyne co mam za pazurkami to stracony niemal rok czasu i utracone zyski jakie moglbym osiagnac inwestujac te srodki np. jako lokate bankowa, tylko dlatego, ze uwierzylem w OFICJALNY komunikat spolki o przyznanym kredycie i 2 m-czym okresie finalizacji. Wiec kto tu jest poszkodowany?
Henio-nie atakuję Ciebie,tylko wymieniamy poglądy,chociaz jest polaryzacja stanowisk.Punkt widzenia zależy zawsze od punku siedzenia.Ty nie posiadasz akcji.ale za swój zaszczytny obowiązek przyjąłeś uchronić nas od totalnej porażki kapitałowej i blamażu Spółki i konsekwencji prawno-karnych Zarządu.Ja natomiast posiadam jeszcze akcje i oczekuję w maju 2014r. komunikatu dot, etapu finalizacji procedowaniaWidocznie materia pkt.4 jest złożona i rozważana przez wszystkie banki udzielające uruchomienia środków finansowych dla wszystkich beneficjentów.Jeżeli do końca czerwca nie ukarze się powyższy komunikat jestem skłonny do przemyślenia przyjąć Twój punkt widzenia,bo ta procedura trwa już od 24 marca 2014r. Czekaj więc na moje stanowisko do końca pierwszego półrocza tego roku.rCzas biegnie nieubłaganie.
Henio-już bez tej propagandy -zobacz na arkusz zleceń-ilu jest chętnych kupić akcje Spółki,której wg Ciebie nie przyzna się środków finansowych-do poziomu 25 groszy-ponad 160 tyś. akcji-23,a sprzedających do najbliższego poziomu z dnia wczorajszego-33 grosze-ok. 30 tyś akcji-6.Czy to jest naiwność czy wyrachowana zagrywka ?